Dramat Edyty Janiszewskiej zaczął się 2 lata temu. Wówczas już 15 lat mieszkała w mieszkaniu w Barłożnie i według niej nie było z nim żadnego problemu. Kobieta twierdzi, że chwaliła sobie ciszę i spokój oraz ładny widok z okna.
- Mniej więcej 2 lata temu w mieszkaniu zaczął unosić się dziwny, charakterystyczny zapach. Zbiegło się to z remontem mieszkania znajdującego się bezpośrednio pod moim. Sądzę, że przykry zapach spowodowany był gruntownym remontem, jaki sąsiad przeprowadził w swoim mieszkaniu, wybijając ścianę do komina, przerabiając system wentylacji w łazience i stąd podejrzenie, że w moim mieszkaniu ulatnia się gaz kominowy. Według mnie to wówczas musiało się coś niedobrego stać i doprowadzić do tego, że do dzisiaj unosi się ten zapach. Interweniowałam wielokrotnie u sąsiada, ale ten mówi, że to nie jego wina. Z tego powodu musiałam zrywać podłogi w każdym pokoju, jednak to nie przyniosło żadnego rezultatu. Byli również kominiarze, jednak nikt nie może mi pomóc.
Batalia z urzędnikami…
Pani Janiszewska rozpoczęła zatem swoją batalię. Najpierw zasięgnęła jednak opinii specjalistów. Mistrz kominiarski stwierdził kilka nieprawidłowości m.in. zalecił zmianę przewodów wentylacyjnych na inne - awaryjne oraz udrożnienie korony komina. Ponadto w dokumencie odnajdujemy informację, że korona komina została zapchana kocem. Z prośbą o wyjaśnienie sprawy kobieta zwróciła się powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego. W kilka dni po oględzinach dokumentacji przyszła decyzja o umorzeniu sprawy. Powód? „Podnoszony przez wnioskodawczynię problem chemicznego zapachu (…) nie leży w kompetencjach (…) organów nadzoru budowlanego”.
- Nie mogę zrozumieć tego do dziś. Prosiłam o sprawdzenie wentylacji, kominów etc. Nikt nie sprawdził prawidłowości ich działania. Tym bardziej, że kominiarze stwierdzili, iż system wentylacji jest przerobiony. Jestem osobą w podeszłym wieku i nie mam już sił, aby sprostać zagrożeniom, które spowodowane, są według mnie przez lokatorów z niższych kondygnacji. Wnosiłam wówczas znowu o ponowne sprawdzenie przyczyn nieprawidłowości. W kolejnym piśmie po moim odwołaniu, napisano jednak, że umorzenie prowadzonego postępowania nastąpiło z uwagi na to, że nie podałam numeru mieszkania, którego dotyczył wniosek! Rzeczywiście numeru tego mieszkania nie podałam, ale w decyzji znajdujemy wzmiankę, że ustalono go podczas oględzin. Wraz z poprzednią umarzającą decyzją przyszło jednak zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego już z prawidłowym numerem wnioskowanego mieszkania
Pani Janiszewska nie poddała się i poprosiła o dodatkowy dowód z oględzin całego budynku mieszkalnego, który miał zostać włączony do akt sprawy. W protokole padły ważne dla pani Janiszewskiej słowa „nadal panuje w mieszkaniu specyficzny chemiczny zapach”.
Jest do dowód na to, że sobie tego nie wymyśliłam, chociaż sąsiedzi mówili, że mam leczyć się w Kocborowie – mówi Edyta Janiszewska. – W protokole ponadto wyjaśniłam, że w mojej ocenie, aby określić prawidłowość lub nieprawidłowość podłączenia urządzeń grzewczych i wentylacji niezbędne jest wykonanie orzeczenia dotyczącego całego budynku. Budynek nie ma swojej książki, żadnych aktualnych badań i sprawdzeń, przeglądów etc.
Kolejne pismo przynosi nadzieję dla pani Janiszewskiej, mianowicie zostało wszczęte postępowanie w sprawie: stanu technicznego komina oraz prawidłowości podłączeń urządzeń grzewczych i wentylacji w budynku mieszkalnym.
W nocy do szpitala
Zapach dokucza nie tylko pani Janiszewskiej. Problem widzą również jej znajome. Jolanta Adam, twierdzi, że w dzieciństwie wielokrotnie bywała w tym mieszkaniu, ale nigdy nie panował w nim tak nieprzyjemny zapach.
- W gardle drapie, oczy łzawią. Ja jestem młodą kobietą, ale co dopiero ma powiedzieć starsza kobieta! – nie kryje oburzenia J. Adam. Potwierdza to również inna mieszkanka Barłożna Zyta Walkowska.
- Nie mam już naprawdę nerwów na to wszystko. Dwa razy wylądowałam już w szpitalu, duszę się od tego zapachu – skarży się E. Janiszewska. - W dniu 16 czerwca przeprowadzono oględziny, podczas, których został ustalony stan faktyczny dotyczący podłączeń grzewczych i wentylacji w całym budynku, jednak do dzisiaj nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie.
Zdaniem drugiej strony...
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również sąsiada pani Janiszewskiej. Mariusz Laskowski twierdzi jednak, że to nie jego problem i on nie zrobił nic, co mogłoby spowodować pojawienie się przykrego zapachu w mieszkaniu.
- Rzeczywiście dokonałem remontu kompleksowego całego mieszkania, jednak nie robiłem nic, co by mogło uszkodzić komin i naruszyć system wentylacyjny – zapewnia Mariusz Laskowski. - Co do kominiarzy, to koc, wspomniany w opinii jednego z kominiarzy, włożył tam inny kominiarz. Tak naprawdę nie wiem, o co tej pani chodzi. Ponadto w mojej opinii powodem zaduchu jest to, że nikt nie wietrzy systematycznie mieszkania, pani wyjeżdża do rodziny a mieszkanie zamknięte – dodaje M. Laskowski. - O ile dobrze pamiętam, to najpierw wymieniano podłogę a dopiero potem pojawił się przykry zapach. Można tutaj wspomnieć o tym, że nie robiła tego profesjonalna ekipa i może to jest przyczyną przykrego zapachu. Ponadto decyzja Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budownictwa stwierdza, iż „nie można wykluczyć, że przyczyną emisji zapachów są materiały budowlane wbudowane w obiekt”. Miejscowy Sanepid jeszcze nie zbadał, czy ten zapach rzeczywiście jest i czy jest szkodliwy.
Inspektorat każe czekać
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się także do Piotra Cychnerskiego, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Starogardzie Gd.
- Na początku trzeba wyjaśnić pierwszą kwestię, mianowicie postępowanie w sprawie robót budowlanych wykonywanych w mieszkaniu pana Laskowskiego zostanie kontynuowane w momencie powrotu akt z Gdańska, gdzie rozpatrywano odwołanie pani Janiszewskiej – wyjaśnia P. Cychnerski. – W tej chwili mogę jedynie powiedzieć, że wszystko wskazuje na to, że ten pan naruszył prawo budowlane. Będzie trzeba dokonać oceny technicznej i dokładnie określić, jaki był zakres wspomnianych prac budowlanych. Ponadto zostało wszczęte postępowanie w sprawie oceny samego komina i wentylacji budynku. Najprawdopodobniej nałożę na mieszkańców dostarczenie określonych ekspertyz i oceny technicznej komina. Dotyczy to oczywiście mieszkańców podłączonych do jednego pionu. Dokładne zbadanie zakresu robót u pana Laskowskiego przy jednoczesnej ocenie systemu wentylacji powinno dać odpowiedź o przyczynę przykrego zapachu w mieszkaniu sąsiadki.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego ponadto podkreśla, że problemem jest brak powołanej wspólnoty mieszkaniowej.
- Utrudnia to znacząco nasze działania. Jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości w systemie wentylacji to obowiązkiem wspólnoty będzie jak najszybsze ich usunięcie.
Szkodliwy czy nie?
Ostatnią kwestią, jaką podnosi E. Janiszewska jest sprawa zbadania szkodliwości przykrego zapachu. Ocena ta leży w gestii Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarno-Epidemiologicznego w Gdańsku.
- W takim wypadku trzeba problem zgłosić przede wszystkim do oddziału powiatowego – podkreśla Jan Poźniak, zastępca kierownika działu laboratoryjnego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Sanitarno-Epidemiologicznego w Gdańsku. – W piśmie trzeba podkreślić, że podejrzewa się wpływ zapachu na zdrowie, opisać dokładnie sprawę i jej okoliczności. Co do kosztów, tę sprawę analizuje się później. Często jest to skomplikowana prawnie sprawa. Można wnosić np. o to, aby koszty pokryła osoba odpowiedzialna za pojawienie się tego zapachu. Niemniej jednak takie badanie jest konieczne i nie wolno z nim zwlekać.
W tej sprawie mimo, że ciągnie się już od 2 lat, nadal jest więcej niewiadomych niż faktów. Trwające w tej chwili postępowania dają jednak nadzieję, że w niedługim czasie pani Janiszewska, dowie się, co jest przyczyną przykrego zapachu w jej mieszkaniu.
Zdaniem prawnika
Katarzyna Świerzko – Skoworotko, radca prawny z Kancelarii Vindex w Tczewie
W niniejszej sprawie w pierwszej kolejności zasadne jest wykorzystanie drogi postępowania administracyjnego (nadzór Budowlany i Sanitarno-Epidemiologiczny), co obecnie jest czynione i ta droga wydaje się najwłaściwsza. Najważniejsza będzie opinia ekspertów. W przypadku niekorzystnej decyzji organu I instancji – zawsze służy prawo odwołania do organu II instancji.
Jeśli chodzi o drogę postępowania cywilnego – to zgodnie z treścią przepisu art. 144 Kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości (tu: sąsiad czytelniczki) powinien powstrzymać się od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Chodzi tutaj przede wszystkim o hałas, zapachy, emisje pary i gazów. Tego typu działania określane są jako imisje pośrednie. Ustalenie, kiedy następuje przekroczenie ponad przeciętną miarę zależy m.in. od społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości. Oczywistym jest, że w lokalu mieszkalnym nie może być brzydkich zapachów spowodowanych działaniem innych osób. Właścicielowi przysługuje prawo do przywrócenia stanu zgodnego z prawem (art. 222 § Kodeksu cywilnego).
Prokuratura nie jest tu odpowiednią instytucją do pomocy, gdyż wszczyna postępowanie w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, a tu z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia.
Reklama
Duszący swąd w domu
KOCIEWIE/BARŁOŻNO Pani Edyta Janiszewska bezskutecznie od 2 lat walczy o poznanie przyczyny przykrego zapachu w swoim mieszkaniu. Jak twierdzi, przez duszący swąd dwukrotnie trafiła do szpitala. Podejrzewa, że ma to związek z pracami budowlanymi u sąsiada. Sąsiad wszystkiemu zaprzecza. Sprawę bada Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
- Damian Świeczkowski
- 22.07.2010 00:10 (aktualizacja 20.08.2023 10:34)
Data dodania:
22.07.2010 00:10
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze