Do Wydziału Komunikacji w Starostwie Powiatowym wpłynął protest sklepikarzy z ul. Lubichowskiej przeciwko budowie chodnika. W projekcie nie zaplanowano bowiem zatoczki, gdzie mogłyby parkować samochody klientów. Urzędnicza pomyłka? Nic podobnego. W Wydziale Komunikacji mówią, że Starostwo nie ma obowiązku informować indywidualnie o podobnych inwestycjach. A właściciele pytają o zdrowy rozsądek i urzędniczą dbałość o interesy przedsiębiorczych mieszkańców.
Lubichowska ciągle nie może doczekać się chodnika z prawdziwego zdarzenia, który nie tylko poprawiłby estetykę najdłuższej ulicy miasta, ale przede wszystkim bezpieczeństwo ruchu. Zadłużone Starostwo realizuje inwestycje na raty, ostatnio na odcinku ulicy pomiędzy rondem a ul. Okrężną. Chodnik nie podoba się sklepikarzom.
Nie było chodnika było źle, a teraz…
- Nikt z nami nie dyskutuje, zaplanowali inwestycje i realizują – złości się jeden z pracowników pobliskich sklepów. - Czy urzędnicy mają nas naprawdę „gdzieś”? Na Podgórnej (przyp. red. budowa mostu) robili po swojemu, teraz też budują chodnik, chociaż każdy widzi, że zabiera nam się jedyną możliwość podjechania pod sklep. Straty my będziemy liczyć, a w Urzędzie myślą pewnie, że zrobili nam przysługę.
Jeszcze kilka dni temu przed niewielkim pasażem był plac ubitej kołami samochodów ziemi. Teraz teren opanowali robotnicy, a za kilka dni w tym miejscu powstanie chodnik. Dla pieszych „w końcu”, dla właścicieli pobliskich sklepów „na nieszczęście”, bo skończy się podjeżdżanie samochodami pod drzwi. Zatoka dla samochodów od dawna istnieje dokładnie po drugiej stronie ulicy. Jednak miejsc jest maksymalnie dla trzech samochodów.
- Nie ma takiej opcji, żeby ta jedna zatoczka mogła obsłużyć 6, 7 sklepów – mówi pracownik sklepu. – Dojdzie do tego, że zaczniemy się kłócić kto ma tam stać, albo ile czasu ma stać, bo klienci nie mają gdzie zaparkować. To jest chore.
Co na to inwestor czyli Starostwo Powiatowe w Starogardzie Gd.? Naczelnik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg mówi, że inwestycja przebiega zgodnie ze standardami stosowanymi w całym mieście.
- Dojazdy do każdej posesji są, ale nie zostało zaprojektowane tak jakby sobie tego życzyli mieszkańcy – tłumaczy naczelnik Józef Kabała. – Poza tym właściciele tłumaczą, że w pobliżu nie ma przejścia przez jezdnię, a tam gdzie jest, bywa duży ruch. Nieprawda. Przejście jest bardzo blisko i nawet z przeciwległej zatoczki można szybko dojść.
To wersja urzędu.
Właściciele sklepów wiedzą swoje
- Odcięcie możliwości parkowania przed sklepem to powolna śmierć dla tych sklepów – mówi jeden z właścicieli. – Jest cukiernia, jest Lotek, są sklepy do których wchodzi się na przysłowiową „sekundę”. Zanim ludzie się przyzwyczają, że maja szukać miejsca gdzieś w okolicy, to te sklepy się powoli wykończą. Smutne, ale prawdziwe.
W ubiegłą środę po tym jak do Starostwa wpłynął protest właścicieli sklepów, budowa chodnika została wstrzymana. Jednak inwestor po rozmowie z projektantem będzie ją kontynuował, bo poprawki do projektu wymagałyby cofnięcia inwestycji w czasie o kilka lat.
- Mieszkańcy mieli czas na wnoszenie swoich uwag od 2004 r. – wyjaśnia naczelnik Wydziału Komunikacji. Poza tym Józef Kabała tłumaczy, że chodnik w końcu musiał powstać, a o zatoce nie było w ogóle mowy, bo na to nie pozwala ograniczona przestrzeń od drogi do budynku.
- W 2004 r. Powiatowy Zarząd Dróg wystąpił o decyzję o warunkach zabudowy, przystępując do koncepcji przebudowy ul. Lubichowskiej. Na podstawie tej decyzji wykonano projekt, który zakładał po tej stronie ulicy chodnik o szerokości 2 metry i tam już nic innego się nie zmieściło. Przy budynku może powstać pas zieleni o szerokości maksymalnie 60 – 70 cm.
Powiadamianie urzędu nie obowiązuje
Właściciele nie mogą pogodzić się z tą decyzją, ale przede wszystkim z faktem, że nikt nie rozmawiał z nimi o planowanej budowie. Choć roboty trwają, będą protestować, bo – jak mówią – teraz nic innego im nie pozostało.
- Najbardziej boli, że mieszkańcy dowiadują się o wszystkim ostatni – mówi jeden ze sprzedawców.
- Zwyczajowo, jeżeli nie wchodzi się z projektem w działki właścicieli, obowiązuje nas tylko ogłoszenie – odpowiada na zarzuty mieszkańców naczelnik Kabała. - Rozmowy natomiast przeprowadza się tylko z tymi, którym narusza się własność. Wtedy informacje wysyła się indywidualnie. W tym wypadku wszystko wyglądało tak jak powinno wyglądać.
Dokumentację na brakujący odcinek chodnika wykonano w ubiegłym roku. Naczelnik wydziału razem z wicestarostą Kazimierzem Chyłą spotkali się z właścicielami sklepów z Lubichowskiej.
- Przekazaliśmy, że jeśli będzie wykonywana dokumentacja przebudowy całej Lubichowskiej można rozważyć czy nie przesunąć jezdni, aby pod sklepami było więcej miejsca – mówi Józef Kabała. - Wiadomo, że jak stoją już budynki, to nawet pomimo szczerych chęci niewiele można zdziałać. A nawet jeśli zatoka powstanie, to będzie ona dla 3, 4 samochodów i też nie wiadomo czy problem zostanie rozwiązany.
Reklama
Ostry protest o kawałek chodnika. Władza zapomniała o mieszkańcach?
STAROGARD GD. Przedsiębiorcy walczą o dojazd do własnych sklepików. Zadłużone Starostwo realizuje inwestycje na raty, ostatnio na odcinku ulicy pomiędzy rondem a ul. Okrężną. Chodnik nie podoba się sklepikarzom.
- Karol Uliczny
- 12.08.2010 00:00 (aktualizacja 13.08.2023 02:31)
Data dodania:
12.08.2010 00:00
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze