Burmistrz sortuje zaproszenia, na spotkania z opozycją nie idzie
KOCIEWIE. - Są konflikty, co nie jest już tajemnicą dla nikogo. Doszło do tego, że sortuję sobie zaproszenia – jeśli mam się gdzieś spotykać z moimi opozycjonistami, nie idę tam. Nie dlatego, że ich nie lubię, dlatego raczej, że często znajduje się jakiś punkt zapalny i dyskusja zaczyna toczyć się tam gdzie nie powinna - mówi burmistrz Skarszew Dariusz Skalski.
20.04.2009 00:00