Z 9 na 10 lutego br. dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim w krótkich odstępach czasu otrzymał 2 zgłoszenia o pożarach zaparkowanych samochodów. Do zdarzeń tych doszło w Skarszewach i miejscowości Koteże. Łączne straty powstałe w wyniku spalenia aut oszacowane zostały na kwotę blisko 50 tys. zł. Pracujący na miejscu śledczy w trakcie oględzin ustalili, że oba auta zostały podpalone.
W czasie, gdy na miejscu drugiego pożaru trwały jeszcze czynności procesowe, policjanci patrolujący miejscowość Bolesławowo zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena na tczewskich numerach rejestracyjnych. Samochodem podróżowało 3 mężczyzn w wieku od 16 do 23 lat, którzy na widok funkcjonariuszy okazywali wyraźne oznaki zdenerwowania. Policjanci wyczuli, że z wnętrza pojazdu wydobywał się intensywny zapach benzyny. Auto miało założone skradzione tablice rejestracyjne. Oryginalne numery samochodu leżały na podłodze za siedzeniem kierowcy. Siedzący na przednim fotelu pasażer miał założone na dłoniach rękawiczki robocze, a między nogami ukrywał plastikowy zbiornik z paliwem. Mundurowi od razu zorientowali się, że osoby te mogą mieć związek ze zgłoszonymi chwilę wcześniej pożarami. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że 22-latek, który był kierowcą volkswagenem posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. W czasie jego przeszukania, w prawej kieszeni spodni funkcjonariusze znaleźli prawie 2,5 grama amfetaminy.
22-letni mieszkaniec powiatu malborskiego oraz o rok starszy mieszkaniec Tczewa zostali zatrzymani i przekonwojowani do starogardzkiej komendy. 16-latek, spędził noc w policyjnej izbie dziecka.
Śledczy wykonali już czynności procesowe z udziałem podejrzanych. Usłyszeli oni zarzuty dotyczące zniszczenia mienia poprzez podpalenie. Teraz 22 i 23-latkowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Miejscowy sąd zadecydował o zastosowaniu wobec nich dozoru policyjnego. Zatrzymany w tej sprawie 16-latek odpowie przed sądem rodzinnym, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Napisz komentarz
Komentarze