"Tylko tabletki panią uratują"
Sprawdziliśmy powyższe ogłoszenia. Wybieramy pierwszy numer telefonu. Dwa sygnały i słyszę miły, kobiecy głos. Krótko przedstawiam fikcyjną sytuację. Pytam, ile kosztuje przerwanie ciąży.
- Muszę uzyskać od Pani kilka informacji. Czy Pani już rodziła? Poronienia były? Jakieś leki Pani przyjmuje? - – pyta młoda kobieta.
Na wszystkie pytania odpowiadam negatywnie.
- Jeżeli nie przyjmuje Pani żadnych leków, to można miesiączkę przywrócić – informuje lekarka, z premedytacją unikając słowa usuniecie ciąży. – Jest metoda bezinwazyjna. Przyjmuje się odpowiednie środki. Potrzebny jest dzień wolny od pracy. Potem funkcjonuje się normalnie. Są dwa rodzaje środków. Tradycyjny w cenie 700 zł i droższej generacji z dawką przeciwbólową w cenie 900 zł. To nie są środki na receptę. Nie są dostępne w aptekach. Otrzymuje je Pani bezpośrednio ode mnie.
- A kiedy można umówić się na wizytę?
- W gabinecie tego nie załatwimy. Wolałabym spotkać się w jakimś neutralnym miejscu. Ja w gabinecie tych środków mieć nie mogę. Umówmy się na poniedziałek na godz. 17.15. (tu pada nazwa jednej z kawiarni). Proszę tylko podać mi swoją wagę. Jaki środek dla Pani przygotować? Też myślę, że ten lepszy...
Rozmowa jest bardzo przyjemna, niemal koleżeńska. Bulwersuje tylko fakt, że ani razu nie pada pytanie typu: Czy przemyślała Pani tę decyzję? Czy jest Pani zdecydowana? Czy nie ma już innej możliwości?
Nie spodziewaliśmy się, iż tak szybko uda mi się umówić na wizytę. Następny telefon odbiera kobieta w wieku ok. 50 lat. Tym razem mówię, iż to już trzeci miesiąc ciąży. Jednak, jak się okazuje, na lekarce ta informacja nie robi większego wrażenia. Nie ma znaczenia, że płód jest już rozwinięty...
(...)
Sumienie sprzedane za 3,5 tys. zł
Takie zachowanie „kolegów” po fachu Jacek Wasilewski tczewski ginekolog ocenia jednoznacznie.
- Nie wyobrażam sobie lekarza ginekologa, który jednego dnia odbiera poród, jest przy nowo narodzonym dziecku, trzyma je w rękach i oddaje matce, a drugiego dnia je zabija – komentuje lekarz.
- Własne sumienie sprzedają za pieniądze – ocenia wyniki naszych telefonów Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Ochrony Życia. - Najgorsze jest to, że ginekolog usuwający ciążę bierze od kobiet niemałe pieniądze pod przykrywką pomocy.
Więcej na ten temat w Gazecie Kociewskiej,
która ukazuje się wraz z Dziennikiem Pomorza
na terenie powiatu starogardzkiego.
która ukazuje się wraz z Dziennikiem Pomorza
na terenie powiatu starogardzkiego.
Masz sprawę do reportera
Napotykasz na trudności w załatwianiu sprawy- w urzędzie, instytucji, firmie? Chcesz się podzielić problemem? Wiesz o kontrowersyjnej sprawie?
Nasz reporter zajmie się tematem. Zadzwoń tel. (58 562 88 22), napisz ([email protected]) lub przyjdź do Redakcji „Gazety Kociewskiej” (Starogard Gd., al. Wojska Polskiego 18).
Prawo
Zgodnie w polskim kodeksem karnym odpowiedzialność za usunięcie ciąży ponosi niedoszła matka i ginekolog.
Art. 149. Dzieciobójstwo
Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 152. Przerwanie ciąży za zgodą kobiety
§ 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.
§ 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Art. 153. Przerwanie ciąży bez zgody
§ 1. Kto stosując przemoc wobec kobiety ciężarnej lub w inny sposób bez jej zgody przerywa ciążę albo przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę ciężarną do przerwania ciąży,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Napisz komentarz
Komentarze