Ubiegły wieczór skończył się tragicznie dla 61-letniego, który zmarł na miejscu wskutek odniesionych obrażeń wynikających z potrącenia na jeden z dróg w powiecie starogardzkim. Jak ustaliła policja - kobieta kierująca pojazdem nie była pod wpływem alkoholu.
- Mimo natychmiastowej reanimacji, nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje Marcin Kunka ze starogardzkiej policji. Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Ruch w miejscu wypadku na drodze wojewódzkiej 214 ze Zblewa w kierunku Torunia odbywał się wahadłowo..
Widoczność utrudniała gęsta mgła. Na niekorzyść mężczyzny zadziałał również brak jakichkolwiek elementów odblaskowych - obowiązkowych na drogach poza terenem zabudowanym po zmierzchu, które nosić powinni wszyscy piesi, bez względu na wiek. Elementy te powinny być widoczne dla wszystkich uczestników ruchu, chyba, że poruszamy się po drodze wyznaczonej wyłącznie dla pieszych, bądź chodnikiem. Kierujący pojazdem widząc pieszego czy rowerzystę oznaczonego takimi elementami jest w stanie szybciej zareagować, bo już z 120-160 metrów poruszając się z prędkością 80 km/h (bez elementów jest to dystans 30-40m). Dla przypomnienia - brak dostosowania się do przepisów grozi wysokimi mandatami.
Reklama
Tragiczne potrącenie w powiecie starogardzkim. Nie żyje 61-letni mężczyzna.
Wczoraj (09.11.2018) na drodze nr 214, która łączy Zelgoszcz z Lubichowem doszło do tragicznego potrącenia 50-letniego mężczyzny, poruszającego się poza terenem zabudowanym bez elementów odblaskowych.
- 10.11.2018 12:00 (aktualizacja 21.09.2023 12:01)
Napisz komentarz
Komentarze