- Jesteśmy zwykłą polską rodziną. Wychowujemy trójkę dzieci: 8-letniego Ksawerego, 5-letnią Julię i 3-miesieczną Natalię. 25 września zawalił się nasz świat – opisują rodzice 5-latki.
Tego dnia dowiedzieli się oni o straszliwej chorobie swojego dziecka.
– Diagnoza brzmiała jak wyrok, u Julci wykryto złośliwego chłoniaka komórkowego, który ma aż 10 centymetrów i umiejscowiony jest w śródpiersiu. Z tego powodu jest on nieoperacyjny – mówią zrozpaczeni rodzice.
„Przed nami długa i trudna droga”
Lekarze podjęli decyzję o zastosowaniu chemioterapii. Leczenie będzie długotrwałe, a Julkę czeka długa i żmudna droga do pokonania złego potwora.
- Julcia zawsze była energiczną, uśmiechniętą i pełną życia dziewczynką. Od czasu leczenia sterydami i chemioterapią nasza kochana Julcia zmienia się diametralnie z dnia na dzień. Serce nam się kraje, widząc naszą córeczkę po tych licznych zabiegach, które musi przechodzić, jak nasz aniołek traci swoją energię, a zamiast uśmiechu po policzkach płyną jej łezki. Nasze serduszko leży od kilku tygodni na oddziale hematologii dziecięcej w Gdańsku. Leczenie choroby nowotworowej Julci wiąże się z wieloma wydatkami, między innymi z zakup leków potrzebnych do stosowania po skutkach ubocznych chemioterapii, codzienne dojazdy (120 km) do szpitala, specjalna dieta i wiele innych bieżących kosztów. Przed nami długa i trudna droga powrotu do zdrowia naszej córeczki. Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe, za każdą przysłowiową „złotówkę” będziemy bardzo wdzięczni – mówi mama Julki.
27 chemioterapii
Ostatnie tygodnie dziewczyna spędziła w szpitalu, gdzie opiekują się nią specjaliści, ale nawet najlepsza klinika nie zapewni jej warunków, jakie miałaby w domu. Dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej zebrać potrzebną kwotę i ulżyć 5-letniej Julce w bólu.
- Julka jest już po 27 chemiach, w zeszłym tygodniu została jej podłączona sonda do podawania jedzenia, gdyż strasznie traci na wadze. Do tego dochodzi znacznie więcej innych komplikacji. Ciągłe mierzenie cukru, bo skacze, nieraz zostaje jej podana insulina i zastrzyki przeciw zakrzepowe. Mimo ciężkiej choroby i ciągłych zabiegów związanych z leczeniem, Julka nadal potrafi się uśmiechać. Dziękujemy bardzo, które dotychczas nas wspierały. Pozdrawiamy wszystkich ze szpitala – mówi Bożena Gapska, przyjaciel rodziny.
Wesprzyj leczenie małej Julki
Na stronie Pomagam.pl utworzono specjalną zbiórkę. Pieniądze w całości przeznaczone zostaną na lecenie dziewczynki. Jeśli chcecie pomóc, wystarczy wejść na stronę Pomagam.pl (https://pomagam.pl/jbsdx8b3) i dorzucić swoją cegiełkę.
Napisz komentarz
Komentarze