Ponad 3 000 000 litrów wody wypompowano już ze stawu w Jaroszewach. Ma miejscu pracują strażacy z JRG Starogard, JRG Tczew, OSP Skarszewy, OSP Czarnocin, OSP Pogódki i OSP Koźmin. Działania trwają nieprzerwanie od poniedziałku.
- Powodem podtopień jest wysoki poziom wody w stawie, do którego spływają wody z terenu Zblewa: miejscowości Jezierce i Zawada. Działająca na zlecenie gminy Skarszewy firma melioracyjna zdołała udrożnić spływ wody. Prace są kontynuowane dzisiaj od rana. Niestety, trzeba się przygotować na kilka trudnych dni z wysokim poziomem wody - mówi Jacek Pauli, burmistrz Skarszew. - Po rozmowie z ekspertami, nie widać innej możliwości spuszczenia wody: inferencja z drogę i poszerzenie odpływu mogłoby doprowadzić do zerwania jezdni na bardzo dużym odcinku. Prace budowlane oczywiście będą kontunuowane po obniżeniu poziomu wody - dodaje burmistrz, który jednocześnie dziękuje strażakom za ciężką pracę.
Jak informuje mł. asp. Michał Swobodziński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie, działania trwają nieprzerwanie od poniedziałku, 12 lipca.
Dziś na miejsce udał się Komendant Powiatowy KP PSP w Starogardzie. Obecnie wodę pompuje kilka pomp, a ich pracę dogląda kilku strażaków.
- Na tym etapie ciężko powiedzieć, ile czasu może potrwać pompowanie wody - mów mł. asp. Swobodziński.
FOT: Marek Wyganowski, Gmina Skarszewy, Jacek Pauli
Napisz komentarz
Komentarze