piątek, 2 maja 2025 14:01
Reklama

FELIETON: „Politycy” i samorządowcy

Jacek Karnowski przedstawia się jako „samorządowiec”, który broni rzekomo interesów miast i gmin przed zakusami „reżimu pisowskiego”. W rzeczywistości prezydent Sopotu (powinien być burmistrzem, miasto liczy dziś niewiele ponad 30 tysięcy mieszkańców) jest politycznym watażką, z ambicjami, by wpływać na losy państwa.
FELIETON: „Politycy” i samorządowcy

Dzięki niedoróbkom polskiego prawa samorządowego (brak było dotychczas limitu kadencji), Karnowski rządzi miastem już od ponad 24 lat i chyba już go to znudziło, bo jeździ po kraju – jako „lider” partii takich jak on „samorządowców” – i mocno rozrabia.

Sopot – miasto z krzywymi chodnikami jeszcze z czasów peerelu – jest mocno w kraju przereklamowany, więc na jego brudne plaże zjeżdżają tysiące Polaków, można na nich żerować. Płynie swoim kursem, ma większe niż miasta tej wielkości dochody, urzędnicy robią to samo od lat, prezydent może się zajmować czymś innym niż to, za co mu płacą. Od kilku lat znalazł sobie „hobby”: broni „praworządności” i „demokracji” w Polsce. Podobno jedno i drugie zostało zniszczone przez „faszystów”, ale jest nadzieja, że z pomocą Niemców, ich Unii oraz koleżanek i kolegów Jacka, uda się je odzyskać poprzez głodzenie Polaków, którzy źle głosują, oraz poprzez wstrzymanie należnych Polsce funduszy…

Jak tylko nadarzy się okazja, Jacek rusza do walki. Kiedy zapadła decyzja o wyborach „kopertowych” w Polsce (podobne bez przeszkód przeprowadzono wtedy m.in. w Bawarii, a ostatnio m.in. w Austrii), prezydent Sopotu ogłosił, że on na takie wybory w Sopocie nie pozwoli, a w razie czego wyłączy w mieście prąd… Bryluje w tzw. „partii samorządowej”. To zbiorowisko partyjnych prezydentów, burmistrzów i wójtów, których łączy opcja niemiecka i niecierpliwe przebieranie nogami przed wymarzoną zmianą władzy w Polsce, która „uwolni” niemieckie ochłapy dla Polski z „funduszu odbudowy”. Najbardziej szokujący postulat „partii samorządowej” to likwidacja urzędów wojewódzkich, bo „będzie taniej”! Wtedy samorządy, praktycznie już nie kontrolowane, mogłyby sobie poszaleć!

Ostatnio całe towarzystwo zebrało się na „manifestacji” w Warszawie przeciwko „zakusom” rządu, by samorządy też pomogły w zaopatrzeniu mieszkańców swych gmin w węgiel. Wygląda na to, że według pana Jacka i jego kolegów (m.in. Rafała Trzaskowskiego) zaopatrzeniem w węgiel powinien się zająć tylko rząd (i najlepiej, żeby mu się nie udało, to może padnie…), a „samorządowcy” powinni się zajmować w tym czasie… obalaniem rządu… Trzeba przyznać, że jest to bardzo oryginalne spojrzenie na obowiązki samorządu!

Ustawa o samorządzie terytorialnym
mówi, że do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym […]. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności […] dotyczy to zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną. Inne zadania to m.in. ochrona zdrowia, pomoc społeczna, wspieranie rodziny i bezpieczeństwa obywateli. Brak surowca opałowego, zwłaszcza w okresie zimowym, bezpośrednio zagraża realizacji wszystkich wymienionych powyżej zadań. Więc twierdzenie, że zaopatrzenie w węgiel nie należy do obowiązków samorządu, to żarty z mieszkańców.

Karnowskiego skonfrontowano z młodym, energicznym prezydentem Otwocka (miasto nieco większe od Sopotu). To dr inż. Jarosław Margielski. Nie oglądając się na mannę z nieba, natychmiast skorzystał z oferty rządu i z dodatkowych pieniędzy dla miasta na węgiel. Zorganizował skład węgla i błyskawicznie zakupił na początek ponad 200 ton, po cenach niższych niż przy zakupie z udziałem pośredników. Ponieważ gminie nie wolno prowadzić działalności gospodarczej, zwłaszcza przynoszącej zysk, prezydent obsługuje skład przy pomocy przedsiębiorstwa komunalnego, które stosuje najniższą możliwą marżę, tylko na pokrycie kosztów własnych. Osobiście czuwa nad składem, bo wie, że od tego zależy poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Na tym polega samorządność. Wyjazdy (w dzień roboczy) na manifestacje antyrządowe do Warszawy, z udziałem urzędników samorządowych [!] to nie jest żaden samorząd, tylko partyjniactwo pod płaszczykiem samorządu, opłacane z kasy samorządu!

Byłem na spotkaniu samorządowców powiatu starogardzkiego z posłem Kazimierzem Smolińskim, który tym razem wystąpił w roli swego rodzaju wysłannika rządu, przedstawiając zasady pomocy państwa dla samorządów gminnych, które same zabiorą się za organizowanie sprzedaży (raczej odsprzedaży) tańszego węgla dla swoich mieszkańców. Okazało się, że miasto Starogard otrzyma na zakup węgla ponad 5 mln zł, mniejsze gminy (np. Bobowo) ponad 2 mln 800 tys. zł. Niektórzy wójtowie narzekali, że nie mają placu (składu), wagi etc., ale natychmiast ktoś, kto miał, deklarował pomoc (np. burmistrz Skarszew). Było to bardzo budujące i pouczające. Węgla na zimę nie zabraknie.

Oczywiście, powie ktoś, że najlepiej by było kupować węgiel bez dodatkowych akcji i jeszcze taniej, bo przecież Polska ma go pod dostatkiem (podobno na ponad 200 lat!). Ja też tak uważam. Uważam też, że rząd polski był zbyt uległy wobec obłędnych pomysłów niemieckiej Unii o „dekarbonizacji”. Były też inne błędy, na przykład likwidacja elektrowni węglowej (w budowie) w Ostrołęce. To też zostało wymuszone przez Unię, trzeba się jednak było wtedy postawić, tak jak postawiliśmy się później pewnej idiotce, „unijnej sędzinie” z Hiszpanii, która jednoosobowo próbowała zlikwidować nam kopalnię i elektrownię Turów – pokrywającą 5-7% zapotrzebowania na energię w Polsce! Wyjątkowo ciężkie hiszpańskie (niemieckie?) poczucie humoru…

Trudno. Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. Zadaniem na dziś jest dostarczenie każdemu mieszkańcowi Polski ciepła lub surowca do jego produkcji przed zimą. Wykręcanie się, że nie jest to zadanie samorządu, jest niegodne samorządowca, jest po prostu w tej sytuacji haniebne.

Ostrożnie z Ojczyzną…
Parę uwag z innej beczki. Byłem na uroczystości w Osiecznej. Na cmentarzu parafialnym, na grobie mjr. Bolesława Ossowskiego, zamontowano i poświęcono piękną płytę pamiątkową z obszerną informacją: „Śp. Major Bolesław Ossowski (1912-1982). Oficer zawodowy Wojska Polskiego, obrońca Ojczyzny w roku 1939, jako dowódca plutonu ckm w batalionie KOP „Dukla”, 2 pułku piechoty KOP „Karpaty”, 3 brygady górskiej WP, oficer sztabowy Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, uczestnik bitwy o Tobruk, wykładowca w centrum wyszkolenia 3 dywizji strzelców karpackich i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie […]. Bohaterskiemu Synowi tej ziemi składamy nasz hołd, dziękując za dar wolnej Ojczyzny”. Tablicę ufundowała centrala IPN w Warszawie.

Bolesław Ossowski wrócił z Zachodu do rodzinnego domu w Osiecznej w roku 1947. Pewnie niejeden z Czytelników zastanawia się w tym momencie, jaką podjął pracę. Oficer zawodowy, oficer sztabowy, doświadczony oficer liniowy… Zgłosił się do wojska „ludowego”, wychodząc z założenia, że jakie by ono nie było, jest tam jednak żołnierz polski. UB szybko wybiło mu z głowy takie mrzonki. „Sanacyjny”, „reakcyjny” oficer w wojsku rządzonym przez sowieckich politruków! Major (wówczas kapitan, awans pośmiertny) podjął pracę w… tartaku i cieszył się, że w ogóle żyje. Jego koledzy, oficerowie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, nie decydowali się na powrót do kraju. Ci, którzy podjęli taką decyzję (transportem kolejowym w roku 1946 lub statkiem w roku 1947) często ginęli bez wieści…

Reklama

Podczas uroczystości na cmentarzu niektórzy mówcy, niestety, pletli androny: „Ojczyzna nie przyjęła go dobrze”… „Władza ludowa go nie potrzebowała”… „Zmienił się ustrój w Polsce”… G. prawda! Wielkie g. prawda! Ojczyzna przyjęła kapitana dobrze. Płakał z radości na widok Ojczyzny, na widok rodzinnego domu i swoich najbliższych. Źle przyjęło go starogardzkie UB, cudem przeżył. Nie było żadnej „władzy ludowej” ani nie zmienił się „ustrój”. Po prostu zamiast wolnej Polski, którą kapitan pamiętał sprzed 1939 roku, było sowieckie dominium. Nauczmy się tego wreszcie raz na zawsze!



 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Albnin R. 22.10.2022 09:15
Jak można pisać tak słabe reportaże? Ta gazeta schodzi na dziady.

Reklama
3 maja 2025  - Kościerzyna - Rodzinny Piknik Majowy w Centrum Kultury Kaszubskiej "Strzelnica" 3 maja 2025 - Kościerzyna - Rodzinny Piknik Majowy w Centrum Kultury Kaszubskiej "Strzelnica" W sobotę, 3 maja 2025 roku, w Centrum Kultury Kaszubskiej „Strzelnica” w Kościerzynie odbędzie się Rodzinny Piknik Majowy. W programie strzelanie z Kurkowym Bractwem, teatrzyk dla dzieci, koncert, gry, zabawy i wiele innych atrakcji dla całych rodzin!W sobotę, 3 maja 2025 roku, Centrum Kultury Kaszubskiej „Strzelnica” w Kościerzynie stanie się miejscem rodzinnej zabawy i wspólnego świętowania podczas Rodzinnego Pikniku Majowego. Start imprezy zaplanowano na godzinę 15.00.Wśród głównych punktów programu znajdzie się tradycyjne Strzelanie 3-Majowe organizowane przez Kurkowe Bractwo Strzeleckie. Dla najmłodszych przygotowano teatrzyk „Czerwony Kapturek” w wykonaniu aktorów, którzy zapewnią również animacje i zabawy.Piknik oferuje rozrywkę zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Na scenie wystąpi sekcja muzyczna Kościerskiego Domu Kultury pod dyrekcją Grzegorza Daszkowskiego, będą też gry, konkursy i zabawy z nagrodami dla całych rodzin. Miłośnicy koni będą mogli skorzystać z przejażdżek przygotowanych przez stajnię „Ptyś”, a dla amatorów dobrej kuchni nie zabraknie stoisk gastronomicznych i tradycyjnego ogniska z kiełbaskami. Dodatkową atrakcją będzie prezentacja pojazdów wojskowych oraz wyposażenia żołnierskiego.W programie:Strzelanie 3-Majowe z Kurkowym Bractwem Strzeleckimteatrzyk dla dzieci „Czerwony Kapturek”; animacje z aktoramikoncert sekcji muzycznej KDK pod dyr. Grzegorza Daszkowskiegogry, konkursy i zabawy z nagrodami dla całych rodzinprzejażdżki konne ze stajnią “Ptyś”ognisko z kiełbaskamiatrakcje dla najmłodszychstoiska gastronomiczneprezentacja pojazdów wojskowych i wyposażenia żołnierskiego Wojsk Obrony Terytorialnej 72. Kościerskiego Batalionu Lekkiej PiechotyData rozpoczęcia wydarzenia: 03.05.2025
KOMENTARZE
Autor komentarza: KaśkaTreść komentarza: Obwodnicy nie ma i nie będzie tak jak nie ma przejazdów pod torami i nowego wiaduktu w Starogardzie.Data dodania komentarza: 16.02.2025, 06:32Źródło komentarza: WAŻNE: Duże zainteresowanie budową obwodnicy Starogardu Gdańskiego. Wpłynęło 12 ofertAutor komentarza: Stanisław SierkoTreść komentarza: ... każda promocja pięknych miejsc Kociewia, a szczególnie miejsc NAJBLIŻSZYCH naszym sercom i najbliższych odległościowo jest CENNA ... brawo ... liczę na kontynuację ... pozdrawiam wszystkich aktualnie pracujących w Wydawnictwie Pomorskim ... Stanisław Sierko, były redaktor naczelny "Gazety Kociewsakiej" ...Data dodania komentarza: 14.02.2025, 20:42Źródło komentarza: Historia i dziedzictwo Borów Tucholskich – niezwykłe miejsca, które warto odwiedzićAutor komentarza: SYGNALISTATreść komentarza: NAWROCKI NIE NADAJE SIĘ NA PREZYDENTA TO JAK NIKODEM DYZMA MIAŁ BYĆ PREMIEREMData dodania komentarza: 14.02.2025, 09:43Źródło komentarza: [GALERIA ZDJĘĆ] Karol Nawrocki – obywatelski kandydat na prezydenta w Tczewie. Przywitany przez tłum tczewian, wyborców z Kociewia, ale też Żuław i Powiśla!Autor komentarza: DjTreść komentarza: Szkoda, że f-sz czynni e służbie ten dzień obchodzą jak każdy inny. Każda formacja dostaje nagrody na swoje święto, ale to SW stan umysłuData dodania komentarza: 13.02.2025, 22:43Źródło komentarza: Święto Tradycji Służby Więziennej - spotkanie z emerytowanymi funkcjonariuszamiAutor komentarza: Duda AndriuTreść komentarza: Bla bla bla nudyData dodania komentarza: 11.02.2025, 22:11Źródło komentarza: O polityce, wyborach i haniebnej wypowiedzi minister Nowackiej. Felieton Piotra SzubarczykaAutor komentarza: KaśkaTreść komentarza: Same bzdety. Propaganda jak to jest dobrze za rządów PO. Ściema.Data dodania komentarza: 11.02.2025, 04:57Źródło komentarza: Inwestycje w gminach powiatu starogardzkiego (cz. 2)
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama