Eksperci oceniają, że do 2050 r. rolnictwo będzie musiało zaspokoić potrzeby żywieniowe niemal 10 mld ludzi. Biorąc pod uwagę dewastację gruntów rolnych i światowe niedobory wody, jednym z rozwiązań mogą być takie trendy, jak zero waste czy alternatywne źródła białka, które pozwolą zaspokoić rosnące zapotrzebowanie - bez niszczenia środowiska naturalnego.
- Wbrew powszechnym twierdzeniom rolnictwo w bardzo wielu zakresach jest zero waste - zauważa prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, dr hab. Zuzanna Sawinska. - Od zarania dziejów w produkcji z dużym powodzeniem wykorzystuje się np. obornik, czyli odpad z produkcji zwierzęcej. W kolejnych latach do zastosowania w uprawach wprowadzane były komposty, nawozy zielone, pofermenty z biogazowni czy w ostatnim czasie osady ściekowe jako nawóz – wymienia badaczka z Katedry Agronomii na Wydziale Rolnictwa, Ogrodnictwa i Bioinżynierii. Jej zdaniem to nie koniec możliwości wykorzystania „odpadów” w produkcji roślinnej.
Coraz częściej słyszy się bowiem o owadach jako dobrym źródle białka w żywieniu zwierząt czy ludzi. A co będzie się działo z tym, co owady zjedzą i wydalą? Otóż powstaje z tego naturalny nawóz, który może znaleźć zastosowanie w rolnictwie, ogrodnictwie czy w uprawach hobbystycznych. Nawóz, który zawiera w sobie chitynę ma właściwości biostymulujące, ogranicza występowanie szkodników korzeniowych np. nicieni. Rozkłada się za sprawą drobnoustrojów glebowych i idealnie nadaje się do nawożenia w certyfikowanych gospodarstwach ekologicznych.
Najnowsze badania potwierdzają założenia naukowców: nawóz owadzi to przyszłość ekologicznego rolnictwa. Jego stosowanie daje lepsze efekty niż inne nawozy organiczne, lepiej się też sprawdza w trudnych warunkach, takich jak susza. Odpady z produkcji zwierzęcej wykorzystywane są w rolnictwie od wieków, współcześnie w gospodarstwach pojawiają się też takie rozwiązania jak komposty, itp. W dobie coraz większego zapotrzebowana na żywność, a przy tym produkty dobrej jakości, poszukiwane są rozwiązania nie tylko ekologiczne, ale także wydajne i posiadające wyjątkowe cechy.
- Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu od wielu miesięcy prowadził badania realizowane na zlecenie HiProMine związane z oceną oddziaływania nawozu organicznego na wybrane rośliny uprawne – informuje Sylwia Kaczmarek. Badania prowadzone były w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020. Pierwsze wyniki badań prowadzonych na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu są bardzo obiecujące. Nie ma wątpliwości, że istnieje możliwość zastosowania tego typu w uprawie.
- Z pewnością nasze badania będą kontynuowane, dążymy do tego, by stworzyć doskonały nawóz ekologiczny – zapowiada Sylwia Kaczmarek. Nawóz z owadów może występować w dwóch frakcjach: jako sypki oraz w postaci pelletu. Ta druga postać cechuje się wolniejszym uwalnianiem do gleby, stając się idealnym rozwiązaniem dla roślin wieloletnich, nawet upraw kwiatowych.
PAP
Napisz komentarz
Komentarze