W minioną sobotę, 24 lutego, w czasie wolnym od służby jeden z policjantów z posterunku w Pszczółkach (powiat gdański) w Starogardzie Gdańskim zauważył, że mężczyzna, który kierował fiatem seicento, podczas parkowania uderzył przodem swojego auta w słupek ogrodzeniowy. Policjant podszedł do samochodu, sprawdzić, czy nic się nie stało kierowcy oraz pasażerowi. Już po chwili rozmowy z mężczyznami doświadczony policjant wyczuł od mężczyzn zapach alkoholu. W tym momencie wylegitymował się im i wezwał na miejsce patrol z miejscowej komendy powiatowej. W międzyczasie na miejsce przyjechał też inny policjant z komisariatu w Pszczółkach, również będący poza służbą. Obaj poczekali z kierowcą i pasażerem fiata na przyjazd patrolu.
Kierujący z blisko 2 promilami alkoholu we krwi
Policjanci ze starogardzkiej drogówki sprawdzili oczywiście trzeźwość 28-letniego kierującego i okazało się, że był on nietrzeźwy – miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Starogardzcy policjanci przeprowadzili niezbędne czynności z kierującym. Policjanci ustalili, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdem. Mężczyzna usłyszy niebawem od starogardzkich policjantów zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowania kolizji drogowej i kierowania bez uprawnień.
To nie koniec historii...
Około dwie godziny później drugi z policjantów z Pszczółek jechał prywatnym autem obok miejsca, gdzie był zaparkowany fiat i zauważył, że mężczyzna, który był pasażerem we wcześniejszej sytuacji, wsiadł za kierownicę i ruszył. Mundurowy uniemożliwił mu dalszą jazdę, gdyż pamiętał, że mężczyzna ten był również pod wpływem alkoholu.
Powtórnie przyjechał na miejsce patrol ruchu drogowego z komendy w Starogardzie Gdańskim i po przeprowadzonym badaniu okazało się, że 29-latek był nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. Mundurowi ze starogardzkiej drogówki zatrzymali także jego prawo jazdy. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka kara finansowa.
Napisz komentarz
Komentarze