piątek, 27 września 2024 21:29
Reklama
Reklama
Reklama

Kontrowersje wokół prywatnych placówek dziennej opieki nad dzieckiem. Przedszkolny biznes?

STAROGARD GD. Można sobie założyć legalnie prywatne „przedszkole”. Nie trzeba mieć uprawnień. Wystarczy zarejestrować placówkę jako działalność gospodarczą. Jak się okazuje, takie „przedszkola” nie podlegają takiej kontroli jak tradycyjne placówki oświatowe. Czy otwieranie punktów opieki dziennej tylko dla szybkiego zarobku, to nagminny proceder, który może zagrozić bezpieczeństwu najmłodszych?
Kontrowersje wokół prywatnych placówek dziennej opieki nad dzieckiem. Przedszkolny biznes?
Przeciwnicy twierdzą, że punkty dziennej opieki nad dzieckiem nie są nadzorowane przez kuratorium oświaty. Odpowiedzialność za kontrolę tych punktów spada więc tylko na rodziców. Inspekcja Sanitarna interweniuje dopiero na prośbę rodziców lub w sytuacji, gdy coś się wydarzy.
Natomiast przepisy obowiązujące w publicznych i niepublicznych punktach przedszkolnych są bardzo szczegółowe i rygorystyczne. Dotyczy to m.in. ograniczenia liczby przedszkolaków do 25 dzieci. Meble i zabawki muszą posiadać atesty i certyfikaty. Obowiązują przepisy przeciwpożarowe (parter, 2 wyjścia, trudno zapalna wykładzina).
Większość z tych przepisów nie obowiązuje w punktach dziennej opieki nad dzieckiem. Jednakże z punktu widzenia prawa oba mogą swobodnie posługiwać się nazwą „PRZEDSZKOLE”.
Obrońcy placówek dziennej opieki twierdzą, że to nie przepisy regulują poziom bezpieczeństwa i jakość wyposażenia placówki, ale wymusza to konkurencja. Korzystają z takich samych książek jak w innych placówkach, zapewniają leżaki, mają dużo miejsca do zabawy...
Radna Aleksandra Florek uważa, że to wolny rynek (a nie przestarzałe przepisy) powinien decydować co dla dziecka jest dobre. Nie uważa, że otwieranie punków opieki dziennej tylko dla szybkiego zarobku to nagminny proceder, który może zagrozić bezpieczeństwu najmłodszych. Nie dajmy się zwariować! 

* * *
Publikacja: Gazeta Kociewska

Przedszkole „na słowo”
Najprawdopodobniej w najbliższych dniach powstanie w Starogardzie pierwszy niepubliczny punkt przedszkolny. Założycielka Martyna Bunikowska czeka na decyzję Urzędu Miasta. Liczy na pozytywne rozpatrzenie wniosku. Od tej decyzji zależy czy Urząd będzie dotował działalność punktu.

Co jest przedszkolem, a co nim nie jest?
W Starogardzie oprócz przedszkoli publicznych i powstającej placówki niepublicznej działa 8 punktów dziennej opieki nad dzieckiem. Na pierwszy rzut oka nie różnią się od pozostałych placówek. Uczą literek, języków obcych, wychowują. Różnica pojawia się, kiedy przyjrzeć się w oparciu o jakie przepisy funkcjonują. Ich funkcjonowanie nie jest uzależnione ani od kontroli straży pożarnej ani inspekcji sanitarnej. Wychowawcy nie muszą posiadać wymaganego - w przypadku innych placówek - wykształcenia pedagogicznego. Właściciele mogą zorganizować punkt według własnych pomysłów, niekoniecznie zgodnych z tym co praktykuje się w przedszkolach publicznych i niepublicznych punktach przedszkolnych.
- Punkty dziennej opieki nad dzieckiem nie są placówkami opartymi o prawo oświatowe, lecz o zasady prowadzenia działalności gospodarczej – wyjaśnia Urszula Domachowska, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta. -  Nie podlegają one ewidencji oświatowej lecz gospodarczej. Nie są nadzorowane ze strony władz miasta ani przez kuratorium oświaty.
W praktyce oznacza to, że właściciel punktu dziennej opieki nad dzieckiem może rozpocząć działalność w oderwaniu od istniejących praktyk i zaleceń wszystkich jednostek odpowiedzialnych za kontrolę pozostałych placówek, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Odpowiedzialność za kontrolę tych punktów spada więc na rodziców, co nie jest łatwe. Placówki te są tworami nowymi, większość z nich powstała przez ostatni rok. Rodzice nie mają  pola manewru, bo wolne miejsca w przedszkolach publicznych to rzadkość.
- Dzienne punkty opieki zazwyczaj przyciągają klientów czyli rodziców prostymi i skutecznymi chwytami, jakimi są ponadprogramowe zajęcia np. nauki języków obcych, tańca czy śpiewu itd. – mówi Iwona Przewoska z PSSE w Starogardzie. -Rodzice mogą nie zdawać sobie sprawy, że oddają pociechy do miejsc, które nie podlegają w żaden sposób kontroli ze strony ani Inspekcji Sanitarnej ani Straży Pożarnej. Z reguły nikt nie pyta „czy tutaj została przeprowadzona kontrola czy mebelki mają atest?”.  Jeśli chodzi o punkty dziennej opieki nad dzieckiem Inspekcja interweniuje dopiero na wyraźną prośbę rodziców lub w sytuacji gdy coś się wydarzy.
Przepisy są szczegółowe i wymagające
Przepisy obowiązujące w niepublicznych punktach przedszkolnych są bardzo szczegółowe. Placówka taka może przyjąć maksymalnie 25 dzieci. Wszystkie meble i zabawki muszą posiadać atesty i certyfikaty, placówka powinna posiadać osobne pomieszczenie na odzież wierzchnią oraz zapewnić leżakowanie w przypadku pobytu dziecka przez więcej niż 5 godzin dziennie. Obowiązują przepisy przeciwpożarowe. Lokal powinien znajdować się na parterze, mieć co najmniej 2 wyjścia na zewnątrz i być wyposażony w trudno zapalną wykładzinę podłogową. Większość z tych przepisów nie obowiązuje w punktach dziennej opieki nad dzieckiem. Natomiast odróżnienie obu placówek na pierwszy rzut oka jest niemożliwe.
Z punktu widzenia prawa oba mogą swobodnie posługiwać się nazwą „PRZEDSZKOLE”. Naczelnik Urszula Domachowska uważa, że punkty dziennej opieki nad dzieckiem nie zastąpią przedszkoli publicznych.
- Jeżeli mówimy o alternatywnych formach wychowania przedszkolnego to nie może być mowy o „zastępowaniu”, lecz o „uzupełnianiu” oferty w zakresie wychowania przedszkolnego na terenie gminy – mówi Domachowska.
Do tej pory w Starogardzie nie zanotowano żadnego przypadku interwencji Inspekcji Sanitarnej bądź Straży Pożarnej na wniosek któregoś z rodziców. W niewyjaśnionych okolicznościach zniknął jeden z punktów na ul. Sikorskiego. Być może właściciele zdali sobie sprawę, że nie będą mogli prowadzić działalności ze względu na utrudnienia architektoniczne budynku, uniemożliwiające zachowanie bezpieczeństwa dzieci.
Konkurencja wymusza jakość
Pracownica jednego z punktów dziennej opieki w Starogardzie twierdzi, że to nie przepisy regulują poziom bezpieczeństwa i wyposażenia placówki, ale wymusza to na nich konkurencja i chęć zdobycia nowego klienta.
- Proszę obejrzeć pomieszczenia, znajduje się to, co posiadają pozostałe przedszkola – zapewnia moja rozmówczyni. – Jeśli chcę przyciągnąć do siebie rodziców, muszę zaoferować im takie miejsce i warunki, w którym maluchom będzie dobrze. Zdaję sobie sprawę, że zgodnie z przepisami w punkcie nie musi być odpowiedniego sprzętu czy wykwalifikowanych wychowawców, ale u nas każdy pracownik ma odpowiednie kwalifikacje. Korzystamy z takich samych książek jak w innych placówkach, zapewniamy leżaki, odpowiednio dużo miejsca do zabawy, chociaż też wiemy, że moglibyśmy upchać dzieci do granic możliwości. Tylko kto oddałby później tutaj swojego malucha?
Podobnego zdania jest właścicielka jednego z punktów dziennej opieki nad dzieckiem, radna Aleksandra Florek. W jej opinii, to nie przestarzałe przepisy powinny mówić co dla danego dziecka będzie dobre, decydować o tym powinien wolny rynek. Nie uważa, że otwieranie punków opieki dziennej tylko dla szybkiego zarobku, to nagminny proceder, który może zagrozić bezpieczeństwu najmłodszych.
- Podstawą funkcjonowania punktów dziennej opieki nad dzieckiem jest umowa pomiędzy osobą, która przyjmuje dziecko a rodzicem – mówi Aleksandra Florek. – Sporządza się umowę cywilno – prawną, zapisuje się w niej jakie punkty składowe będzie zawierała taka opieka i rodzic ma prawo to egzekwować. Myślę, że powinniśmy zaufać tym, którzy decydują się otworzyć taki punkt i wychowywać dzieci, bo nie jest to łatwa praca. Nie chce mi się wierzyć, że rodzice nie wiedzą w jakich warunkach dorastają ich dzieci.

Nie dajmy się zwariować
Właścicielka punktu uważa, że przepisy zawarte m.in. w rozporządzeniu ministra edukacji nie mają nic wspólnego z obowiązującymi trendami w nauczaniu najmłodszych.
- Niepublicznych punków przedszkolnych mogłoby być więcej gdyby działały jako jednostki oświatowe, a nie jak jest to w tej chwili podobnie do przychodni należących pod NFZ. Stąd te wszystkie przestarzałe i czasami wręcz śmieszne - obostrzenia, np.  że dzieci muszą mieć niskie zlewy. Czy ktokolwiek w domu posiada niskie zlewy dostosowane dla dzieci? I czy to oznacza, że dzieci gorzej się rozwijają? Nie. Dlatego nie dajmy się zwariować. To m.in. zaleca nowa podstawa programowa. Punkty dziennej opieki zajmują się wychowaniem, a do tego nie potrzeba surowych norm.
Radna mówi, że z chęcią otworzy niepubliczny punkt przedszkolny, ale dopiero, kiedy przepisy pozwolą na ich swobodne funkcjonowanie.
-    Wiadomo, po co są te wszystkie zaostrzone przepisy – mówi Florek. – Samorządów nie stać na dotowanie niepublicznych punktów przedszkolnych, dlatego wymyślają kolejne normy. Większość osób stara się je ominąć i zakłada punkty dziennej opieki nad dzieckiem.
* * *
Z ekonomicznego punktu widzenia oczywiste jest, że Urzędowi Miasta jest na rękę funkcjonowanie punktów dziennej opieki nad dzieckiem i ograniczanie możliwości powstawania niepublicznych punktów przedszkolnych, do których należałoby dopłacać, a to nadszarpnęłoby budżetem miasta. Przepisy choć przestarzałe, chronią dzieci przed nieodpowiedzialnością ludzi, którzy z misji wychowywania chcą robić szybki interes. Przepisy - nawet te najostrzejsze - nie dadzą nic, jeśli sam rodzic nie będzie wiedział w jakim środowisku dorasta jego dziecko.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama