Do zdarzenia doszło w czasie minionego weekendu w Starogardzie Gdańskim. Mundurowi podczas nocnego patrolu zauważyli zaparkowane renault, którego kierowca na widok radiowozu próbował schować się w aucie...
Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, jaki był powód tego nietypowego zachowania. Wobec tego, że mężczyzna w trakcie rozmowy wykazywał wyraźne oznaki zdenerwowania oraz co chwilę dyskretnie wkładał dłoń pod swoje siedzenie, policjanci postanowili skontrolować to miejsce. Wówczas okazało się, że 39-latek próbował ukryć pod fotelem kierowcy woreczek strunowy z żółtym proszkiem. Podejrzewając, że w kontrolowanym pojeździe może znajdować się więcej zabronionych w Polsce środków, policjanci postanowili do dalszego przeszukania auta skorzystać z pomocy Nel – psa służbowego wyspecjalizowanego w poszukiwaniu zapachu narkotyków.
Czworonożny funkcjonariusz od razu skierował swój czujny nos w stronę fotela pasażera, gdzie wskazał leżącą saszetkę. Wewnątrz znajdowały się kolejne woreczki foliowe i zawiniątka foli aluminiowej, plastikowe pudełko z suszem roślinnym oraz precyzyjna waga elektroniczna. Następnie Nel skupiła swoją uwagę na pudełku wiszącym przy lusterku, w którym funkcjonariusze znaleźli następne dwa worki foliowe z żółtym proszkiem. Badanie testerem wykazało, że były to kolejne środki odurzające. W wyniku interwencji policjanci przejęli łącznie ponad 70 gramów amfetaminy, 28 gramów mefedronu oraz blisko 30 gramów marihuany. Co więcej, po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, że 39-latek jest poszukiwany przez sąd w celu odbycia zaległej kary 15 dni pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem bez uprawnień.
Mieszkaniec Kociewia został zatrzymany i trafił do starogardzkiej komendy, gdzie śledczy przeprowadzili z jego udziałem dalsze czynności procesowe. Następnie zgodnie z wcześniejszym wyrokiem sądu, mężczyzna trafił do aresztu, gdzie odbywa orzeczoną wcześniej karę. Za posiadanie zabronionych w Polsce środków odurzających ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 3 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze