W SCK odbył się koncert charytatywny w ramach VI ogólnopolskiej kampanii „Hospicjum to też życie. Zostań wolontariuszem hospicyjnym. Podaruj swój czas”.
Potrzeba serca
Człowiekowi w obliczu śmierci tak naprawdę niewiele potrzeba. W obliczu śmierci wszyscy jesteśmy równi, mali, naprawdę malutcy... Czego wtedy potrzebujemy? Najbardziej potrzebujemy drugiego człowieka.
- Na tą chwilę nie ma profesorów, doktorów. Wszyscy przeżywamy ten ból w podobny sposób – mówiła w swoim wystąpieniu Maria Płaczek dyr. starogardzkiej SPZOZ Przychodnia Lekarska. - Niech mi wolno będzie państwa prosić: podarujcie swój czas dla tych, którzy was potrzebują. Na tą chwilę, kiedy potrzebują waszej obecności, waszego serca, waszych miłych ciepłych słów, czasami trochę trudu w postaci posprzątania mieszkania, zrobienia zakupów czy wyręczenie rodziny w ciężkiej chwili... Jesteśmy tym ludziom potrzebni my, lekarze, pielęgniarki i państwo - potencjalni wolontariusze.
Rozmowy o chorobie nie można traktować jak tabu. Kiedyś się o tym nie mówiło, zamykano się z problemem w czterech ścianach tak, jakby wstydem było mówić o tym, że ktoś w domu jest chory, umiera. Przełammy bariery. Na dziś jesteśmy małą grupą, ale jeżeli nas wzmocnicie, będzie nas wielu. Nasza praca to praca z woli serca, nikt nam niczego nie kazał.
150 tys. zł ze zbiórek
Każda zbiórka przyniosła dla hospicjum przysłowiowy grosz: w 2004 – 3105 zł, 2005 – 10 zł, 2006 – 2443 zł, 2007 – 4747 zł, 2008 – 4717 zł. Razem ponad 15 tys. zł. Za to kupiono sprzęt do hospicjum: trzy koncentratory tlenu (przetwarzają powietrze w tlen pacjentom z nowotworami płuc), materace przeciwodleżynowe, rękaw limfatyczny (dla pacjentek z nowotworem piersi).
- W 2007r otrzymaliśmy 6.900 zł na wyprawki szkolne na i wycieczkę dla osieroconych dzieci – przypomina M. Płaczek. - W 2008 dwójce sierot sfinansowaliśmy wakacje z pieniążków otrzymanych od akcji „Hospicjum to też życie”.
Dzięki akcjom, hospicjum otrzymało wiele darów: komputery, laptop, torby pielęgniarskie z pełnym wyposażeniem i te żółte koszulki, w które ubrana była młodzież z żonkilami zbierająca pieniążki dla hospicjów.
Życia coraz mniej
Ewa Treder przybliżyła zebranym tematy: „Człowiek i jego rodzina w obliczu choroby nowotworowej” i „Domowa opieka paliatywno – hospicyjna”.
- Państwo - studenci uniwersytetu III wieku jesteście doświadczeni, pewnie spotkaliście się z taką opieką. Nasz pacjent był, jest i pozostanie człowiekiem. Potrzebuje kogoś. Jak czterolistna koniczynka ma cząstkę cielesną, psychiczną, duchową i społeczną.
Ksiądz prof. Józef Tischner powiedział, że „człowiek doświadcza siebie samego najgłębiej gdy czuje, że jest jakąś nawet dla siebie samego tajemniczą wartością. Nadzieja to najgłębszy sposób ochraniania owej wartości. Człowiek broni siebie swą nadzieją i swą nadzieją walczy o swą ludzką twarz”.
Opieka paliatywna to działanie, które poprawia jakość życia chorych i ich rodzin stojących wobec problemów związanych z zagrażającą życiu chorobą ,poprzez zapobieganie i znoszenie cierpienia dzięki wczesnej identyfikacji oraz starannej ocenie i leczeniu bólu i innych problemów somatycznych, psychosocjalnych i duchowych. Ta opieka daje ulgę w bólu i innych objawach, uważa umieranie za normalny proces. Jej celem nie jest przyspieszanie ani odraczanie śmierci. Wspiera w okresie choroby jak i żałoby, poprawia jakość życia.
- Pracownicy hospicjum tworzą zespół terapeutyczny w składzie: lekarz, pielęgniarka, farmaceuta, psycholog, duchowny, wolontariusz, pracownik socjalny. Celem wizyty pracowników hospicjum w domu chorego jest zapewnienie jak największego komfortu życia w terminalnej fazie choroby nowotworowej.
W hospicjum jest śmierć, ale jest też życie. Życia jest z dnia na dzień coraz mniej, ale szanujemy je i staramy się, by umierający człowiek zmarł cierpiąc jak najmniej...
Warto być wolontariuszem
Warto być wolontariuszem hospicyjnym, bo to satysfakcja i uczucie spełnienia, szansa na zdobycie nowych umiejętności, praktycznych doświadczeń i poznanie wspaniałych ludzi, doskonały sposób na spędzenie czasu, poczucie bycia potrzebnym i docenianym. Najważniejszymi zadaniami wolontariusza jest towarzyszenie choremu, pomoc w pielęgnacji, chodzeniu, karmieniu ale też czytanie gazety, ciepła rozmowa, wspólne milczenie, trzymanie za rękę.
- Wolontariuszami mogą być uczniowie, studenci, emeryci. To pani Maria, która upiecze ciasto, pan Janusz, który naprawi kran i wypieli ogródek i pani Ania, która poczyta książkę – podaje przykłady Ewa Treder. - Pomoc ma wiele twarzy, a każda z nich jest równie potrzebna i ważna.
O odchodzeniu
…na pamiątkę, żem chwil kilka
żył w czarownym marzeń kole,
że z nich jedna, jedna chwilka -
zostawiła wspomnień pole
na pamiątkę cóż zostanie?
Adam Asnyk
Samotność jest jak płomyk, co sam się nie chce palić.
Jak słońca złoty promyk, bez szans by się pożalić.
to marność nad marności, w próżności fruwająca,
szczyt wielkiej niemożności, w sen wieczny prowadząca...
* * *
Stan terminalny to ostatni okres życia chorego (łac. terminus - granica, kres), w którym badania diagnostyczne i leczenie przyczynowe często tracą na znaczeniu, z wyjątkiem sytuacji, w których nagłe pogorszenie stanu chorego może być wywołane przyczyną, której skorygowanie przyniesie istotne korzyści kliniczne. Domowa opieka hospicyjna ma za zadanie umożliwienie każdemu pacjentowi najpełniejszego przeżycia terminalnego okresu choroby nowotworowej poprzez: leczenie objawowe, zwalczanie bólu, pielęgnację, towarzyszenie choremu i jego rodzinie w trudnej drodze cierpienia, jaką wspólnie przechodzą. Opieka w Hospicjum jest bezpłatna. O objęcie chorego domową opieką hospicyjną chory może zwrócić się sam albo za pośrednictwem: rodziny, lekarza prowadzącego, szpitala w którym przebywa. Od pacjentów ubezpieczonych w NFZ wymagane jest skierowanie do Hospicjum. W skład Zespołu domowej opieki paliatywno- hospicyjnej wchodzi Ewa Treder – lekarz i pielęgniarki: Ewa Raszeja, Alicja Mechlińska i Barbara Mitella. Duchową opiekę sprawuje ks. prałat Józef Pik - kapelan pracowników służby zdrowia. Zespół działa w strukturze organizacyjnej SPZOZ Spółdzielnia Lekarska Przychodni Lekarskiej. Domowa opieka paliatywno - hospicyjna jest produktem świadczeń medycznych zakontraktowanym przez NFZ. Chętni do pracy jako wolontariusze mogą się zgłaszać w sekretariacie starogardzkiej przychodni.
Reklama
Samotność jest jak płomyk
STAROGARD GD. Czasem słowo „dziękuję” czy „Bóg zapłać” więcej waży niż miliony jakie dostaje się do ręki. Pomoc ma wiele twarzy, a każda z nich jest równie potrzebna i ważna.
- 23.10.2009 00:00 (aktualizacja 31.07.2023 16:26)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze