W piątkowy ranek 11 kwietnia o godz. 10:00 w Leśnictwie Kochanki na wysokości Stada Ogierów prawie setka ochotników ze szpadlami w dłoniach i workami z sadzonkami ruszyła w pole, by je zalesić. Gotowi do pracy stawili się: włodarze miasta, gmin i powiatu, radni Rady Miasta, społecznicy, służby mundurowe przedstawiciele służb medycznych oraz uczniowie szkół podstawowych i średnich.
Odnawiają lasy wszędzie tam, gdzie pozyskują drewno
Zanim jednak wszyscy przystąpili do pracy, przywitał ich nadleśniczy Maciej Robert. Wyśnił cel spotkania.
– Perspektywa zmian klimatu oraz walka z utratą bioróżnorodności stanowi największe wyzwanie dla leśników na kolejne 100 lat. To na nas spoczywa obowiązek ochrony lasów oraz zachowanie dla kolejnych pokoleń bioróżnorodności, która nam pozostała. Dlatego oprócz samego sadzenia lasu, chcielibyśmy Państwa zachęcić do rozmów z naszymi leśnikami. Niech tej akcji towarzyszy wątek edukacyjny. Jesteśmy przygotowani, by zaspokoić Państwa ciekawość na temat naszych lasów, rodzaju drzew i sposobu ich pielęgnacji. Chcielibyśmy, aby to spotkanie było okazją, by pewne tematy odczarować i wyjaśnić, co my w tym lesie tak naprawdę robimy– powiedział Nadleśniczy.
Trzy godziny intensywnej pracy
Uczestnicy zostali podzieleni na grupy. Każda grupa otrzymała worek z sadzonkami i przystąpiła do pracy na jednym pasie wydzielonego pola. O tym, jak należy sadzić drzewa, by się przyjęły poinstruował wcześniej zebranych leśniczy Leśnictwa Kochanki Adam Michna, który przez cały czas czuwał nad poprawnością sadzenia drzew.
W ciągu trzech godzin uczestnicy akcji posadzili blisko 15 tys. drzewek. Były to buki, dęby, klony jawor, a nawet czereśnie ptasie. Nagrodą za ich ciężką pracę była fantastyczna grochówka. Można było też ogrzać się przy ognisku i upiec sobie kiełbaskę. Mimo, że pogoda nie rozpieszczała, akcji towarzyszyła wspaniała, rodzinna atmosfera. Wszystko to razem sprzyjało integracji i relaksowi.
– Trochę było ciężko, ale ten wysiłek był przyjemny. Zwłaszcza jak dotarło do naszej świadomości jak bardzo las jest potrzebny tak środowisku, jak i ludziom, a przede wszystkim zwierzętom. Te drzewa będą rosły równo z upływem naszych lat. Może jak przyjedziemy tu kiedyś ze swoimi rodzinami, będziemy mogli pochwalić się, że ten las sami zasadziliśmy – powiedzieli uczniowie PSP 8 w Starogardzie Gdańskim.
– Lasy pełnią coraz ważniejszą rolę w codziennym życiu społecznym, stając się miejscem wypoczynku, rekreacji i poprawy zdrowia. Jako samorządowcy musimy dostrzegać te potrzeby i odpowiedzialnie na nie reagować, dbając o równowagę między ochroną przyrody a społecznymi oczekiwaniami. Sadzenie drzew to nie jest łatwa praca, ale energii dodawała nam świadomość, że to co dzisiaj tu robimy, zaowocuje w przyszłości i jak powiedział Nadleśniczy pozwoli zachować dla przyszłych pokoleń różnorodność rzadkich zasobów gatunków roślin. Bardzo dziękuję Nadleśnictwu i wszystkim uczestnikom tej akcji za przemile i wartościowo spędzony czas – powiedział prezydent miasta Janusz Stankowiak.
Napisz komentarz
Komentarze