Dzisiaj (14 stycznia) w kościele p.w. św. Katarzyny w Starogardzie odprawiona została msza święta pogrzebowa w intencji śp. Kamili Lewandowskiej. Kamila, 20-letnia stażystka OSiR, jest drugą śmiertelną ofiarą środowego wypadku starogardzkich wolontariuszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas ofiary eucharystycznej we wspólnej modlitwie prosiliśmy, aby Pan Bóg oczyścił ją od wszelkiej winy i dopuścił do społeczności świętych.
- Może to jedyna sprawiedliwość na tym świecie, że tak jak wszyscy się rodzimy tak musimy ten świat opuścić – mówił w homilii koncelebrant. - Różny jest ten czas dany nam przez Boga do spędzania tu na ziemi. Różny, bo i różne są zadania, jakie Bóg przed nami stawia. Jednemu daje wiele lat, aby ten się wiele natrudził, drugiemu daje krótkie życie i zabiera wtedy, kiedy to życie jest najbardziej wartościowe. O wielkości i doskonałości naszego życia mówi to, co uczyniliśmy, to największe dobro, do którego jesteśmy powołani. Nasz ufność i nadzieja w Bogu każe nam spojrzeć na ten moment odejścia jako właściwy, bo Bóg wie dlaczego nas zabiera. On nas nie skazuje na potępienie, a zabiera dla siebie. Powołuje nas, aby dać zabawienie, które dla nas przygotował. Zabiera nas do domu swego Ojca, byśmy mogli uniknąć zła i cierpienia i uchronili nasza dusze przed nieprawością... Ten moment jest dla nas zawsze za szybki...
Każda śmierć napełnia nas bólem rozstania i tęsknotą, której nikt nie potrafi ukoić. Nasz czas jeszcze się nie skończył. Zostało nam parę dni, miesięcy, a może i lat.
Otoczmy śp. Kamilę naszą miłością. Miała 20 lat. Jej życie było krótkie, ale jakże wartościowe. Niech nasza modlitwa jej wyjedna Boże Miłosierdzie. Mamy zmartwychwstanie w Chrystusie. Na tą nagrodę pracujemy i o nią zabiegamy całe życie.
Kamila nie zagra już w ziemskiej Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. „Gra” w niebie i na pewno gra pięknie. Cześć Jej Pamięci.
Ostatnie pożegnanie „anioła” – z światełkiem „Orkiestry” do prawdziwego Nieba
STAROGARD GD. Dzisiaj Rodzina, Przyjaciele i setki mieszkańców pożegnało ś.p. Kamilę Lewandowską – wolontariuszkę „Orkiestry” Owsiaka. Miała 20 lat. Jej życie było krótkie, ale jakże wartościowe. Zginęła w wypadku samochodowym jadąc do centrali WOŚP z koleżankami po gadżety „orkiestrowe”.
- 14.01.2008 18:14 (aktualizacja 28.07.2023 09:51)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze