Wczorajsza komisja wzbudziła wiele kontrowersji. Sala obrad pękała w szwach od rodziców zaniepokojonych zamknięciem szkół. Władze były zaskoczone tak liczną obecnością mieszkańców i sołtysów. Głównym tematem była kwestia oświaty. Chodzi o możliwość likwidacji lub reorganizacji 4 szkół na terenie gminy w Rokocinie, Trzcińsku, Dabrówce i Brzeźnie Wlk. Gminy nie stać na utrzymywanie nierentownych szkół. Wójt zapewniał, że szkoły nie będą likwidowane całkowicie, a jedynie klasy 4 – 6. Dzieci będą przeniesione do większych szkół w obrębie gminy.
- Mamy cztery pary szkół funkcjonujacych obok siebie, są to : Sumin – Rokocin, Trzcińsk i Kokoszkowy, Rywałd i Brzeźno Wlk. oraz Dabrówka – Jabłowo. Chcemy te szkoły połączyć w jeden organizm. Czyli małe szkoły strąca tytuł szkoły podstawowej, natomiast będą szkołami filialnymi. Szkół nie likwidujemy – zostaną klasy 0 – 3. Reszta dzieci będzie dojeżdżać do okolicznych gimnazjów – tłumaczył wójt.
Mieszkańców nie zadawala takie rozwiązanie. Czują się oszukani. Uważają, że nie maja żadnego wpływu na decyzje gminy, a konsultacje lokalne, które mają się odbyć na terenie sołectw są tylko po to, aby zamknąć im usta. Zwłaszcza, że podczas wczorajszej komisji, nie mieli prawa głosu. Mogli jedynie biernie się przysłuchiwać. W obronie mieszkańców stanął radny Jacek Olszewski.
- Zdaje sobie sprawę, że są potrzebne w budżecie pieniądze. Jeżeli dokonamy tych konsolidacji to zaoszczędzimy 2,1 mln zł. Tylko pytam się czy audytor, robiąc tę symulację, wziął pod uwagę ile dzieci zrezygnuje z nauki w szkołach w gminie. Jeśli będzie to kilkadziesiąt dzieciaków znowu stracimy subwencje. Ja mam inną receptę na to wszystko. Moja propozycja jest taka, że wypowiadamy umowę z miastem. To daje nam milion złotych oszczędności – na sali rozległy się brawa.
- Nie jesteśmy zadowoleni z tego spotkania. Nie mieliśmy tu prawa głosu – tłumacza mieszkańcy Dąbrówki. - Obawiamy się, że podczas spotkań w sołectwie będzie za późno, aby coś zmienić. Nie wyobrażam sobie, wożenia dzieci z Dąbrówki do Jabłowa. Niech nie liczą na nasze dzieci w Jablowie. Prędzej przeniosę dzieci do Starogardu. Decyzja, którą władza chce podjąć doprowadzi do powolnej agonii szkoły. Jak zamkną szkoły, to nie będzie we wsi żadnej kultury. Teraz mamy bibliotekę, są spektakle, jasełka. Ludzie zaczną uciekać ze wsi, bo po co wprowadzać się tam gdzie nie ma szkoły i robić sobie pod górkę.
Reklama
"Nie oddamy szkoły!" - tłumy protestowały w Urzędzie
Podczas wczorajszej komisji samorządu i spraw społecznych Rady Gminy w Starogardzie Gd. było naprawdę gorąco. Poruszano temat możliwości likwidacji szkół w Rokocinie, Trzcińsku, Dabrówce i Brzeźnie Wlk. Wszelkie decyzje władz podyktowane są sytuacją ekonomiczną. To nie przekonuje rodziców, którzy postanowili walczyć o szkoły.
- 07.02.2013 14:03 (aktualizacja 05.08.2023 13:57)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze