Podczas rozprawy w czwartek, 14 lutego, sąd uchylił decyzję wojewody pomorskiego z 22 listopada 2011 r., utrzymującą w mocy decyzję starosty tczewskiego z 15 lipca 2011 r., o zatwierdzeniu projektów budowlanych i udzieleniu pozwolenia na budowę obiektów technologicznych i wewnętrznego układu drogowego elektrowni. Decyzje zaskarżyły organizacje ekologiczne Stowarzyszenie Eko-Kociewie i Fundacja Clientearth. Wyrok nie jest prawomocny, ale sąd wstrzymał wykonanie zaskarżonej decyzji i budowa nie może zostać rozpoczęta.
- Choć skargę złożyły organizacje ekologiczne, to dzisiejszy wyrok jest przede wszystkim zwycięstwem mieszkańców - uważa Olga Sypuła z Pracowni Na Rzecz Wszystkich Istot. - 73 osoby, które chciały być stronami postępowania będą miały szansę na to, by należycie rozpatrzono ich wnioski
Zdaniem ekologów rozstrzygnięcie sądu oznacza opóźnienie budowy Elektrowni Północ, ponieważ ponownie otwiera drogę do merytorycznego rozpatrzenia treści decyzji o pozwoleniu na budowę i ewaluacji oceny oddziaływania na środowisko. Uzyskanie ostatecznych i prawomocnych pozwoleń może ich zdaniem potrwać nawet kilka lat.
- Dzisiejszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego to dobra wiadomość dla wszystkich Polaków - stwierdza Robert Rybski, prawnik ClientEarth. - WSA potwierdził obowiązywanie w Polsce wysokich standardów prawa ochrony środowiska. Fundacja ClientEarth nadal będzie pomagać społeczności lokalnej w walce o prawo do życia w czystym środowisku.
- Jeżeli wyrok uprawomocni się, wówczas postępowanie wróci przed właściwy organ administracji publicznej, który wyda nową decyzję - mówi Bolesław Matuszewski, adwokat reprezentujący ClientEarth.
Tymczasem z uzyskanych przez nas informacji z otoczenia zarządu Elektrowni Północ wynika, że inwestor nie zgadza się z interpretacją decyzji gdańskiego sądu przez ekologów. Jego zdaniem pozwolenie na budowę elektrowni nie będzie musiało być od nowa procedowane u starosty. Inwestor podtrzymuje termin wyboru wykonawcy jeszcze w pierwszym kwartale tego roku.
- W uzasadnieniu ustnym sąd wyraźnie wskazał, że pozwolenie na budowę zostało uchylone jedynie ze względu na uchybienia proceduralne w postępowaniu, a nie z powodów merytorycznych decyzji wojewody - informuje Marta Wysocka, rzecznik Kulczyk Investments. - Kontynuujemy realizację inwestycji. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku będziemy w stanie ocenić czy wpłynie on na harmonogram.
Napisz komentarz
Komentarze