„Ten” dzień miał miejsce w piątek, 26 kwietnia. Prezydent Burczyk od godzin porannych uczestniczył we wszystkich istotnych wydarzeniach miasta. Dzień zaczął naradą roboczą naczelników starogardzkiego Urzędu. Pożegnał odchodzącą na emeryturę pracownik wydziału spraw obywatelskich, później spotkał się z uczestnikami biegów towarzyszących XXX edycji Biegu Szpęgawskiego. O godz. 11.30 w towarzystwie Edmunda Stachowicza wziął udział w swojej pierwszej w życiu konferencji prasowej. Dużo jak na jeden dzień. Rządzenie miastem przyjął jako ciekawe doświadczenie i raczej wyłącznie jako dobrą zabawę.
- Przyznam, że myślałem o karierze samorządowca czy polityka. Obecnie chyba nie wiążę z tym swojej przyszłości. Myślę, że żeby być skutecznym politykiem trzeba być człowiekiem charyzmatycznym i przebojowym, a znając mój charakter myślę, że się do tego nie nadaje – stwierdził 20 – latek. - Jako mody człowiek szczególnie zwracam uwagę na kwestie, które dotyczą młodego pokolenia. Brakuje wydarzeń kulturalnych i rozrywki. Starogard pod tym względem odbiega od innych miast.
Więcej w Gazecie Kociewskiej, która w każdą środę wraz z Dziennikiem Pomorza ukazuje się na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze