Przypomnijmy - plebiscyt na „Makabryłę” organizowany jest już po raz szósty przez portal bryla.pl. Internauci z całej Polski wytypowali ich zdaniem 10 najbrzydszych inwestycji budowlanych ubiegłego roku. Wśród nich znalazła się siedziba Starogardzkiego Centrum Kultury.
- Czy po publikacji w Kociewskiej zdjęcia projektu termomodernizacji pojawiały się głosy krytyki, sprzeciwu? Czy ktoś prosił o wznowienie konsultacji, interweniował w sprawie zmiany projektu? Co działo się po zakończeniu inwestycji?
Janusz Stankowiak: - Nie przypominam sobie, aby przed rozpoczęciem inwestycji pojawiły się jakiekolwiek głosy sprzeciwu i ktoś interweniował w tej sprawie. Po publikacji rozgorzała niewielka dyskusja na portalach internetowych, tak zwolenników, jak i przeciwników tego projektu, która szybko się zakończyła. Podobnie było również po zakończeniu inwestycji. Jestem przekonany, że spora część pierwotnych sceptyków patrzy na to dzisiaj już trochę inaczej, przychylniej. Zawsze ktoś musi zrobić ten pierwszy, często niepopularny krok. Jeżdżąc po kraju, jak również po Europie widywałem wiele ciekawych rozwiązań architektonicznych z zastosowaniem odważnej kolorystyki, w tym podobnych do naszego aktualnego projektu. Wierzę, że z czasem podobne rzeczy będziemy przyjmować bardziej naturalnie.
- Trudno przemilczeć sytuację, kiedy Stowarzyszenie Nasz Starogard, którego jest pan członkiem, zachęcało na facebooku do głosowania na budynek SCK w dość niechlubnym rankingu. Czyj to był pomysł? Jak Pan to ocenia?
- Stowarzyszenie Nasz Starogard, którego jestem członkiem, jak i większość mieszkańców, których opinii miałem okazję wysłuchać, bardzo pozytywnie ocenia przemianę budynku Starogardzkiego Centrum Kultury. Na budynek ten patrzymy jako zwyczajni ludzie, nie architekci z określoną wizją tego, co piękne i stosowne. Kolorowy budynek pozytywnie wyróżnia się na tle naszego, odrobinę szarego miasta. Sam ranking jest może nieco kontrowersyjny, jednak Stowarzyszenie Nasz Starogard chciało podejść do tematu odrobinę przekornie i wbrew sceptykom pokazać, że przemiana budynku SCK jest jak najbardziej pozytywna. Mimo pierwotnego wzburzenia, patrzę na to dzisiaj już nieco inaczej i z dużym dystansem. Członkowie stowarzyszenia uznali, iż jest to doskonała forma promocji Starogardzkiego Centrum Kultury, o którym dowie się większa rzesza mieszkańców Polski i nie sądzę, że wszyscy bezkrytycznie będą powielać teorie autorów „plebiscytu” lobbujących na rzecz alternatywnych technologii w procesach termomodernizacji, a być może staniemy się również inspiracją dla innych.
- Podobna informacja do dziś (czwartek, 25 kwietnia) znajduje się na stronie SCK. Kto to umieścił? Co to za ptak, który własne gniazdo kala?
- Starogardzkie Centrum Kultury nie wystawiło tego wpisu na naszej tablicy na fb, informacja, ta została udostępniona przez konto: Starogard InfoParty. Została ona zdjęta zaraz po powrocie naszej pracownicy z wycieczki turystyczno – krajoznawczej na Litwę, zorganizowanej dla studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku „S-Centrum”, w Starogardzie Gdańskim. (...)
Cały wywiad w najnowszym wydaniu Gazety Kociewskiej, która wraz z Dziennikiem Pomorza ukazuje się na terenie powiatu starogardzkiego.
Reklama
Dyrektor o „Makabryłach” – „miało wyjść przekornie”
„Starogardzkie Centrum Kultury walczy o tytuł Makabryły roku 2012! Wielkie głosowanie” – tak SCK zachęcał do brania udziału w plebiscycie na swoim profilu jednego z najpopularniejszych portali społecznościowych. O co chodzi? – dziwili się zaskoczeni mieszkańcy. Zapytaliśmy o to dyrektora Centrum Janusza Stankowiaka.
- 30.04.2013 14:16 (aktualizacja 12.08.2023 04:00)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze