W okolicznościowym wystąpieniu dh Wojtek Mokwa przypomniał historię pomnika, który od lat przypomina starogardzianom tragiczne lecz pełne heroizmu wydarzenia czasu wojny, jakie miały miejsce w naszej małej Ojczyźnie.
- Pomnik ten wpisał się na trwale w dzieje i architekturę miasta. Przychodzimy tutaj często, być może nie zastanawiając się w zabieganej codzienności jak bogata symbolika jest w nim zawarta. Pomnik Walki i Męczeństwa lat 193901945, znany też jako Pomnik Bojowników o Wyzwolenie Pomorza lub jako Pomnik Czynu Zbrojnego wystawiły, w 1963 r władze miasta dla uczczenia pamięci walczących z hitlerowcami partyzantów oraz zamordowanych przez okupanta mieszkańców. U podnóża wysokiej, kamiennej kolumny, symbolizującej wypalony – pozostały na zgliszczach komin umieszczono płytę – mapę powiatu starogardzkiego. Zaznaczono na niej miejsca egzekucji, miejsca walk partyzanckich, dywersji i zrzutów spadochronowych. W górnej części płyty widnieje napis „Pamięci Bojownikom, którzy an Ziemi Starogardzkiej zginęli w walce z faszyzmem”. Na szczycie kolumny dwie daty 1939, 1945.
Organizatorem uroczystości był Urząd Miasta Starogard Gdański. Na uroczystości w 68 rocznicę zakończenia II wojny światowej zaprosił mieszkańców prezydent Edmund Stachowicz i przewodniczący Rady Miasta Sławomir Ruśniak. Za ofiary wojny modlił się ks. dziekan Józef Pick, delegacje złożyły pod pomnikiem kwiaty. W części artystycznej wystąpiła pięknie młodzież z PG3. W uroczystości wzięły udział licznie poczty sztandarowe. Nie zawiedli harcerze, młodzież. Zawiedli natomiast miejscy radni. Czy to oznacza, że jak nie muszą, to patriotyczne uroczystości ich nie dotyczą, bo mają w tym czasie inne zajęcia?
- Nie umiem wyjaśnić dlaczego w naszym rocznym grafiku nie uwzględniliśmy wystawienia pocztu radnych w dniu 8 maja. Całą winę biorę na siebie - powiedział nam przewodniczący RM, historyk Sławek Ruśniak.
Więcej na ten temat w Gazecie Kociewskiej, która w każdą środę wraz z Dziennikiem Pomorza ukazuje się na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze