- Obwodnica Starogardu Gd. nie znalazła się w najbliższej „pięciolatce” Narodowego Programu Dróg Krajowych, co oznacza, że żadne prace w tym zakresie nie mogą być kontynuowane – to słowa z-cy dyrektora ds. zarządzania drogami i mostami GDDKiA w Gdańsku Karola Markowskiego. – Trzeba powiedzieć, że takie zadania, jak obwodnica Starogardu Gd. spadają dzisiaj w kontekcie problemów drogowych w kraju na dalszy plan.
We wtorek Karol Markowski gościł na zorganizowanym przez Starogardzki Klub Biznesu – ZP spotkaniu poświęconym problematyce budowy i modernizacji dróg na terenie powiatu starogardzkiego.
Ostatnio opublikowano listę zadań, jakie ministerstwo transportu planuje zrealizować w perspektywie budżetu unijnego na lata 2014-2020. Optymistyczne założenia to ok. 75 mld zł na rozbudowę i modernizację dróg krajowych i autostrad. Potrzeb jest zdecydowanie więcej, o czym świadczy pominięcie budowy wielu obwodnic miast, które jeszcze tego nie doczekały. Rząd obiecuje m.in., że do 2020 r. zamieni obecną S7 (Gdańsk – Kraków) w spełniającą wszelkie standardy drogę ekspresową, stąd w województwie pomorskim duża część nakładów zostanie przesunięta na odcinek łączący stolicę województwa z Elblągiem. Z obwodnicą Starogardu Gd. wygrywa także droga S6, a konkretnie Trasa Kaszubska oraz droga ekspresowa do Słupska. Marnym pocieszeniem jest, że w rządowych planach budowy dróg do 2020 r. nie znajdują się ważne obwodnice Kościerzyny i Malborka. Karol Markowski pozostawia cień nadziei i podpowiada, by czekać na aktualizację programu. Ciągle jest szansa, że budowa obwodnicy jednak ruszy i to przed 2020 r.
- Może się okazać, że po korekcie budżetu centralnego zostaną środki do wykorzystania. Jeżeli pojawi się taka szansa, to bez mobilizacji ze strony lokalnego samorządu z chęcią przystąpimy do tej inwestycji – mówi Karol Markowski.
Napisz komentarz
Komentarze