Z pytaniami o kwestie prawne i możliwość wyjścia z trudnej sytuacji zapytaliśmy rzecznik Okręgowej Inspekcji Pracy Jolantę Zedlewską.
- Czy Inspekcja Pracy dostaje sygnały o gigantycznych mankach także z innych sklepów na terenie woj. pomorskiego?
- Zgłoszenia nieprawidłowości dotyczących potrąceń z tytułu niedoborów jest bardzo niewiele wiemy jednak, choćby z zapytań jakie kierowane są do PIP, że pracodawcy próbują przenieść odpowiedzialność za nietrafione zakupy i manka w sklepach samoobsługowych na pracowników. Zawsze w takich przypadkach pouczamy pytających o ich prawach i obowiązkach z tym związanych i przestrzegamy przed pochopnym podpisywaniem zgody na potrącenia bądź dokonywaniem wpłaty na podstawie wezwań pracodawcy.(...)
- Problem zaczyna się w momencie, gdy pracownik podpisze zgodę na potrącenie kwot. Co jeśli już podpisze wskazany przez pracodawcę dokument?
- Każde oświadczenie, które jest skierowane do drugiej strony, ma swoją moc i wiąże te strony. Aby wycofać się z takiej zgody, trzeba uzyskać zgodę pracodawcy. Oczywiście Kodeks Cywilny przewiduje możliwość zakwestionowania tego oświadczenia poprzez wskazanie pewnych uchybień, które oświadczenie może w sobie zawierać. Przy rzeczach tak oczywistych jak niedobór i zgoda na potrącenie, trudno byłoby wykazać wadę takiego oświadczenia.
- Jeżeli mimo podpisania nie zgadzamy się z naliczonym tzw. mankiem i dostajemy ponaglenie o zapłatę czy powinniśmy płacić wykazane kwoty?
- Nie. Przy czym mówimy o dwóch sytuacjach, a więc potrąceniu, gdy jest naliczone na liście płac wynagrodzenie i pracodawca sam potrąca, a następnie wypłaca zmniejszoną wartość wynagrodzenia. Pracownik może także otrzymać notę księgową, na której jest wezwanie do zapłaty, pracownik przyjmuje to wezwanie i ma obowiązek sam zapłacić. Kiedy zgodzę się na potrącenie pracodawca może to zrealizować. Jeżeli otrzymam notę księgową obciążającą, to ode mnie zależy czy zapłacę czy też nie. Kiedy nie zgadzam się i uważam, że nota jest niesłusznie skierowana, pracodawca chcąc to wyegzekwować będzie musiał skierować sprawę do sądu. Tak jak każdy nieuregulowany rachunek.
- Co mogłaby pani poradzić młodym osobom, które zatrudniają się na stanowisku sprzedawcy ze świadomością ponoszenia odpowiedzialności materialnej. Na co powinny zwracać szczególną uwagę?
- Młody pracownik powinien pamiętać o tym, że powinien rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. To jest podstawa do obrony przed jakimkolwiek potrąceniem lub zarzutem, że nie wypełnił jakiegoś obowiązku. Pracownik odpowiada materialnie wtedy, gdy ma powierzone mienie oraz wtedy, gdy nie wypełni swoich obowiązków. Błędem jest przerzucanie odpowiedzialności za ryzyko. Jeżeli sklep ma wyglądać pięknie i bogato, to decyduje o tym pracodawca. Musi jednak wiedzieć, że przy takim wizerunku sklepu nie będzie możliwe sprzedanie wszystkiego. To on wskazuje wielkość zamówienia, miejsce usytuowania towaru i to jest jego ryzyko. Nie jest problemem pracownika, że pracodawca podejmuje się ryzyka prowadzenia handlu. (...)
Cały wywiad w Gazecie Kociewskiej, która w każdą środę ukazuje się na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze