Wszędzie się pisze „Starogard Królewskie Miasto”, a ja się pytam dlaczego? Co nasze miasto ma wspólnego z królem? Przecież to zwykłe miasto, jak każde inne, a do miana królewskiego grodu sporo mu brakuje – tłumaczy jeden z Czytelników na naszym portalu kociewiak.pl. Tego typu głosy pojawiają się bardzo często. Jeśli gazeta pisze, że Starogard jest Królewskim Miastem, to niech wytłumaczy, dlaczego tak jest – pisze kolejny internauta. Śpieszymy więc z wyjaśnieniem.
Uroczysty charakter, prozaiczne powody
O pomoc poprosiliśmy Ryszarda Szwocha, doskonale znanego na Kociewiu historyka, polonistę, znawcę dziejów miasta oraz propagatora kultury i badacza dziejów Kociewia.
Właściwie należałoby zacząć od samego nazewnictwa, bo to określenie - Królewskie Miasto - ma charakter bardzo uroczysty i bardzo wyróżniający, natomiast źródło tego nazewnictwa jest bardzo prozaiczne. Mianowicie wiąże się to z prawem miejskim, jakie nadawano rozmaitym miejscowościom. Te prawa były nadawane albo przez świeckie władze, czyli na przykład przez książąt czy króla, albo też miasta miały inny charakter i były miastami prywatnymi, np. zakładane przez biskupów, możnowładców czy magnatów. Miastami prywatnymi są np. Tarnów założony prze ród Tarnowskich, Zamość przez Zamojskich, czy tu u nas na Pomorzu, Wejherowo założone przez Wejherów. Natomiast te, które miały swój patronat monarszy były miastami królewskimi. Takich miast było najwięcej w naszym kraju. Nie znaczy to oczywiście, że Starogard zakładali Królowie – była to lokacja znacznie wcześniejsza.
Więcej na ten temat w Gazecie Kociewskiej, która w każdą środę wraz z Dziennikiem Pomorza ukazuje się na terenie powiatu starogardzkiego.
Napisz komentarz
Komentarze