Dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży osobowego volkswagena. Samochód zaparkowany był na jednym z osiedlowych parkingów.
Dyżurujący przy telefonie alarmowym policjant natychmiast przekazał informacje o kradzieży pracującym w terenie patrolom oraz skierował na miejsce śledczych, którzy przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.
Do poszukiwań auta włączyli się również miejscowi kryminalni, którzy w trakcie przeprowadzonych działań, już po kilku godzinach od zgłoszenia znaleźli porzuconego na skraju lasu volkswagena.
Podczas oględzin okazało się, że samochód posiada wyłamaną stacyjkę, którą mundurowi znaleźli w pobliskich krzakach. Policyjny technik przeprowadził oględziny i zabezpieczył ślady. Na miejsce dotarł również przewodnik z psem tropiącym, który doprowadził funkcjonariuszy do jednej z pobliskich posesji. Tam mundurowi zatrzymali podejrzewanego o kradzież mężczyznę.
Mieszkaniec powiatu starogardzkiego został przekonwojowany do miejscowej komendy, gdzie funkcjonariusze osadzili go w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Odzyskany pojazd policjanci zwrócili właścicielowi, a 28-letni mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze