wtorek, 15 października 2024 05:25
Reklama
Reklama

Miłość na dobre i na złe - Niesamowity człowiek, który potrzebuje wsparcia

Przy jednym z oddziałów kocborowskiego szpitala mężczyzna parkuje rower. Zdejmuje kamizelkę odblaskową, z kosza wyciąga jakąś siatkę. Idzie na oddział, do swojej żony. Żony, którą kocha tak bardzo, że pokonuje dla niej na rowerze łącznie 56 km. Nie jest mu straszny deszcz, mgła czy chłód. Nie żali się, nie awanturuje. Jak mówi, z żoną jest się na dobre i na złe.
Miłość na dobre i na złe - Niesamowity człowiek, który potrzebuje wsparcia

Andrzej Ignaszewski mieszka w miejscowości Płachty w gminie Liniewo. Jego żona przebywa w kocborowskim szpitalu od prawie trzech lat. Mężczyzna stara się jednak odwiedzać żonę, by pomóc przy jej nakarmieniu, umyciu czy po prostu zabrać ją na spacer. - Przeszło 26 lat jesteśmy razem. Kocham żonę, nie wyobrażam sobie żeby została tutaj sama. Opiekuję się nią, przyjeżdżam, sadzam na wózek i zabieram na spacer. Jest ciężko czasami ale nie narzekam – wyjaśnia Andrzej Ignaszewski.

Z miejscowości, w której razem mieszkali do szpitala w Kocborowie jest dość daleko. Andrzej nie ma samochodu ani nikogo, kto mógłby go ze sobą zabierać. Do żony jeździ więc rowerem, nie zważa na warunki pogodowe. Do Starogardu Gdańskiego jeździ zarówno w słońcu, jak i w deszczu. Nie skarży się, nie wini nikogo za sytuację, w jakiej oboje z żoną się znaleźli. Jest niewiarygodnie spokojnym i uśmiechniętym człowiekiem.

- Wstaję przed godziną 4. rano, w Starogardzie jestem po godzinie 6. Jeżdżę we wtorki, piątki i niedziele. Żona w szpitalu przebywa już 2,5 roku, chociaż chorować zaczęła już jakieś 17 lat temu. Nie jest w stanie nic wokół siebie zrobić. Nie chodzi, nie siada sama – wyjaśnia mężczyzna.

Dla żony pokonuje 56 km rowerem

Jak wyjaśnia mężczyzna, z renty żony opłacają pobyt w szpitalu. Renta mężczyzny przeznaczana jest na życie i środki czystości czy jedzenie, które Andrzej kupuje dla Barbary. - Basia to moja żona, nie ma nikogo poza mną, kto mógłby ją tu odwiedzić. Lubi kiedy przyjeżdżam, przekładam ją do wózka i zabieram na spacer – mówi.

Z tej miłości Andrzej pokonuje za każdym przyjazdem do żony 56 km, po 28 km w jedną stronę. Nie straszny mu deszcz, wiatr czy zimno.

- Widuję Andrzeja jak jeżdżę do Kościerzyny – opowiada Wojciech Kulas. – To niesamowite, że tak dzielnie przyjeżdża do żony. Wielu by odpuściło, powiedziało, że się nie chce, że nie ma warunków. On taki nie jest. Dlatego powinno się mu pomóc, chociażby zdobyć nowy rower. Taki, który nie psułby mu się w trasie – dodaje W. Kulas.

Przyłączamy się do tej prośby. Andrzej zasługuje na pomoc, jest symbolem wielkiej wytrwałości i ogromnego serca. To człowiek godzien podziwu i choć sam o tę pomoc nie prosi, jest ona mu potrzebna.

APEL O POMOC

Każdy, kto mógłby pomóc mężczyźnie w sprawie roweru, ciepłej odzieży (takiej, która nadaje się do jazdy rowerem na długich trasach w deszczu i zimnie) bądź jakkolwiek inaczej proszony jest o kontakt z Redakcją Gazety Kociewskiej. Znajdziecie nas przy ul. Rynek 36 w Starogardzie Gdańskim, tel. 501 545 853. Każda pomoc się liczy!

Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ad 12.03.2017 12:07
Niestety juz nie żyje.szkoda człowiek

Who am I? 27.10.2014 11:49
Szacunek i podziw dla tego człowieka.

re 27.10.2014 08:42
dobry człowiek-ukłony i szacunek dla tego człowieka. Oby wszyscy tacy byli,żyło by się lepiej

kon 26.10.2014 17:06
To nie lepiej mu skuter załatwić ? mamy XXI wiek podobno ...

STG 26.10.2014 12:16
To jest dopiero miłość po tylu latach...nie jeden mąż by się rozwiódł,oddałby do hospicjum i życie ułożyłby sobie od nowa...P,Andrzej zdał egzamin - na dobre i na złe-

26.10.2014 11:46
pracuje w tym szpitalu i znam tego pana,to czlowiek o wielkim sercu

ja 26.10.2014 08:48
Nienormalne jest to, że rodzina wyrzuca chorego do szpitala, domu starców i sie nim przestaje interesować, bo tak jest wygodniej. Ten człowiek przysięgał żonie, że będzie z nią na dobre i na złe. Dobre pewnie już było, teraz jest to złe, a on dalej trwa przy żonie, tak jak jej przysięgał. Nie powinno w tym być nic dziwnego.

26.10.2014 10:04
To prawda. choć prawdą jest także to, że powinno się właśnie mówić głośno o tym, że jest to normalne i dobre i piętnować tych, którzy postępują inaczej :)

25.10.2014 21:36
Ogromny szacunek, wiele słów uznania.... niesamowite....

XDDDDD 25.10.2014 20:44
Ten człowiek jest godzien podziwu-szacun :))))))))))))))))

piotr 25.10.2014 13:16
Coś pomogę czemu by nie

:-) 25.10.2014 11:26
Coś pięknego:-) i to własnie jest miłość, na dobre i zle

pola 25.10.2014 10:23
Niesamowity człowiek!!!

25.10.2014 10:21
Całość tekstu o panu Andrzeju znajdę w gazecie?

25.10.2014 20:50
Tak

9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: abcdTreść komentarza: DNO , DNAData dodania komentarza: 14.10.2024, 07:39Źródło komentarza: Rafał i Joanna Patyra. O zdradzie, romansie i poszukiwaniu BogaAutor komentarza: Chuj was toTreść komentarza: Pierdolenie, weźcie się zastanówcie co wy piszecie w gazetach, informacje z pizdy wyjęte jestem zaznajomiona z tą sprawą więc za publiczne rzucanie słów na wiatr zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności, osobiście będę dążyć do tego żebyście nauczyli się pisać zgodnie z prawdą a nie tylko żeby se wyświetleń najebac jak najwięcej.Data dodania komentarza: 13.10.2024, 16:56Źródło komentarza: Dzielnicowi zatrzymali sprawcę kradzież rozbójniczej po krótkim pościgu w polu kukurydzyAutor komentarza: slonioTreść komentarza: zajebiscie ze piszecie 11 pazdziernika - czuje sie ostrzezony.Data dodania komentarza: 11.10.2024, 14:49Źródło komentarza: Ćwiczenia pod kryptonimem "Polpharma 2024"Autor komentarza: AnonimTreść komentarza: Nie ma to jak Babińcem się otoczyć.Data dodania komentarza: 10.10.2024, 21:34Źródło komentarza: Insp. Anna Kos objęła dziś stanowisko Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w GdańskuAutor komentarza: bobTreść komentarza: Chodzi jak ukrainiecData dodania komentarza: 10.10.2024, 16:09Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim RynkuAutor komentarza: AdamekTreść komentarza: Moim zdaniem jak ktoś parkuje na chodniku to jak miał przejść.Data dodania komentarza: 10.10.2024, 03:39Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama