Pielęgniarki protestują - żądają podwyżek

Na etacie jest zatrudnionych 147 pielęgniarek, które weszły w spór zbiorowy. – Domagamy się 1000 zł podwyżki, ale jest to dla nas kwota do negocjacji – mówi Małgorzata Stępińska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy powiatowej spółce KCZ. – Aczkolwiek pracodawca nie chce z nami w tej sprawie negocjować i niestety nie proponuje nam żadnego ultimatum.

Problem płac

Pielęgniarki zarabiają od 1.900 tys. zł do około 2,5 tys. zł. Pracuję w niedziele, święta i mają noce dyżury.  Najwyższą kwotę otrzymują pracownice z ponad 20 – letnim stażem pracy a pielęgniarka ze stażem do 20 – lat pracy otrzymuje 1.900 zł na rękę z dodatkami.

Średnie wynagrodzenie

Prezes placówki Adam Magiełka informuje, że średnie wynagrodzenie miesięczne pielęgniarek wynosi 3500 zł brutto. – Wynagrodzenie oferowane w naszym Szpitalu jest porównywalne ze średnim wynagrodzeniem pielęgniarek pracujących w wojewódzkich szpitalach marszałkowskich, niejednokrotnie posiadających większą liczbę pacjentów oraz o wyższym stopniu referencyjności – przyznaje prezes.

Zgłoszone przez pielęgniarki podwyżki są zbyt wysokie. – Zgłoszone żądania podwyżki wynagrodzenia zasadniczego o 1000 zł brutto wraz wysługą lat oraz innymi pochodnymi generowałyby dla Spółki koszt około 220 tys. zł miesięcznie, co daje łączną kwotę około 2 mln 640 tys. w skali roku – jest to nieakceptowany koszt do przyjęcia, ze względu na brak rezerw finansowych. Priorytetem Zarządu Spółki jest utrzymanie równowagi finansowej, która umożliwia prowadzenie bieżącej działalności medycznej – terminowe spłaty zobowiązań, wypłaty wynagrodzeń, zakupy materiałów i sprzętów medycznych oraz modernizacje oddziałów szpitalnych.