Stowarzyszenie Nasz Starogard zorganizowało konferencję prasową. –Spotkanie dotyczy broszury „Pakt” wydanej przez Platformę Obywatelską – mówił podczas konferencji Maciej Kalinowski. – Zawiera ona wiele oszczerstw, pomówień oraz nieprawdziwych stwierdzeń. W związku z tą publikacją, która docierała do mieszkańców w dniu wczorajszym jako Komitet Wyborczy Nasz Starogard oraz kandydat na prezydenta Janusz Stankowiak podjęliśmy kroki i skierowaliśmy sprawę do sądu okręgowego w trybie wyborczym.
Sprawa w sądzie
W uzasadnieniu skierowanym do sądu możemy przeczytać m.in. „W dniu 26 listopada ukazała się broszura wyborcza pod nazwą „PAKT” dostarczana do mieszkańców Starogardu Gdańskiego sygnowana przez Platformę Obywatelską Treść broszury zawiera sformułowania całkowicie bezpodstawne. Wszystkie one są subiektywne i nierzetelne, pozbawione obiektywnego i konstruktywnego spojrzenia. Zaznaczyć należy , że stawiane fałszywe tezy są wynikiem braku rzetelności i rzeczowości. Powyższe postępowanie uczestnika postępowania Iwony Lewandowskiej ma charakter umyślny , wykonywane z premedytacją i złośliwością . Nieprawdziwe zarzuty podnoszone są w pełni rozmyślnie i wyłącznie w celu postawienia wnioskodawcy w negatywnym świetle wobec potencjalnych wyborców.”
Żądania
We wniosku skierowanym do sądu Janusz Stankowiak wnosi o: zakazanie uczestnikowi postępowania Iwonie Lewandowskiej rozpowszechniania nieprawdziwych informacji dotyczących wnioskodawcy o rzekomym dopuszczeniu się przez wnioskodawcę zaboru dotacji na swoją pensję pobieraną jako dyrektor SCK, zakazanie uczestnikowi postępowania Iwonie Lewandowskiej rozpowszechniania informacji sugerujących, że może jako przyszły prezydent miasta pobierać 10% jego budżetu stawiając to w kontrze z trudną sytuacją nauczycieli oraz nakazanie uczestnikowi postępowania sprostowania nieprawdziwych informacji o rzekomym dopuszczeniu się przez wnioskodawcę oszustwa w postaci zawarcia porozumienia z prezydentem Edmundem Stachowiczem w formie obwieszczenia w treści: Iwona Lewandowska kandydatka na prezydenta Starogardu Gd. z Komitetu Wyborczego PO oświadcza, że rozpowszechnienie przez nią informacje o rzekomym oszustwie w postaci porozumienia z Edmundem Stachowiczem pozbawione są obiektywizmu i rzetelności. Opublikowanie powyższego natychmiast po uprawomocnieniu się niniejszego postępowania na pierwszych stronach m.in. Gazety Kociewskiej, oraz nakazanie uczestnikowi postępowania wpłacania kwoty 50 tys. zł na rzecz organizacji pożytku publicznego OTOZ Animals.
Przedwyborcze stracie?
- Czuję się niezwykle rozczarowany postawą pani Iwony Lewandowskiej, która jest pedagogiem szkolnym, dyrektorem największej szkoły w Starogardzie Gd. – przyznał Janusz Stankowiak, kandydat na prezydenta miasta. – Myślałem, że będziemy walczyli fair, na nasze programy i tym będziemy przekonywali wyborców do tego, aby oni dokonali właściwego wyboru. Szafowanie tak wrażliwymi informacjami jak chociażby kwestia wynagrodzeń, które zostały podane w tej gazetce – ja nie zarabiam więcej aniżeli inni dyrektorzy podległych jednostek prezydentowi, nie dostałem podwyżki od trzech lat. Informacja, że moja pensja rosła szybciej aniżeli innych jest nieprawdziwa.
Zaistniałą sytuację komentuje Sławomir Neumann. W odpowiedzi na wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym przez
Sąd Okręgowy pana Janusza Stankowiaka, w imieniu Iwony Lewandowskiej oraz jako przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Starogardzie Gdańskim - komentuje Neumann.
pragnę, za Państwa pośrednictwem, poinformować wyborców, że uważamy go za wysoce nieuzasadniony. Respektując w pełni prawo stron do odwoływania się o rozstrzygnięcia
sporów przez sąd, pragnę wyraźnie podkreślić, że w najmniejszym stopniu nie obawiamy się treści orzeczenia. Wynika to przede wszystkim z faktu, że rzeczony materiał wyborczy nie zawiera żadnych nieprawdziwych informacji. Jesteśmy przekonani, że wniosek jest wynikiem zupełnie niepotrzebnych emocji, które towarzyszą kontrkandydatowi pani Iwony
Lewandowskiej na finiszu kampanii. Treść wniosku wyraźnie wskazuje, że ma on wymiar wyłącznie elementu gry przedwyborczej, a jako taki stanowi zagranie nie przystające do zasad fair play.
Napisz komentarz
Komentarze