Adam Wierzba w kwietniu 2014 r. poszedł do lekarza, który wstępnie podejrzewał u niego wrzody dwunastnicy. Jednak badanie USG wykazało sporą liczbę guzów w okolicach trzustki, dwunastnicy i przepony. 27 – latek trafił do Klinika Hematologii i Transplantologii UCK w Gdańsku, gdzie została wykonana biopsja.
– Dowiedziałem się, że zachorowałem na bardzo rzadką i trudną do wyleczenia odmianę nowotworu – przyznaje Adam Wierzba. - Jest to tak rzadki rodzaj nowotworu, że go się prawie nie bada. Był rozsiany od pachwin po pachy, to rokowania nie były najlepsze - jeden z lekarzy dawał mi maksymalnie 6 miesięcy życia. Nawet lekarze z USA, z którymi się kontaktowałem odpisali mi, że mam bardzo rzadki nowotwór.
Zwrot ku naturze
Nauka, dowody, badania. Te aspekty są bardzo istotne. Dzięki nim medycyna poszła na przód. Dłużej żyjemy. Jednak wciąż jest wiele chorób, wobec których jest bezsilna. W momencie, gdy musimy stanąć do walki o życie i zdrowie szukamy wszelkich metod, aby pozbyć się choroby. Nie każdy „cudowny” środek, dieta pozwoli na dojście do zdrowia. Jednak coraz głośniej robi się wokół oleju z konopi RSO, który przyjmował także Adam Wierzba. To do tej pory prawdopodobnie jedyna jeszcze niezbadana oficjalnie w Polsce substancja, która pacjentom na całym świecie przynosi pozytywne skutki, w niektórych miejscach jest już legalna. Pacjenci z całego świata leczą się nim i swoją wiedzą dzielą się w interencie. - Lekarz, gdy mu powiedziałem, że rezygnuję z chemii i biorę olej z konopi RSO, to kazał mi wyjść z gabinetu, bo powiedział "skoro nie bierzesz chemii to znaczy, że jesteś zdrowy, a ja nie mam obowiązku leczyć zdrowych" – wspomina mężczyzna. - Przyjąłem 2 cykle chemii po 3 dni każdy. Zrezygnowałem, ponieważ wyczytałem, że chemia tak samo jak ten nowotwór niszczy odporność i zanieczyszcza organizm więc jaki sens się dobijać? Zrezygnowałbym szybciej, ale musiałem coś robić, żeby zatrzymać stany zapalne i czekałem na olej RSO, który miałem wstępnie umówiony jak pojawiło się podejrzenie choroby, a gdy dowiedziałem się co to za diabelstwo, to po wyjściu z gabinetu - 13 czerwca od razu dzwoniłem w sprawie oleju.
Nielegalne zdrowie
Olej RSO jest w Polsce zaliczany do środków nielegalnych. Jednak coraz więcej chorych sięga po tę substancję widząc jej pozytywne skutki. W internecie nie brakuje świadectw osób, które przyjmowały olej i wyzdrowiały. Ludzie potwierdzają, że lek nie uzależnia ani nie powoduje halucynacji. Powoli lekarze zaczynają dostrzegać jego pozytywne efekty i coraz odważniej zaczynają mówić o tym specyfiku. W powiecie starogardzkim nie jest jeszcze to środek popularny wśród pacjentów.
Adam Wierzba jest prekursorem w przyjmowaniu oleju RSO nie tylko w powiecie, ale także w Polsce. – Lekarz, który wyprosił mnie z gabinetu, gdy przerwałem chemioterapię, jak zobaczył, że po 112 dniach brania oleju RSO badanie TK wykazało, że jestem zdrowy, to pytał co biorę – dodaje 27 – latek. - Gdy powiedziałem, że olej z konopi RSO, to wiedział dokładnie co to jest. Myślę, że firmy farmaceutyczne nie chcą go tak szybko wpuścić do obiegu, bo jest to środek naturalny, którego nie można opatentować.
W miniony poniedziałek odbył się protest pod Ministerstwem Zdrowia ludzi, którzy błagają o medyczną marihuanę będącą dla nich nie fanaberią, narkotykiem lecz lekiem.
Jak wspomina Adam, lekarz chciał przeprowadzić dodatkowe badania, ponieważ dziwił się, że pacjent wyzdrowiał.
– TK wykazał całkowity regres choroby – wspomina.
(...) Cały artykuł znajdziecie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej!
Napisz komentarz
Komentarze