- Na remont w odległym od Kielc Zblewie zdecydowaliśmy się widząc niesamowitą desperację pani Beaty Olszewskiej, która wielokrotnie dzwoniła do fundacji i prosząc o pomoc opowiadała jakie już podjęła kroki, gdzie dzwoniła, kogo pozyskała - informuje Andrzej Załucki, prezes zarządu fundacji "Fabryki Marzeń". - I mimo zapewnień, że mąż „złota rączka” wszystko zrobi sam nie podjęlibyśmy się tego remontu nie mając w pobliżu swojego przedstawiciela. Na szczęście nasza wolontariuszka z Sopotu, Magda Kaszubowska, jakimś cudem znalazła w Starogardzie Gdańskim panią Magdalenę Kijak, która pomagała potrzebującym w inny sposób, ale zgodziła się być naszym przedstawicielem. Potem okazało się, że pracuje w firmie budowlanej i wie, jak organizować podobne przedsięwzięcia. Do pomocy włączył się mąż pani Magdy, Tomasz. A wyzwanie było ogromne. Nasza fundacja specjalizuje się w remoncie łazienek, a tu był do zrobienia cały dom. Mieszkanie, otrzymane od wójta gminy miało niecałe 37 m.kw. i poddasze, po którym hulał wiatr. To dla 7-sobowej rodziny ciasne lokum, ale wpadli na pomysł, by zagospodarować to poddasze. Z pokoju na dole zrobiliśmy dwa pomieszczenia: sypialnię i salonik. Na górze powstały 3 pokoje dla najstarszych dzieci. Wykonaliśmy łazienkę, której nie było. Została dobudowana kotłownia - dodaje prezes zarządu "Fabryki Marzeń".
Pani Beata i pan Marcin Olszewscy, którzy otrzymali dziś klucze do swego wyremontowanego mieszkania, wychowują razem pięcioro dzieci. 18-letnią Dominikę, 17-letniego Tomka, 12-letnią Karolinę, 5-letnią Amelię i roczną Milenkę. Dominika uczy się w szkole gastronomicznej, interesuje ją fitness i dietetyka, więc w przyszłości chciałaby pracować jako trener osobisty. Tomek ma zdolności do nauki języków obcych, a w przyszłości chciałby zostać piosenkarzem lub aktorem. Karolina marzy o karierze modelki.
Jak podkreślają przedstawiciele Fundacji, remont nie udałby się, gdyby nie ogromny wkład wolontariuszy, ludzi dobrego serca, przedsiębiorców.
- Naszym partnerem był Urząd Gminy Zblewo z wójtem Arturem Heroldem na czele. Remontu nieodpłatnie podjął się pan Ramzes Pawłowski, właściciel firmy budowlanej, który cały czas przysyłał swoich fachowców, nadzorowanych przez pana Jacka Prokopowicza. Cersanit przekazał nam pełne wyposażenie łazienki oraz płytki do kuchni i przedpokoju, Barlinek przeznaczył deski na podłogę i podkładki pod fotele. Od Castoramy dostaliśmy materiały budowlane na kwotę 13 tys. zł. Kaloryfery ufundowała firma PURMO, piec c.o. podarował STALMARK, 3 okna dachowe z żaluzjami mamy od FAKRO, farby od Ralstona. Meble do pokoi przekazała firma Szynaka Meble. Kolejni partnerzy to m.in.: Alurom, Amared,TROBER, INTEGRA, Dak Bud, Kamcar, Eurobud Chajewscy, OLA Kaliska, Dach Sam i wiele osób prywatnych, głównie ze Starogardu - wymieniają przedstawiciele fundacji "Fabryki Marzeń".
Napisz komentarz
Komentarze