Droższe znaczy lepsze?
Czy Lamborghini Gallardo jest lepsze od 10-letniego Volkswagena Passata? Biorąc pod uwagę dane techniczne – z pewnością. Auto z włoskiej stajni rozpędza się do 100 kilometrów na godzinę w niecałe 4 sekundy, zaś niemiecki klasyk potrzebuje ponad trzy razy więcej. Volkswagen Passat przegrywa również na innych polach, więc obiektywnie rzecz ujmując – jest to gorszy samochód niż Lamborghini Gallardo. Właśnie z tego wynika różnica w cenie. Za 10-letniego Włocha zapłacimy około 400 tysięcy złotych, z kolei „Passerati”, jak jest czasem nazywany Passat kosztuje około 17 tysięcy złotych. Wniosek? Lepsze auto jest droższe. Jednak czy zawsze tak bywa? Sprawdźmy przykłady produktów, które są stosunkowo tanie i nie ustępują jakością swoim droższym konkurentom.
Dobre i tanie
Mówiąc o dobrych i tanich rzeczach, nie możemy nie wspomnieć o najlepszym przykładzie. Są to sklepy z odzieżą. Jednak mamy na myśli specyficzny rodzaj sklepu, czyli sieciówki. Oferują one nowe ubrania w bardzo niskich cenach (niekiedy nawet po 20 złotych). Czy są to dobre produkty? Niech każdy z was sam sobie odpowie, jak długo nosił koszulę z sieciówki. Oczywiście nie jest to ten sam materiał, ta sama jakość wykonania, co w przypadku kupna koszuli luksusowej marki. Jak widać da się połączyć stosunkowo dobrą jakość i niską cenę, co finalnie da nam popularny produkt.
Tanie przybory kuchenne – niska jakość?
Przejdźmy zatem do clou naszego tekstu, czyli tanich przyborów kuchennych. Czy tanie przybory kuchenne muszą być zawsze niskiej jakości? Oczywiście, że nie. Wpisz w przeglądarkę internetową nazwę jakiejś patelni i sprawdź ją w różnych sklepach. Ten sam produkt, ta sama, bardzo dobrze znana marka, a cena tak różna. W sklepie stacjonarnym możesz daną patelnię kupić za 120 złotych, zaś w internecie nawet za 70-80 złotych. Czy to oznacza, że tania patelnia jest gorsza od tej droższej od tego samego producenta? Nie, to wciąż ten sam produkt. Wniosek? Jeżeli chcemy kupować tanie przybory kuchenne, najlepiej robić to za pośrednictwem internetu. Nie tylko kupimy taniej te same przedmioty, za które w innych sklepach zapłacilibyśmy krocie, ale i zaoszczędzimy czas na poszukiwaniach. Kilka kliknięć i przed oczami mamy oferty kilkunastu sklepów i różne ceny. Czyż to nie wygodne?