Ludzie chcą kupować na targu świeżą żywność a producenci ją tam sprzedać. Na starogardzkim targowisku rolnicy handlują też produktami ekologicznymi. Sprzedają swoją polską żywność w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego (lub sprzedaży bezpośredniej). W wielu miastach rynki pracują i nikt nie widzi w tym nic złego. Chodzić, nie chodzić na targowisko - wolna wola…