Z badania przeprowadzonego przez CBOS wynika, że na gry o charakterze hazardowym wydaje pieniądze prawie 50% Polaków. Wśród najpopularniejszych znajdują się m.in. loterie liczbowe i zdrapki Totalizatora Sportowego, a także zakłady bukmacherskie. Hazard bardziej pociąga mężczyzn – w ciągu roku poprzedzającego badanie w grach losowych uczestniczyło 55% panów i 44% pań. – W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Polak grający w gry o charakterze hazardowym wydał na ten cel średnio 223 zł, wygrywając w tym czasie przeciętnie około 103 zł. Mężczyźni wydają na gry w rozliczeniu rocznym zdecydowanie więcej i deklarują wyższe wygrane – przeciętnie jest to odpowiednio 342 zł i 152 zł, podczas gry średnie wydatki kobiet to 86 zł, a wygrane – 48 zł – czytamy na stronie tvn24bis.pl.
Gra grze nierówna, czyli dlaczego najczęściej wygrywamy w zakładach bukmacherskich
Oczywiście szanse na wygrane różnią się w zależności od rodzaju gry. I tak według wyliczeń matematycznych, prawdopodobieństwo trafienia szóstki w Lotto to 1 do 13 983 000 816. W Eurojackpot – europejskiej loterii liczbowej oferowanej w punktach Totalizatora – należy trafić najpierw 5 z 50 liczb, a później 2 z 10. Oba te zdarzenia muszą zajść jednocześnie, więc szansa na wygraną wynosi 1 do 95 344 200.
Oczywiście są teorie, które rzekomo mają zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia szóstki w Lotto. I tak swego czasu portal BIQdata wyliczył, że w całej historii Lotto zbiór najczęściej losowanych liczb to 17, 21, 34, 24, 27 oraz 29. Najwięcej głównych wygranych pada w dużych miastach. Od 1996 r. ponad sto wygranych o wartości co najmniej 1 mln zł zanotowano w Warszawie. – Dużo wygranych mamy także w regionie łódzkim, Trójmieście, Krakowie, Poznaniu czy na Górnym i Dolnym Śląsku. Nie oznacza to, że w małej miejscowości, w której jest tylko jeden lub są dwa punkty Lotto i gra niewiele osób, nie może paść szóstka – powiedział portalowi wyborcza.pl Jarosław Tomaszewski z Totalizatora Sportowego.
Zupełnie inaczej jest w przypadku zakładów bukmacherskich, określanych przez wielu ekspertów mianem najmniej losowej ze wszystkich gier hazardowych. Dlaczego? Otóż w typowaniu zakładów liczy się nie tylko szczęście, a przynajmniej nie w tak dużym stopniu jak w loteriach liczbowych czy kasynach. Prawidłowo wytypować wynik meczu pomaga dogłębna wiedza o danej dyscyplinie sportu, analizowanie ostatnich występów drużyny czy śledzenie informacji o kontuzjach, pauzach, zmianach w składzie itp.
Trudno jest jednoznacznie ocenić prawdopodobieństwo wygranej w zakładzie bukmacherskim, gdyż nie wszyscy legalni bukmacherzy – m.in. ze względu na ochronę danych graczy – o nich informują. Wystarczy jednak prześledzić strony internetowe operatorów, które takie rejestry prowadzą, by zorientować się, że wygrane rzędu kilku-kilkunastu tysięcy złotych są tam normą.
Pamiętać należy o jeszcze jednym aspekcie. W loteriach liczbowych Lotto czy kasynach gra się zawsze tylko i wyłącznie za własne pieniądze. Legalni bukmacherzy, chcąc zwiększać szanse swoich klientów na wygrane, często oferują im bonusy powitalne, czyli rodzaj premii za założenie konta na stronie danego bukmachera. Dla przykładu – u legalnego bukmachera forBET bonus na start to bonus od trzech pierwszych depozytów do kwoty 2000 zł. Premia dotyczy 100% od pierwszej wpłaty do 1000 zł, 75% drugiej wpłaty do 500 zł oraz 50% trzeciej wpłaty do 500 zł (źródło: https://www.legalsport.pl/bonusy-bukmacherskie/bonus-powitalny-forbet-kod-promocyjny/). Dodatkowo, podczas rejestracji wykorzystać można kod promocyjny, dzięki któremu bonus powitalny w forBET będzie większy o 110 zł (może więc łącznie wynieść 2110 zł). Dzięki tym ekstra pieniądzom można natomiast grać więcej i zwiększyć szansę na wygraną.
Wszystkie wymienione firmy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów na organizowanie zakładów bukmacherskich. Zakłady bukmacherskie mogą uzależniać. Zauważyłeś objawy uzależnienia, skontaktuj się ze specjalistą leczenia uzależnień.
Napisz komentarz
Komentarze