Prezydent miasta Janusz Stankowiak poinformował w piątek o planach związanych ze sprzedażą gruntów Stadniny za kwotę blisko 9 milionów złotych.
– W czwartek (21 maja) podczas spotkania z Kazimierzem Zimakiem, prezesem zarządu Stadniny Koni Rzeczna, uzyskałem informację, że Stado Ogierów zostało wystawione na sprzedaż. Cena wywoławcza opiewa na kwotę około 7 milionów złotych netto (9 milionów złotych brutto) – poinformował prezydent Janusz Stankowiak.
Miasto zainteresowane zakupem Stadniny
Rozstrzygnięcie pierwszej oferty sprzedaży docelowo nastąpić miało 30 czerwca bieżącego roku.
- 4 lata staraliśmy się o przejęcie tego obiektu. Niestety nasza propozycja przejęcia Stada za symboliczną złotówkę w zamian za pokaźne inwestycje nie spotkała się z przychylnością.
Proponowaliśmy również wydzierżawienie tego obiektu na 30 lat, jednak ten pomysł również nie doszedł do skutku. Przypomnę, że odbywały się spotkania i konsultacje z przedsiębiorcami, z miłośnikami jeździectwa. Wszyscy byli bardzo zainteresowani tym tematem.
W rozmowie z prezesem zadeklarowałem, że jesteśmy zainteresowani zakupem obiektu, ale nie na takich zasadach. Obserwując, jakie są wpływy do budżetu miasta i w jakim tempie maleją, Starogardu Gdańskiego nie stać na wyłożenie tak olbrzymiej kwoty jednorazowo – zaznaczył Janusz Stankowiak. Jeśli kwota uległaby rozłożeniu na raty, będziemy negocjować z zarządem Stada dodał.
Na sam koniec prezydent zaznaczył, że rozmowa z prezesem Kazimierzem Zimakiem przebiegała bardzo dobrze.
„Nie ma tematu sprzedaży Stadniny”
Podczas poniedziałkowej konferencji, Jan Kilian, przewodniczący struktur Prawa i Sprawiedliwości w Starogardzie Gdańskim poinformował, że Stadnina nie została wystawiona na sprzedaż.
– Nie ma w ogóle tematu sprzedaży Stadniny – zapewnił poseł na Sejm RP VIII kadencji Jan Kilian. - Myślę, że to jest dobra wiadomość dla Starogardzian i nie tylko. Stado Ogierów to niezmiernie trudny temat od lat. [...] Mam nadzieję, że Stadninę czeka dobra przyszłość – podsumował.
Cenne miejsce dla mieszkańców
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radnych Koalicji Obywatelskiej w Starogardzie.
- Jako radni Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta od zawsze uważamy, że obiekt z takim bagażem historii jaki ma starogardzkie Stado Ogierów powinien znajdować się nie tylko pod szczególną opieką konserwatora zabytków ale też właściciela przez duże "W".
Powinniśmy uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie czy potrzebna jest tam zmiana właściciela i czy obecny radzi sobie z funkcjonowaniem obiektu. Wreszcie - czy państwowe jest lepsze od prywatnego? – pytają radni KO.
- Uspokajając - nie mamy na myśli zwykłej sprzedaży Stada prywatnemu właścicielowi. To zbyt cenne miejsce dla mieszkańców i nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której miasto nie będzie partnerem w takiej transakcji. Musimy zagwarantować sobie jako samorząd wpływ na funkcjonowanie tego miejsca najlepiej w formie spółki z prywatnym inwestorem co mogłoby być korzystne dla obu stron takiego partnerstwa.
Tylko prywatny właściciel nie pozwoli sobie na zarządzanie swoim biznesem przez dyletantów podrzucanych w „kopertach leśniczego”! Dlatego uważamy, że nowy właściciel tego obiektu w partnerstwie z Miastem jest w obecnej sytuacji Stada jak najbardziej pożądany a ogłaszanie miastu i światu, że obiekt nie będzie wystawiony na sprzedaż, jest po prostu niemądre.
Na zakończenie aż wpycha się w ten tekst porównanie do Janowa i Michałowa ale obecny stan Stada Ogierów w Starogardzie znacznie wyprzedza kompletnie już zrujnowany dorobek, prestiż, potencjał i pozycję tych czołowych polskich Stadnin – podsumowują radni Koalicji Obywatelskiej.
Prezes spółki powinien mieć świadomość,
że czasem może być ciężko
Zdaniem wieloletniego pracownika Stada Ogierów w Starogardzie Gdańskim, ten wyjątkowy obiekt nie powinien zostać sprywatyzowany.
- Uważam, że każda osoba, która jest wyznaczona do zarządzania spółką, musi się przygotować do ciężkiej pracy, do takiego sposobu zarządzania spółką, żeby przetrwać i mieć zysk. Taka osoba powinna mieć również świadomość, że czasem będzie ciężko – mówi Olena Pilkiewicz, która jest pracownikiem spółki, ze Stadem Ogierów związana jest od 1993 roku i jest prezesem Stowarzyszenia Tradycji Konnej w Starogardzie Gdańskim - Wiadomo, że branża hodowlana nie zawsze może liczyć na płynność finansową, natomiast karygodne jest myśleć o sprzedaży ojcowizny. Obiekt ten musi przetrwać, musi służyć dla kolejnych pokoleń – mówi Olena Pilkiewicz.
Zdaniem naszej rozmówczyni, Stado Ogierów powinno w dalszym ciągu należeć do Skarbu Państwa, a sam obiekt powinien zostać uznany za pomnik historii.
– Miejsce to ma ogromny potencjał.
Stado Ogierów w Starogardzie Gdańskim powstało w 1890 roku. Aktualnie jest to piękny zabytkowy 16 hektarowy teren z budynkami mieszkalnymi, stajniami, halą treningową. Na terenie co rok odbywają się imprezy masowe takie jak Zlot Weteranów Szos, Święto Szwadronu Kawalerii, Piknik Rodzinny Dovista Polska, zawody i wystawy jeździeckie i hodowlane (wyjątkiem jest 2020 z powodu pandemii). Posiadamy 2 sale imprezowe do wynajęcia okazjonalnego na 30 i 60 osób, bazę noclegową na 15 osób. Oferujemy cały wachlarz usług rolniczych i edukacyjnych takie jak pensjonat dla koni, stanówka/krycie ogierem Wielkopolskim oraz Zimnokrwistym, szkolenie koni i jeźdźców. Okazjonalnie organizujemy spotkania integracyjne przy ognisku dla dzieci oraz dla firm. Na terenie cały czas prowadzona nauka jazdy konnej i hipoterapia dla dzieci i dorosłych – podsumowuje nasza rozmówczyni.
„Sprawa jest nieaktualna”
W tej spawie skontaktowaliśmy się również z prezesem Stadniny Koni Rzeczna Kazimierzem Zimakiem, który poinformował, że „sprawa sprzedaży jest nieaktualna”.
Wysłaliśmy więc maila z prośbą o bardziej obszerne wyjaśnienia w tej sprawie.
Prezydent ponownie odniósł się do sprawy
Z ogromną satysfakcją wysłuchałem wypowiedzi Pana Jana Kiliana, byłego posła RP, który stwierdził, że temat sprzedaży Stada Ogierów w Starogardzie Gdańskim jest nieaktualny. Cieszę się, że pokłosiem mojej konferencji prasowej, która odbyła się w dniu 22 maja, czyli dzień po tym, jak z ust prezesa Stadniny Koni Rzeczna dowiedziałem się o takim zamiarze, nastąpiła radykalna zmiana decyzji. To krok we właściwym kierunku. Jednocześnie podtrzymuję deklarację zakupu tej nieruchomości przez miasto Starogard Gdański. Warunkiem jest podjęcie negocjacji ceny z możliwością rozłożenia płatności na raty w dłuższym przedziale czasowym. Jestem przekonany, iż byłoby to z korzyścią tak dla Spółki Rzeczna, jak również, a może przede wszystkim dla mieszkańców Starogardu i całego Kociewia.Prezydent miasta
Janusz Stankowiak
Napisz komentarz
Komentarze