Radni powiatu: Józef Peka i Bogdan Wróbel zrezygnowali z mandatów. Nie przyszli na dzisiejszą (piątek) sesję Rady Powiatu Stargardzkiego, aby powiedzieć to wprost. Obaj podziękowali za współpracę swoim kolegom i pracownikom starostwa, co odczytano na sesji.
Rezygnację z mandatów przegłosowało jednogłośnie 16 radnych (17 radny, Herold nie uczestniczył w głosowaniu). Uchwała nie miała opinii komisji i przeszła bez dodatkowych pytań. Tylko radny Wiesław Rutkowski dopytał, czy Peka i Wróbel nie powinni zwrócić diet pobranych w trakcie kadencji.
Chcieliśmy poznać kulisy
Na sesji Rady Powiatu Starogardzkiego chcieliśmy poznać kulisy łagodnego potraktowania radnych skazanych prawomocnym już wyrokiem. Nie udzielono głosu mediom - ani przedstawicielowi Gazety Kociewskiej, ani Dziennika Bałtyckiego.
- Panie starosto mamy prawo poinformować czytelników o kulisach tej bulwersującej sprawy, nad którą Rada tak lekko przeszła do porządku – argumentował redaktor GK. - Proszę o konferencję z udziałem starosty, przewodniczącego Brzoskowskiego i szefów klubów radnych SK i PO.
Po jakimś czasie do mediów wyszedł Wiesław Brzoskowski. Sam.
Aktywni od lat
Radni zrezygnowali ze względów osobistych.
- Bogdan Wróbel był przewodniczącym Komisji Edukacji Publicznej i członkiem Komisji Rewizyjnej, a Józef Peka - wiceprzewodniczącym Komisji Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Peka był radnym trzy kadencje, Bogdan Wróbel (łącznie) 2,5 kadencji. Uzyskał mandat po śmierci Romana Klina.
Wróbel jest członkiem Stowarzyszenia Kociewskiego, w którym działa m.in. z wiceprzewodniczącym Rady Powiatu Wiesławem Wrzesińskim i wicestarostą Kazimierzem Chyłą. Peka należy do Platformy Obywatelskiej, której członkiem jest Przewodniczący Rady Wiesław Brzoskowski i starosta Leszek Burczyk.
Obaj panowie zrzekli się swoich mandatów motywując to sprawami osobistymi. Mają już prawomocne wyroki Sądu Okręgowego w Gdańsku za wyłudzenie pieniędzy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Gdyby nie zrezygnowali z mandatów Rada Powiatu musiałaby ich sama odwołać (po uprawomocnieniu wyroku). I tu jest problem, bo na dzień 30 lipca przewodniczący Brzoskowski nie znał treści wyroku (apelacji). Oficjalnie radni dalej są niekarani i mogliby dalej pełnić mandaty, bo w trakcie kadencji nie muszą przedstawiać kolejnych zaświadczeń o niekaralności.
O sprawie
Prokuratorskie śledztwo trwało od 2006 r., gdański sąd sprawę rozstrzygnął wyjątkowo szybko – w rok. W sprawie zeznawało 164 świadków - cała polityczna i biznesowa czołówka powiatu.
Sprawa na wokandę trafiła 18 listopada 2008 r. Na ławie oskarżonych zasiadł urzędnik starostwa i sześciu przedsiębiorców. Po 17 posiedzeniach, 14 grudnia 2009 r. zapadł wyrok. Urzędnika starostwa uniewinniono. Pozostałych skazano. Józefa Pekę na 1 rok (w zawieszeniu na 2 lata, 5.000 zł grzywny, 1.180 zł na rzecz Skarbu Państwa i naprawienie szkody w całości (33.000 dla PFRON). Bogdana Wróbla skazano na 1 rok (w zawieszeniu na dwa lata), grzywnę 4.000 zł, 980 zł na rzecz Skarbu Państwa i naprawienie szkody w całości (12.500 dla PFRON). W części uniewinniającej kosztami sądowymi obciążono Skarb Państwa.
Sześciu oskarżonych złożyło apelacje, które sąd odrzucił. Mogą się odwołać (kasacja).
Przewodniczący nie wie
Wiesław Brzoskowski (PO) nie krył, na wymuszonej konferencji, że jest luka prawna polegająca na tym, że „sąd nic nie musi”, stąd Rada Powiatu nie miała podstawy do odwołania radnych. Rada miała wiedzę o sprawie „z podwórka” i o tym, że wyrok zapadł.
- Obaj mają po roku w zawieszeniu – mówił na konferencji red. Waldemar Gdaniec. - Obserwowałem ten proces od początku, mam zdjęcia, dokumenty i wyrok z sądu. Zgodnie z prawem prasowym wystąpiłem o to i mam ten wyrok.
Red. Gdaniec ocenił, że Starostwo Powiatowe ma „swoją” znajomość prawa, a wyrok ogłoszony publicznie nie jest tajny...
„Odeszli honorowo”
Wiesław Brzoskowski nie chciał oceniać radnych i odpowiedzieć wprost na pytanie o przyzwoitość. Dla niego radni złożyli rezygnację i odeszli honorowo. Nie było wcześniej wniosku o odwołanie.
Nasze pytanie czy powinni zwrócić diety zostało „w powietrzu”.
- Od dziś nie mają diet – mówił przewodniczący.
- A jakby się pan zachował, zrezygnowałby pan szybciej – drążyliśmy temat.
Przewodniczący odpowiedział, że nigdy nie był i nie będzie w takiej sytuacji, i że nie ocenia czyjejś moralności. Co do spraw w sądzie to można mieć dużo, ale liczą się wyroki. Przyznał, że nie miał ostatnio kontaktu ze swoim kolegą klubowym Józefem Peką. Nie wie też, czy kolega będzie dalej w Platformie. Co do zbliżających się wyborów i wyroku sądowego na znanego członka partii PO to...
- Wybory rządzą się innymi prawami – odparł przewodniczący Brzoskowski.
Reklama
Skazani za wyłudzenie radni odeszli z… honorem
STAROGARD GD. Dwaj radni powiatu starogardzkiego zrezygnowali z mandatów. Radni zrezygnowali ze „względów osobistych”. Nie jest tajemnicą, że mają wyroki sądowe za wyłudzenie pieniędzy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zgodnie z prawem, gdyby sami nie zrezygnowali z mandatów, Rada Powiatu musiałaby ich odwołać (po uprawomocnieniu wyroku). Jeden z radnych dopytywał, czy radni ci nie powinni zwrócić diet pobranych w trakcie kadencji.
- 31.07.2010 10:00 (aktualizacja 16.08.2023 11:40)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze