Anielskie skrzydło
Brzmi wzniośle i czarująco? Nic bardziej mylnego. To przykra konsekwencja spowodowana nieprawidłową, bogatą w węglowodany i białka dietą, ubogą w witaminy oraz minerały – czyli efekt typowy dla dokarmiania ptactwa wodnego pieczywem (szczególnie białym), a nie stosownym dla gatunku pokarmem, składającym się z ziaren czy warzyw. Więcej na temat pokarmów, jakie wskazane są dla ptasich mieszkańców Parku Miejskiego znajdziecie na tablicy informacyjnej, umieszczonej przy oczku wodnym, ale także w Internecie.
Łabędź niemy – mieszkaniec Parku Miejskiego, pokrzywdzony "anielskim skrzydłem". fot. kociewiak.pl/Magda
Dożywotni wyrok
Anielskie skrzydła to nic innego, jak zespół chorobowy, występujący głównie u ptaków wodnych, jakimi są łabędzie, kaczki czy gęgawy (dzikie gęsi), który objawia się, jak na załączonym zdjęciu deformacją ostatniego stawu w skrzydle. Wynikiem tego, lotki, czyli duże i sztywne pióra umieszczone na tylnej krawędzi skrzydeł ptaków, tworzące powierzchnię nośną skrzydła, niezbędną do lotu - zaczynają wystawać prostopadle na zewnątrz, zamiast układać się przylegająco wzdłuż ciała. Wada ta utrudnia, a zazwyczaj nawet uniemożliwia ptakom latanie, co śmiało można określić dożywotnim wyrokiem dla dorosłych osobników, związanym z dośmiertnym, nieuleczalnym kalectwem i co za tym idzie – narażeniem "obdarzonych w anielskie skrzydła" ptaków na niebezpieczeństwo. U młodych ptaków można spróbować zapobiec rozwojowi choroby, usztywniając mechanicznie skrzydło tak, by ułożenie lotek było prawidłowe. W niektórych takich przypadkach może też pomóc szybka zmiana diety na odpowiednią.
Kiedy dokarmiać dzikie ptaki?
Apelujemy, aby dokarmiać ptactwo tylko zimą i jesienią, ewentualnie wczesną wiosną wyłącznie odpowiednimi pokarmami lub - w sytuacji, gdy nie dysponujemy ziarnem czy warzywami, aby nie robić tego wcale. Ptaki wodne posilają się chętnie pieczywem, ale tylko dlatego, że sami je do tego przyzwyczailiśmy lub zmusza ich sytuacja związana z ograniczonym dostępem do pokarmu w wymienionych wyżej porach roku. Niestety stworzenia te nie mają świadomości tego, jaki niesie to za sobą efekt. Pamiętajmy, żeby sypać ziarno na ziemię, a nie do wody.
Tablica informacyjna umieszczona jest przy pomoście oczka wodnego. fot. kociewiak.pl/Magda
Powstaną "kaczkomaty"
Z informacji, jakie płyną ze Stowarzyszenia 2030 wynika, że jeszcze przed nadejściem zimy, nasz Park Miejski zasilą 2 "kaczkomaty", czyli automaty z ziarnem przeznaczonym do dokarmiania ptactwa wodnego, znane niektórym z innych miast. A wszystko za sprawą pozyskanych przez przedstawicieli stowarzyszenia, w drodze konkursu pn. "Pozytywne wsparcie" funduszy, pochodzących ze środków Gminy Miejskiej Starogard.
Automat z pokarmem przeznaczonym dla ptaków wodnych. fot. ze strony www.brzegdolny.pl
Przesłanie do właścicieli czworonogów
Prosimy, aby osoby uczęszczające do parku ze swoimi czworonogami, nie spuszczały swoich podopiecznych ze smyczy, ponieważ biegając samopas stwarzają realne zagrożenie dla mieszkających w okolicach wody ptaków wodnych (szczególnie takich, jakim los uniemożliwił latanie), ale także bawiących się dzieci, czy innych użytkowników zielonego zakątka, jakimi są np. spacerowicze czy rowerzyści. Tym samym, przypominamy, że nasz park dysponuje wyznaczonym, ogrodzonym wybiegiem dla czworonogów, co oczywiście nie zwalnia opiekunów z obowiązku sprzątania po swoim pupilu.
fot. kociewiak.pl
Napisz komentarz
Komentarze