Przy wjeździe na teren starogardzkiego szpitala znajduje się znak D-52 (strefa ruchu), który informuje, że na drogach wewnętrznych KCZ obowiązują przepisy ruchu drogowego, jak na drogach publicznych. Spora część kierowców całkowicie to ignoruje.
Swoje samochody zostawiają na chodnikach, uniemożliwiając pieszym poruszanie się, a także stwarzając zagrożenie dla innych pojazdów.
Jak mówi ochrona, bywa też tak, że auta blokują dostęp do lądowiska Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nie pomagają prośby i apele, nie pomagają nawet kartki z informacjami o zakazie parkowania pozostawiane za wycieraczką pojazdu. Kierowcy czują się bezkarni.
Przepisy łamią sami lekarze?!
Jak informuje nas jeden z pracowników KCZ, część aut stojących na chodnikach należy do lekarzy i pracowników szpitala.
- Wystarczy spojrzeć na auto. Pacjenci w większości nie jeżdżą nowymi autami z salonu - mówi nasz rozmówca. - Zdarzało się, że lekarz wyładowywał swoją frustrację na ochronie, która zwracała uwagę i prosiła o przestawienie auta - mówi osoba związana z KCZ, prosząca o anonimowość.
Zastawione drogi pożarowe
Po nagłośnieniu przez nas sprawy w Internecie, w poniedziałek chodniki zostały przywrócone pieszym. Nie obyło się jednak bez wielu interwencji ochrony, która na naszych oczach przypominała kierowcom o zakazie i prosić o przeparkowanie pojazdu. Zastawiona została również karetka pogotowia, która przewoziła pacjenta.
Niestety kolejnego dnia (we wtorek) piesi ponownie byli zmuszeni poruszać się jezdnią.
Mamy nadzieję, że władze szpitala podejmą w tej sprawie stosowne kroki. Wszak chodzi o bezpieczeństwo pacjentów, a w razie zagrożenia życia, szybki dojazd służb ratunkowych.
Parking w fatalnym stanie
Wiele osób zostawiających auta na chodnikach tłumaczy, że szpitalny parking jest zbyt mały, a na jego błotnym odpowiedniki można poważnie uszkodzić samochód. Trudno się z tym nie zgodzić, jednak Kociewskie Centrum Zdrowia postanowiło pójść kierowcom na rękę i czasowo zrezygnować z pobierania opłaty.
Jak zapewnia starosta starogardzki Kazimierz Chyła, wkrótce powstanie parking z prawdziwego zdarzenia, jednak teraz władze powiatu skupiają się na znacznie ważniejszych i wielomilionowych inwestycjach.
Przypominamy, że to jednak nie zwalnia kierowców z parkowania w dowolnym miejscu.