Dziś przedstawiciele czarnowodzkiego Stowarzyszenia FORST poinformowali, że młodociani sprawcy przyznali się do winy.
- Dzisiaj z rana jeden ze sprawców tego aktu wandalizmu sam zjawił się pod pomnikiem z zamiarem posprzątania, lecz to nie takie proste. Wskazał on resztę osób, które brały udział w tej dewastacji. Jak się okazało, wśród sprawców znalazła się nawet dziewczyna – relacjonują członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego. - Są to osoby w wieku 16 i 17 lat, pochodzące z Czarnej Wody – dodają.
O zniszczeniach powiadomieni zostali przedstawiciele Urzędu Gminy w Czarnej Wodzie oraz Kaliskach, a niewiele później rodzice nieletnich.
Spotkanie w urzędzie gminy
i całodobowy monitoring
Jak się dowiedzieliśmy, dziś odbyło się spotkanie młodych wandali i ich rodziców z przedstawicielami gminy. Opiekunowie zobowiązali się pisemnie do naprawy szkód i zakupu nowej tablicy informacyjnej.
- Wspólnie z rodzicami nastolatków postanowiliśmy, że sam pomnik wraz z terenem zostanie uporządkowany do pierwotnego stanu. Ponadto osoby biorące udział w dewastacji przez cały aktualny rok będą, w wyznaczonym przez nas terminie, zgłaszały się pod pomnikiem w celu bieżącego uprzątania terenu, a także koszenia trawy w okresie letnim. Razem z okolicznymi władzami postanowiliśmy, że teren ten zostanie poddany całodobowemu monitoringowi – podsumowują członkowie stowarzyszenia FORST.
Część napisów pojawiła się na pniach drzew, dlatego o radę w sprawie usunięcia bohomazów, poproszono Leśniczego Czarnej Wody.