niedziela, 29 września 2024 23:27
Reklama
Reklama
Reklama

To był koncert mojego życia

STAROGARD GD. O miłości do rodzinnych stron, gustach muzycznych a także cechach charakteru po niedzielnym koncercie w kościele św. Katarzyny rozmawiamy ze znaną wokalistką rodem z Kociewia – Anią Szarmach.
To był koncert mojego życia
 - Pochodzisz ze Starogardu Gd. Lubisz tutaj koncertować? Często tu wracasz?
 - Czasem marzę o tym żeby tu się kiedyś przenieść - kupić działkę i wybudować dom. Wracam tu bardzo często, chociaż koncertów w tym mieście nie miałam zbyt wielu. Ale być może to dobrze, bo dziś  mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że był to jeden z najlepszych koncertów w moim życiu.  Nie jestem w stanie opisać tego co czuje, gdy śpiewam dla najbliższych, a jeżeli do tego dołączyć wszystkich przyjaciół, znajomych a także fanów, którzy przyjechali dziś nawet z Łodzi,  to miejsce - urokliwy kościół, moje rodzinne miasto- to myślę, że jest to coś wzniosłego . Czuję się nieprawdopodobnie! Przed chwilą otrzymałam komplement od jednej pani; powiedziała że ja nie zdaję sobie sprawy co ona czuje jako starogardzianka, a ja ze spokojem odparłam, że czuję się z pewnością dużo lepiej od niej . Śpiewanie i  wykonywanie czegoś osobistego (a koncert niewątpliwie taki jest) dla najbliższych to dla mnie rzecz absolutnie wzniosła.

- Preferujesz koncerty kameralne czy śpiewanie dla szerszej publiczności?
- Bardzo lubię koncerty kameralne. Uwielbiam atmosferę intymną . Moje piosenki takie są, traktują o sprawach sercowych, głębokich. Ogromną przyjemność sprawia mi budowanie klimatu podczas koncertu. Tak też było dzisiaj. Uwielbiam reakcje muzyków. Świetnie kiedy wszystko dobrze się  rozwija podczas koncertu. Koncerty w pełnym składzie, maja zupełnie inne przełożenie. Większy skład to „but” i power.  Ale zarówno jedna jak i druga forma koncertu jest tak samo fascynująca.

 - Kiedy występowałaś w Szansie na Sukces 1996 roku wspominałaś, że planujesz studia w Gdańsku na anglistyce. Co sprawiło, że zdecydowałaś zdawać na Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach?
 - Mówienie w języku angielskim, tak jak i śpiewanie sprawia mi ogromną przyjemność. Na szczęście można połączyć te dwie pasje. Widocznie muzyka przesądziła, bo była i jest nadal najważniejsza sprawą w moim życiu.  Wszystko zaczęło się w Starogardzie Gdańskim.  Rodzice kupili mi pianino, kiedy byłam w 1 klasie podstawówki. Zapisali mnie też do szkoły muzycznej. Szkoła muzyczna to był inny świat który pokochałam od pierwszego dnia. Był dla mnie ucieczką od normalności. Przebywanie tam wprawiało mnie w taki "uzdrawiający  trans".Kiedy byłam zakłopotana czy miałam problemy w szkole uciekałam do tworzenia nowych historyjek na klawiaturze- to były moje piosenki. Na początku zupełnie nieśmiało podchodziłam do mojej pasji i nie traktowałam tego tak bardzo poważnie. Chociaż z drugiej strony było to moje totalne marzenie.


 - Jakie są Twoje inspiracje muzyczne?
- Wachlarz jest bardzo szeroki. Trudno ująć to w dwóch zdaniach. Kocham jazz. Bardzo lubię muzykę R&B i klimaty soulowe. Wcześniejsza płyta była tym mocno przesiąknięta. Lubię jak muzyka ze mną rozmawia i tak jest w przypadku moich poszukiwań i inspiracji.
 

- Współpracowałaś z wieloma wybitnymi artystami. Trzeba przyznać, że masz szczęście do ludzi z którymi pracujesz.
- Rzeczywiście to jest  śmietanka świata muzyki. W Polsce jest tak wielu dobrych znakomitych artystów z półki jazzowej i popowej, że grzechem byłoby nie wykorzystać takich talentów..
Mój skład jest po prostu genialny pod względem muzycznym ale i osobowościowym - Grzegorz Jabłoński, Piotr Żaczek, Robert Luty i Damian Kurasz, wspaniałe wokalistki: Irenka Kijewska i Kasia Dereń . Współpracuję także z wybitnymi muzykami sceny jazzowej -Marek Napiórkowski, Robert Kubiszyn, Michał Miśkiewicz, Michał Tokaj. Tak się złożyło wspaniale,że poznaliśmy się na studiach, a teraz możemy wspólnie koncertować czy nagrywać płytę. Fascynujące też jest dla mnie, to że cały czas odkrywam nowe talenty.

- Gdybyś mogła wybierać z kim jeszcze chciałabyś współpracować?
- Chciałabym, żeby na mojej płycie zaśpiewał Stevie Wonder :-). Ale  marzę też o zaśpiewaniu z Tiną Turner. To jest moja idolka! Jest niesamowitą kobietą z wielkim bagażem a jednocześnie ogromną siłą. Kiedy mam wolny wieczór i chce doładować akumulatory - włączam sobie jej koncerty.  A jeśli chodzi jazz- to oczywiście bezapelacyjnie i z pewnością na zawsze Joni Mitchell. Idealna w każdym calu. Tak, to moje dwie idolki jedna popowa, druga jazzowa  i  tak się to pięknie u mnie przeplata - dokładnie jak w mojej muzyce.

- Czy w planach masz wydanie nowej płyty?
- Oczywiście, cały czas pracuję nad nowymi rzeczami. Myślę, że klimatycznie będę oscylowała między jazzem a popem, kto wie może  jeszcze jakiś inny gatunek zacznie się przedzierać w nowych piosenkach. Może country a może rock ?

- Jakie znaczenie kryje nazwa Twojej płyty „Inna”?
 - To mocna emocjonalnie płyta. Inna  pod każdym względem. Inna stylistycznie od poprzedniej .Inna ponieważ ja jestem innym człowiekiem. Inaczej podchodzę do życia i ludzi. Wcześniej byłam skoncentrowana na innych rzeczach w muzyce a teraz jestem zafascynowana pokorą, której uczę się od jazzowych muzyków.

 - Czego Twoim zdaniem brakuje w polskiej muzyce popularnej Czy Twoja muzyka jest w tej klasyfikacji szczególna?

 - To co wykonuję to nie jest z pewnością  ortodoksyjny jazz. To jest nowa stylistyka i mam nadzieję, że otwieram nową szufladę w muzyce popularnej która będzie się nazywać muzyką Ani Szarmach. Bardzo bym tak chciała. Z wachlarza swoich inspiracji ale także i życia, emocji i talentu buduję swoje historie. Czuję w sobie siłę rewolucjonistki. Robię muzykę którą kocham. Nie wykonuję swojej muzyki dla blichtru, poklasku czy popularności. Mnie interesuje praca z pasji. Rodzie nauczyli mnie walki o prawdę. W dodatku muzykę robię z miłości. W Polsce takich artystów jest niewielu ale nie chce się, broń Boże, wywyższać. Ważne jest dla mnie to żeby ktoś kto przychodzi na koncert  coś poczuł – zapłakał czy zaśmiał się. Totalna żonglerka emocjami.  Posługuję się językiem muzycznym i jeżeli sprawnie nim władam to załapuję z słuchaczem jakąś wspólną wieź. I to jest  najpiękniejsze!

- Jeden z Twoich utworów nosi tytuł „Silna”. Czy taka właśnie jesteś?
- Jest to specyficzny song. Śpiewając „Silną” nie bawię się w przechwałki.  Nie popisuję się w stylu: zobaczcie jaka ze mnie mocara... Jestem silna,  ponieważ pewne ważne wydarzenia w moim życiu mnie umocniły. I o tym właśnie śpiewam. Ale mam też, jak każda kobieta wrażliwą naturę. Ten utwór to taki trochę manifest. Widząc reakcje kobiet wiem, że ta piosenka porywa dziewczęta.
- Czego życzyłabyś sobie w najbliższym czasie?
- Wytrwałości, pozytywnego myślenia, radości i to mi w zupełności wystarczy.


Ania Szarmach

Wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, producentka, absolwentka studiów dziennych Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach (sekcja wokalna).
Gościnnie zapraszana do wielu muzycznych projektów, jej głos i chóry można usłyszeć na kilkudziesięciu płytach. Współpracowała m.in. z takimi artystami jak: Edyta Górniak, Natalia Kukulska, Ewa Bem, Polucjanci, Sistars, Sokół&Pono, Kayah a także Rafał Olbiński (światowej sławy plakacista).
Jej debiutancki album Sharmi wydany w 2006 roku został doceniony przez branżę i krytyków a także nominowany do nagród muzycznych - Fryderyków oraz Super Jedynek
Wielokrotnie nagradzana przez publiczność na krajowych Festiwalach m in. Top Trendy, KFPP Opole. W marcu 2010 został wydany jej dugi, w całości autorski album „Inna”. Stylistycznie wszechstronny, wyznaczający również nową muzyczną jakość, nie tylko w karierze Ani ale również a polskim rynku muzycznym.

„...Słucham kolejny raz sesji tej młodej artystki i wiem, że barwa jej głosu, jej poczucie czasu, jej ze
smakiem dawkowana wirtuozeria stwarzają nową jakość w naszej muzyce popularnej. Ania staje obok
najlepszych. Słyszę w niej, już u punktu wyjścia coś, co cenię sobie ponad wszystko: to kultura,
powściągliwość, mistrzostwo warsztatu...” Marcin Kydryński - fragment recenzji, styczeń 2010.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zim 20.10.2010 19:23
CZEŚĆ ANIU POZDROWIENIA Z JABŁOWA NARA

kociewiak 17.10.2010 21:16
Jak Starogardzianie wysyłali SMS-y na konkurs Eurowizji to ok. A jak pośpiewać w Starogardzie to w kościele i po 15 zł.

4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo 4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo Festiwal Przygody „WANOGA” to największa tego typu impreza odbywająca się jesienią w północnej Polsce. Wydarzenie to skierowane jest do szerokiego grona odbiorców zainteresowanych tematyką podróżniczą, turystyką oraz aktywnymi formami spędzania wolnego czasu.Termin tegorocznego Festiwalu to 4 - 6 października 2024. Program festiwalu obejmuje pokazy filmów, slajdów, fotografii z podróży po świecie, a także liczne imprezy plenerowe. Imreza ma być inspiracją do pogłębiania wiedzy krajoznawczej, a także rozbudzenia zainteresowania walorami turystycznymi świata i regionu pomorskiego.Wśród gości festiwalu znajdą się ludzie oryginalni, często bardzo znani, którzy w sposób ciekawy zechcą podzielić się swoimi pasjami, dokonaniami i osiągnięciami. Będą wśród nich wyczynowi eksploratorzy, jak i autostopowicze, himalaiści i zwyczajni wędrowcy, odkrywcy i podróżnicy, grotołazi i żeglarze. Jednym słowem Ci wszyscy, dla których podróżowanie - bardziej niż celem samym w sobie - jest pasją i sposobem na doświadczanie życia.Festiwal Przygody Wanoga - PROGRAM 2024:PIĄTEK, 4 października 2024Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Prelekcje podróżnicze – 18:00-22:0018:00 – Weronika Kwapisz – Motocyklem dookoła Wietnamu19:00 – Wojciech Mura – 15 miesięcy przez Pacyfik20:00 – Piotr Trybalski – Ogarnianie Islandii21:00 – Michalina Kupper – Zagros Mountain Trail – przez góry Iraku SOBOTA, 5 października 2024Rzeka Reda (Zamostne –> Orle)Spływ kajakowy rzeką Redą, godz. 11:00-14:00 Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Piotr Trybalski – Fotografowanie w podróży – jak robić zdjęcia budzące emocje?Prelekcje podróżnicze – godz. 15:00-22:0015:00 – Karolina Gawonicz, Michał Łukaszewicz – Międzyświaty. Wyprawa przez kanadyjskie Barren Lands16:00 – Julita Ilczyszyn – Zrealizować niemożliwe17:00 – Wojciech Ganczarek – Podróż totalna. Ameryka Łacińska na rowerze 2013-202318:30 – Piotr Krzyżowski – Moja droga na Dach Świata19:30 – Marcin Meller – Gaumardżos! Opowieści z Gruzji20:30 – Agnieszka Kołodziejska – Polacy na emigracjiSala zabaw dla dzieci – godz. 15:00-19:00 NIEDZIELA, 6 października 2024Wejherowo, godz. 11:00-13:00Marsz nordic walking Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Adam Cieplak (Wyprawomaniak.pl) – Jak się mieszka w campervanie?Prelekcje podróżnicze – godz. 14:00-20:0014:00 – Dominik Wieczorkiewicz – Hulajnogą wokół Jeziora Niasa15:00 – Jakub Tolak, Zofia Samsel (Foxes in Eden) – Życie w drodze – droga przez życie16:00 – Tomasz Owsiany – YVYpóra. Twarze Paragwaju17:30 – Elżbieta Dzikowska – Przez światSala zabaw dla dzieci – godz. 14:00-18:00 Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmian w programie!BILETY można nabywać internetowo poprzez system Evenea:https://evenea.pl/pl/wydarzenie/12WANOGAWanoga - to słowo oznaczające w języku kaszubskim wycieczkę, podróż lub wędrówkę, a także określenie nieco z przymrużeniem oka kogoś kto wciąż wędruje, podróżuje, czyli wanożi. Festiwalowe atrakcje:• cykl spotkań z podróżnikami, eksplorerami i dziennikarzami podróżniczymi• slajdowiska, reportaże, filmy reportażowe• rajd na orientację• konkursy z nagrodami• stoiska z literaturą podróżnicząData rozpoczęcia wydarzenia: 04.10.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama