niedziela, 29 września 2024 23:22
Reklama
Reklama
Reklama

Lekarz pomylił cyfry. Bez pieniędzy i pomocy, odstawiony na boczny tor

ZBLEWO. Bez pieniędzy i pomocy, odstawiony na boczny tor - walczy o refundację kosztownej opaski ortopedycznej. W domu Wojciecha Otty się nie przelewa, liczy się każdy zaoszczędzony grosz. Dodatkowo chłopak i jego rodzina twierdzą, że przez lekarską niefrasobliwość zostali narażeni na niepotrzebne koszty. Jest szansa, że pomocną dłoń wyciągnie do nich klub piłkarski, w którym Wojtek grał od dziecka.
Lekarz pomylił cyfry. Bez pieniędzy i pomocy, odstawiony na boczny tor
Wojciech Otta ze Zblewa kocha piłkę nożną i jeszcze do niedawna reprezentował barwy lokalnej drużyny Sokół. Pasja poparta talentem została przerwana niespodziewaną kontuzją. Do feralnego w skutkach zdarzenia doszło w trakcie meczu z drużyną z Chojnic. Diagnoza lekarska to całkowite uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego i uszkodzenie łękotki bocznej kolana. Dla Wojciecha to początek końca przygody z piłką i początek  niekończących się kłopotów.

Lekarz pomylił cyfry
Rodzina chłopaka z trudem wiąże koniec z końcem. Matka z powodu choroby nie może znaleźć pracy, ojciec 40 godzin w miesiącu wykonuje prace publicznie użyteczne. Bywa tak, że ostatnią deską ratunku jest pomoc z GOPS. Wojtek skończył zawodówkę, jest w sile wieku, ale do tej pory nigdzie nie pracował. Rok po skręceniu noga nadal nie nadaje się do większego wysiłku. Każda próba skrętu, wygięcia może skończyć się ponownym skręceniem stawu i wielomiesięczną rehabilitacją.
    W tej chwili naszym głównym źródłem dochodu jest to co zbierzemy w lesie – mówi matka Wojtka. - Handlujemy jagodami, grzybami, ciężko jest żyć, ale jakoś dajemy radę.  

W szpitalu w Kościerzynie powiedzieli, że Wojtek będzie musiał czekać na niezbędny zabieg co najmniej 3 lata. Wyjechał do Chojnic.
    Tam udało się przeprowadzić dwa zabiegi już po roku – opowiada 20 – latek. - Wykonano rekonstrukcje wiązadeł, wycięto łękotkę środkową i zrekonstruowano boczną. Co ważne wcześniej uzgodniłem z lekarzem, że na zabieg muszę przyjechać ze specjalną opaską, tak, żeby po operacji noga była cały czas usztywniona. Opaska kosztowała mnie 320 zł.

Rodziny nie było stać na taki zakup, dlatego opaskę kupili za pożyczone pieniądze. Dzień po zabiegu lekarz wystawił dokument uprawniający do refundacji 70 % sumy.
    250 zł to dla nas spore pieniądze – mówi matka chłopaka. - Wyobrażam sobie ile trzeba sprzedać jagód, żeby dostać te 250 zł. Kiedy poszliśmy z dokumentem do sklepu ze sprzętem medycznym, okazało się, że pieniędzy nie dostaniemy, bo lekarzy wypisał zły kod przedmiotu ortopedycznego. Zamiast cyfry 18 wpisał 25, a później nie chciał poprawić swojego błędu.


Takich przypadków jest wiele
Ponieważ dyrektor szpitala w Chojnicach Leszek Bonna był w delegacji stosowne pytania wysłaliśmy do niego e-mailem. Pytamy w nim m.in. jak to możliwe, że lekarz pomylił kod sprzętu, który sam zalecił i dlaczego nie pomógł rodzinie, kiedy ta zwróciła się o pomoc.  We wcześniej napisanym liście do rodziny ze Zblewa tłumaczył, że „pacjentowi wypisano kod przedmiotu 9150.25 o limicie cenowym 800 zł co wychodzi korzystniej cenowo dla pacjenta w stosunku do kodu 9150.18 – limit cenowy 400 zł.  
Problem w tym, że chłopak nie może odzyskać żadnych pieniędzy, bo zupełnie inną politykę od szpitala prowadzą sklepy ze sprzętem ortopedycznym oraz NFZ.
    Nie powinno dziwić to, że sklep nie chce uznać refundacji, jeśli kod nie odpowiada zakupionemu sprzętowi. W takim wypadku pacjent powinien zwrócić się do lekarza o przepisanie dokumentu i nie byłoby żadnego problemu – mówi Anna Biernacka z Wydziału Informacyjnego słupskiego NFZ. - Problem tkwi w czymś innym. Lekarz popełnił błąd, kiedy kazał kupić chłopakowi opaskę na własny rachunek. Najpierw powinien wystawić dokument, który następnie trafia do NFZ. Zaakceptowane zlecenie wraca do pacjenta, który idzie do sklepu po zakup sprzętu. Dopiero wtedy może starać się o refundację. W tym wypadku lekarz poszedł na skróty i naraził pacjenta na koszty. Niestety takich przypadków jest wiele.

Sokół szykuje pomoc
Matka chłopaka ma żal do władz miasta, że te nie chcą w żaden sposób pomóc byłemu reprezentantowi gminy w piłce.  
    Chodzi mi głównie o kosztowne przejazdy, w międzyczasie Wojtek dostawał drogie zastrzyki przeciwbólowe. Nikt się nim nie zainteresował po złapaniu kontuzji. Dopóki grał był pożyteczny, a później odstawiono go na boczny tor i zapomniano.

Po interwencji Tadeusza Peplińskiego, prezesa Stowarzyszenia Bezprawiu i Korupcji „Stop”, pomimo ograniczonych możliwości pomocy z Urzędu Gminy, niektórzy urzędnicy wsparli chłopaka dosłownie z własnej kieszeni. Z kolei po naszej interwencji zajęciem się kontuzjowanym zawodnikiem obiecał prezes klubu Sokół.

    Wszyscy zawodnicy w drużynie są ubezpieczeni, ale to są bardzo niewielkie kwoty – tłumaczy Rafał Kondysiak. - Wystarczy powiedzieć, że cała drużyna jest ubezpieczona na ok. 1000 zł. Pieniądze, które wypłaca ubezpieczyciel to 70, 80 zł. Klub nie ma wielu możliwości, ale zawsze staramy nie zostawiać chłopaków na lodzie. Wojtek przychodzi na mecze, ale nigdy nie mówił, że jest w takiej sytuacji. Postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy.    



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mm 21.10.2010 18:23
Zespoły ds Orzekania o Niepełnosprawności orzekają przyznając po 16 roku życia tzw.stopnie niepełnosprawności. Od lekkiego do znacznego. Od stopnia niepełnosprawności, symbolu niepełnosprawności i wskazań, przysługują różne ulgi i uprawnienie.Pieniądze też. w/w opisana dysfunkcja jak najbardziej może być orzekana w Zespole. Gdzie opieka społeczna?

Pepe 20.10.2010 21:50
nie dadzą mu grupy, jak by nie miał nogi to moze ale tak nie ma wogóle szans, woziłem rodziców na komisje to wiem co i jak, a za co ta grupa? przeciez nie pracował nie był ubezpieczony, nie było zadnego wypadku przy pracy, są zakłady pracy chronionej nie ma dziś tak łatwo ze ,,sie da załatwić grupe" a jak juz jakimś cudem sie uda to dostanie najwyzej trzecią, i co 300 zł renty?

Pepe 20.10.2010 13:39
jest wiele możliwosci pracy, on nie jest niepełnosprawny zeby nie mógł sie ruszyć, są tez prace siedzące, a ta noga to prawdopodobnie przeszkadza jedynie w bieganiu wiec praktycznie większosc prac jest mozliwa, wiem ze ciężko z pracą ale szukac trzeba

zblewiak 20.10.2010 11:43
zrozum chłopie, ze ten chłopak przez ta kontuzja ma również problemy ze znalezieniem pracy. Czytaj dokładnie tekst a nie od razu snujesz swojej wywody, które w ogóle nie maja sensu. Żal chłopaka i wielka szkoda, ze nie moze realizowac swojej pasji.

Pepe 20.10.2010 10:28
a jaki masz chłopaku zawód? rozumiem pasje piłkarską ale żeby dziś żyć trzeba pracować, granie w wiejskim klubie nie wystarczy zwłaszcza ze ani Ty ani rodzice nie macie żadnych dochodów, w czasie szkoły można było sobie pozwolić na bieganie za piłką ale teraz czas na dorosłość

4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo 4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo Festiwal Przygody „WANOGA” to największa tego typu impreza odbywająca się jesienią w północnej Polsce. Wydarzenie to skierowane jest do szerokiego grona odbiorców zainteresowanych tematyką podróżniczą, turystyką oraz aktywnymi formami spędzania wolnego czasu.Termin tegorocznego Festiwalu to 4 - 6 października 2024. Program festiwalu obejmuje pokazy filmów, slajdów, fotografii z podróży po świecie, a także liczne imprezy plenerowe. Imreza ma być inspiracją do pogłębiania wiedzy krajoznawczej, a także rozbudzenia zainteresowania walorami turystycznymi świata i regionu pomorskiego.Wśród gości festiwalu znajdą się ludzie oryginalni, często bardzo znani, którzy w sposób ciekawy zechcą podzielić się swoimi pasjami, dokonaniami i osiągnięciami. Będą wśród nich wyczynowi eksploratorzy, jak i autostopowicze, himalaiści i zwyczajni wędrowcy, odkrywcy i podróżnicy, grotołazi i żeglarze. Jednym słowem Ci wszyscy, dla których podróżowanie - bardziej niż celem samym w sobie - jest pasją i sposobem na doświadczanie życia.Festiwal Przygody Wanoga - PROGRAM 2024:PIĄTEK, 4 października 2024Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Prelekcje podróżnicze – 18:00-22:0018:00 – Weronika Kwapisz – Motocyklem dookoła Wietnamu19:00 – Wojciech Mura – 15 miesięcy przez Pacyfik20:00 – Piotr Trybalski – Ogarnianie Islandii21:00 – Michalina Kupper – Zagros Mountain Trail – przez góry Iraku SOBOTA, 5 października 2024Rzeka Reda (Zamostne –> Orle)Spływ kajakowy rzeką Redą, godz. 11:00-14:00 Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Piotr Trybalski – Fotografowanie w podróży – jak robić zdjęcia budzące emocje?Prelekcje podróżnicze – godz. 15:00-22:0015:00 – Karolina Gawonicz, Michał Łukaszewicz – Międzyświaty. Wyprawa przez kanadyjskie Barren Lands16:00 – Julita Ilczyszyn – Zrealizować niemożliwe17:00 – Wojciech Ganczarek – Podróż totalna. Ameryka Łacińska na rowerze 2013-202318:30 – Piotr Krzyżowski – Moja droga na Dach Świata19:30 – Marcin Meller – Gaumardżos! Opowieści z Gruzji20:30 – Agnieszka Kołodziejska – Polacy na emigracjiSala zabaw dla dzieci – godz. 15:00-19:00 NIEDZIELA, 6 października 2024Wejherowo, godz. 11:00-13:00Marsz nordic walking Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Adam Cieplak (Wyprawomaniak.pl) – Jak się mieszka w campervanie?Prelekcje podróżnicze – godz. 14:00-20:0014:00 – Dominik Wieczorkiewicz – Hulajnogą wokół Jeziora Niasa15:00 – Jakub Tolak, Zofia Samsel (Foxes in Eden) – Życie w drodze – droga przez życie16:00 – Tomasz Owsiany – YVYpóra. Twarze Paragwaju17:30 – Elżbieta Dzikowska – Przez światSala zabaw dla dzieci – godz. 14:00-18:00 Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmian w programie!BILETY można nabywać internetowo poprzez system Evenea:https://evenea.pl/pl/wydarzenie/12WANOGAWanoga - to słowo oznaczające w języku kaszubskim wycieczkę, podróż lub wędrówkę, a także określenie nieco z przymrużeniem oka kogoś kto wciąż wędruje, podróżuje, czyli wanożi. Festiwalowe atrakcje:• cykl spotkań z podróżnikami, eksplorerami i dziennikarzami podróżniczymi• slajdowiska, reportaże, filmy reportażowe• rajd na orientację• konkursy z nagrodami• stoiska z literaturą podróżnicząData rozpoczęcia wydarzenia: 04.10.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama