poniedziałek, 30 września 2024 01:25
Reklama
Reklama
Reklama

Dłuższe życie kiełbasy - bez trucia, lecz z zapaszkiem - sprzedawczynie twierdzą, że „odświeżały” wędliny szmatą, papierem lub szczotką do paznokci

STAROGARD GD. Czy w niektórych starogardzkich sklepach „odświeżano” przeterminowane wędliny? Byli pracownicy twierdzą, że byli zmuszani przez przełożonych do mycia psujących się wędlin i kiełbas. W innym przypadku musieliby pokrywać straty wycofanego z handlu towaru. Właściciel sieci sklepu nie chce komentować tych „historyjek”. Natomiast Sanepid tłumaczy, że kontrole w sklepach nie wykazały nieprawidłowości.
Dłuższe życie kiełbasy  - bez trucia, lecz z zapaszkiem - sprzedawczynie twierdzą, że „odświeżały” wędliny szmatą, papierem lub szczotką do paznokci
Byłe pracownice sieci sklepów spożywczych mówią, że takie praktyki z „odświeżaniem” towaru były stosowane w co najmniej kilku sklepach na terenie Starogardu Gd. Twierdzą, że wędliny były wykładane do lodówek po upływie terminu ważności. Są gotowe to zeznać.
- Klienci przychodzili na skargi pokazując śmierdzący towar, ale nic nie mogłyśmy zrobić – mówi Kamila K. – Znanych nam klientów ostrzegaliśmy, żeby nie kupowali nieświeżego towaru, lecz innym sprzedawaliśmy ”jak leci”.

Brałam szmatę i wiadro z wodą

Sprzedawczynie twierdzą, że były zmuszane do sprzedawania towaru, który powinien trafić na śmietnik.
- W innym wypadku to my musiałybyśmy pokrywać pieniądze za wycofane ze sprzedaży mięso, które byłoby policzone nam jako manko – wyjaśnia Kamila K., która w starogardzkiej sieci sklepów spożywczych pracowała od czerwca do grudnia ubiegłego roku.
O sklepach zrobiło się głośno pół roku temu, gdy pracownicy zaczęli ujawniać podejrzane – ich zdaniem - metody naliczania manka. W przypadku niektórych sięgają one nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych i wielokrotnie przekraczają zarobione pensje.
- W sklepach funkcjonują zeszyty strat, w których mieliśmy zapisywać każdy wyrzucany towar. W praktyce za straty obciążano wszystkich pracowników równomiernie – mówi Dorota J. była kierownik sklepów, tego samego, w którym sprzedawała Kamila K. – Ja składałam zamówienie na brakujące towary, ale i tak opiekun sklepu kazał przywozić więcej i więcej. Miało być bogato. Byłyśmy w kropce. Mogłyśmy zrobić wszystko, aby towar „zszedł”, albo zapisać go na straty (przez nas pokrywane).
Byłe pracownice opowiadają, że „odświeżały” wędliny na polecenie opiekuna sklepu, który doskonale musiał zdawać sobie sprawę z tego, ile i jakiej jakości towar znajduje się w lodówkach i na półkach.
- Gdy kiełbasy robiły się „obślizłe” brałam wiaderko z wodą i myłam dokładnie każdą z osobna – opisuje Kamila K. – Myłyśmy także szczoteczką do paznokci. Do pracy przychodziłyśmy pół godziny przed otwarciem sklepu, o 5.30. Jedna z dziewczyn szła na kasę, druga rozkładała towar, a trzecia zajmowała się kiełbasami. Dowiedziałam się, że osad, który powstaje na kiełbasach dobrze zbiera się papierem, w który zawijane są butelki. Przyznaję, że przez pół roku, regularnie myłam mięso dwa razy w tygodniu.

Żeby wyglądały na świeże

- Któregoś razu prezes ostrzegł nas przed Sanepidem – opowiada Kamila K. – Powiedział, że na każdym towarze mają być ceny i terminy ważności. Miałyśmy też pozbyć się towaru, który już przekroczył termin ważności. Było tego sporo. Kiedy wyciągnęłyśmy z lodówki stare kiełbasy uzbierał się cały worek.
Sprzedawczynie opowiadają, że podobnie odświeżano inny towar .
- Standardem było mrożenie zawiniętego w woreczki pieczywa, którego nie udało się sprzedać – opowiada Dorota J. – Następnego dnia wykładaliśmy je jako świeże.
- Po pewnym czasie przeniesiono mnie do innego sklepu – relacjonuje Kamila K. – Tam także było mycie kiełbas. Za kasą, przy krajalnicy stało wiaderko z olejem. W wolnych chwilach, kiedy na sali nie było klientów, smarowałyśmy mięso, np. żeberka, żeby wyglądały na świeże.

Przypadków zatrucia nie było

Pracownice pytane o reakcje klientów i własne sumienie, mówią, że sprzedawały mięso, bo nie miały wyjścia. Twierdzą, że wykonywały polecenia przełożonych.
- Mogłam odmówić, ale pewnie mogłabym od razu szukać nowej pracy – tłumaczy Kamila K. – Klienci przychodzili na skargi, ale co mogłyśmy zrobić. Tym, których widziałyśmy pierwszy raz sprzedawałyśmy z nadzieją, że już nigdy tutaj nie wrócą. Na szczęście nikt nie przyszedł z informacją o zatruciu. Takich przypadków nie było.

Historie wyssane z palca?

Czy przedstawione przez byłe sprzedawczynie przypadki to ich wymysł, historie wyssane z palca. To  odwet, odgrywanie się na byłym pracodawcy, czy fakty? Co na to kierownictwo sklepów, opiekun z ramienia sieci? Chcieliśmy te opowiedziane historie zweryfikować. Jednakże właściciel sieci nie chce tej sprawy komentować. Przez ostatnie trzy tygodnie kilkukrotnie próbowaliśmy się z nim skontaktować, jednak w każdym przypadku odmawiał rozmowy.

Sanepid nie odnotował incydentów

W Sanepidzie poinformowano nas, że nie odnotowywano w ostatnim czasie incydentów mycia starego mięsa w starogardzkich sklepach.
 Jednak klienci przynoszący do Inspekcji przeterminowany towar to codzienność.
    Ludzie bardzo często zamiast zwrócić przeterminowany towar przychodzą do nas – mówi Gizela Frishmut, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej. - Zgodnie z ustawą, mamy obowiązek przeprowadzać kontrole w każdym sklepie raz na dwa lata, z reguły robimy to co roku. W sieci sklepów, o których mowa, w 2009 r. była przeprowadzona jedna interwencja. W 2010 r. nie było żadnej. Za każdym razem, kiedy dostajemy sygnał, że dzieje się coś niedobrego, musimy to sprawdzić.
Sytuację w starogardzkich sklepach Sanepid ocenia się jako dobrą. Zdarzają się próby sprzedawania przeterminowanego towaru. Gizela Frischmut przyznaje, że jeszcze kilka lat temu sprzedawcy częściej informowali o zmuszaniu ich do sprzedaży psującego się towaru.
    Podczas interwencji pracownicy Sanepidów dowiadywali się, że za wykładanie towarów do sprzedaży odpowiadają kierownicy. Takie było tłumaczenie osób „za kasą”. Ostatnio takie przypadki należały do rzadkości – wyjaśnia Gizela Frischmut.
Czy przedstawione przez pracownice przypadki to wymysł byłych sprzedawczyń, historie wyssane z palca? Fakty czy odgrywanie się na byłym pracodawcy?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
MOnitata 01.12.2010 19:48
chodzi o PSS w Starogardzie sama tam pracowałam wiec wiem i tak na nic nie da mycie kiełbas itp bo nasi opiekunowie sklepów zamawiali na pęczki towarów a potem my płaciłyśmy ludzie pracowałam tam 2 miesiące i zarobiłam 2 tysiące potem był remanent i murze oddać 1500 NIE IDŹCIE TAM DO PRACY!!!!!! więcej się wkurzycie niż zabicie

EXpracownica 09.11.2010 18:23
KOBIETY Z BIE3DRONKIV ZROBIŁY "porządek", TERAZ CZAS NA PSSY!!!! NIEKTÓRE MOJE KOLEŻANKI MAJĄ KSERO Z REMAMEMTU! TO JEST DOPIERO CIEKAWE... PODPŁACONE PANIE, BY WYSZŁO MANKO!!! DATY ROBIONE "WŁASNORĘCZNIE" TO TAM NORMALNE... KIEŁBASY PO "PRZEJŚCIACH" NOOO I CHLEB 2 DNIOWY...

D. 09.11.2010 18:09
wszystkie te które nie boja się powiedzieć wprost jak było tam i chcą walczyć w sądzie grupowo o umorzenie tego jeb* manka niech sie zgłaszają do redakcji;) im wiecej nas tym lepiej!!! PS(y) żerujące na nas muszą w końcu usłyszeć w sądzie DOŚĆ!!!

Hania 08.11.2010 16:43
sama myłam kiełbasy szczoteczką do rąk w toalecie ,pieczywo które zostawało było mrożone a w piątki po południu odgżewało się w kuchence mikrofalowej byleby tylko sprzedać

paula 01.11.2010 17:38
zasada Pracuj-Spłacaj,Spieprzaj...i tego mam nadzieje moderator nie wykasuje,jak poprzednikom

zdegustowany 30.10.2010 09:46
Z ciekawości pytam czy P... to nadal spółdzielnia czy firma prywatna panów P........

Marzena 30.10.2010 06:55
to były wyżyny twoich możliwości ,jak można kraść kasę za doładowania skoro jest nabijana na kasę fiskalną, a co do siat sama nakradłaś i cię wykopali,dziwna ta twoja uczciwość- kradli i się zwolniłam a powiadomić właściciela?masz koleżanki które pracują i tak robią,a tobie się nie udało

j. 29.10.2010 22:50
teraz to p.. liche a jak u nich pracowałyście i siatami się kradło to wtedy były dobre? jak się zorientowałam co robią moje "koleżanki", ile wynoszą ze sklepu nie płacąc za to, to mi włosy dębem stawały i się zwolniłam bo ze złodziejkami pracować nie chciałam a praca była u nich taka jak wszędzie

Byla PracownicA 29.10.2010 22:43
Śmiechu warte, ale popieram!! Pracowałam tam i to wszystko prawda! Chodźmy wszystkie do sądu przeciwko p...! Zróbmy z nimi porządek!!

Jaś 29.10.2010 22:36
Kupowałem nie raz w ... kiełbasy... Fuj!!! Dobrze że są odważne i to ujawniaja! Wiecej takich ludzi!!!

POZNAJ KODEKS PRACY 29.10.2010 20:26
SPRAWDŹ CZEMU DATA PRZYDATNOŚCI JEST NABITA DATOWNIKIEM A NIE NABITA DRUKIEM PRZEZ PRODUCENTA....ZASTANAWIAM KTO TWOJEJ STAREJ NAPAKOWAŁ TYLE ŚNIEGU W MAJTKI ŻE JEJ SIĘ TAKI BAŁWAN URODZIŁ

kw 29.10.2010 14:12
Nigdy nie pracowałam w tym sklepie i nie będę, ale jedno jest pewne to co jest tutaj opisane to prawda. Kilkakrotnie od znajomych które tam pracowały słyszałam do czego są zmuszane. Szkoda gadać. Kazdy jest mądry bo tego nie przeszedł.

wegetarianin 28.10.2010 21:04
można żyć bez niego.

Tadziu 28.10.2010 13:12
Jedno jest pewne - sprawa ewidentnie śmierdzi !! Pytanie tylko czym - starą kiełbachą, czy pomówieniem byłych pracownic ??

jan 28.10.2010 12:58
w artykule jest napisane o mięsie również, może jednak zmyślacie i gubicie się już w tym wszystkim, oszustki

4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo 4.10 - 6.10 2024 - Festiwal Przygody Wanoga Wejherowo Festiwal Przygody „WANOGA” to największa tego typu impreza odbywająca się jesienią w północnej Polsce. Wydarzenie to skierowane jest do szerokiego grona odbiorców zainteresowanych tematyką podróżniczą, turystyką oraz aktywnymi formami spędzania wolnego czasu.Termin tegorocznego Festiwalu to 4 - 6 października 2024. Program festiwalu obejmuje pokazy filmów, slajdów, fotografii z podróży po świecie, a także liczne imprezy plenerowe. Imreza ma być inspiracją do pogłębiania wiedzy krajoznawczej, a także rozbudzenia zainteresowania walorami turystycznymi świata i regionu pomorskiego.Wśród gości festiwalu znajdą się ludzie oryginalni, często bardzo znani, którzy w sposób ciekawy zechcą podzielić się swoimi pasjami, dokonaniami i osiągnięciami. Będą wśród nich wyczynowi eksploratorzy, jak i autostopowicze, himalaiści i zwyczajni wędrowcy, odkrywcy i podróżnicy, grotołazi i żeglarze. Jednym słowem Ci wszyscy, dla których podróżowanie - bardziej niż celem samym w sobie - jest pasją i sposobem na doświadczanie życia.Festiwal Przygody Wanoga - PROGRAM 2024:PIĄTEK, 4 października 2024Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Prelekcje podróżnicze – 18:00-22:0018:00 – Weronika Kwapisz – Motocyklem dookoła Wietnamu19:00 – Wojciech Mura – 15 miesięcy przez Pacyfik20:00 – Piotr Trybalski – Ogarnianie Islandii21:00 – Michalina Kupper – Zagros Mountain Trail – przez góry Iraku SOBOTA, 5 października 2024Rzeka Reda (Zamostne –> Orle)Spływ kajakowy rzeką Redą, godz. 11:00-14:00 Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Piotr Trybalski – Fotografowanie w podróży – jak robić zdjęcia budzące emocje?Prelekcje podróżnicze – godz. 15:00-22:0015:00 – Karolina Gawonicz, Michał Łukaszewicz – Międzyświaty. Wyprawa przez kanadyjskie Barren Lands16:00 – Julita Ilczyszyn – Zrealizować niemożliwe17:00 – Wojciech Ganczarek – Podróż totalna. Ameryka Łacińska na rowerze 2013-202318:30 – Piotr Krzyżowski – Moja droga na Dach Świata19:30 – Marcin Meller – Gaumardżos! Opowieści z Gruzji20:30 – Agnieszka Kołodziejska – Polacy na emigracjiSala zabaw dla dzieci – godz. 15:00-19:00 NIEDZIELA, 6 października 2024Wejherowo, godz. 11:00-13:00Marsz nordic walking Filharmonia Kaszubska, Wejherowo, ul. Sobieskiego 255Warsztaty podróżnicze – godz. 13:00-14:00Adam Cieplak (Wyprawomaniak.pl) – Jak się mieszka w campervanie?Prelekcje podróżnicze – godz. 14:00-20:0014:00 – Dominik Wieczorkiewicz – Hulajnogą wokół Jeziora Niasa15:00 – Jakub Tolak, Zofia Samsel (Foxes in Eden) – Życie w drodze – droga przez życie16:00 – Tomasz Owsiany – YVYpóra. Twarze Paragwaju17:30 – Elżbieta Dzikowska – Przez światSala zabaw dla dzieci – godz. 14:00-18:00 Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmian w programie!BILETY można nabywać internetowo poprzez system Evenea:https://evenea.pl/pl/wydarzenie/12WANOGAWanoga - to słowo oznaczające w języku kaszubskim wycieczkę, podróż lub wędrówkę, a także określenie nieco z przymrużeniem oka kogoś kto wciąż wędruje, podróżuje, czyli wanożi. Festiwalowe atrakcje:• cykl spotkań z podróżnikami, eksplorerami i dziennikarzami podróżniczymi• slajdowiska, reportaże, filmy reportażowe• rajd na orientację• konkursy z nagrodami• stoiska z literaturą podróżnicząData rozpoczęcia wydarzenia: 04.10.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama