sobota, 30 listopada 2024 05:40
Reklama
Reklama

Spalilibyśmy się żywcem - starogardzianka uratowała życie 20 osobom

STAROGARD GD. W nocy przy ulicy Hallera w Starogardzie wybuchł pożar. Jak mówią lokatorzy, gdyby nie szybka reakcja Urszuli Gretkiewicz, sąsiadki z pierwszego piętra, cały drewniany budynek, z nieświadomymi zagrożenia ludźmi, mógł doszczętnie spłonąć.
Spalilibyśmy się żywcem - starogardzianka uratowała życie 20 osobom
Ogień wydobywał się z przyległego do budynku poczty, sklepu. Eksperci sprawdzają przyczynę zdarzenia. O bohaterstwie starogardzianki zawiadomili naszą redakcję mieszkańcy budynku.
Była noc z niedzieli na poniedziałek (z 14 na 15 listopada), Urszula Gretkiewicz kładła się spać. W pokoju sypialnym poczuła niepokojący zapach.

Biegałam i waliłam do drzwi sąsiadów
Starogardzianka zapytała męża, czy robił coś w kuchni. Po odpowiedzi przeczącej była zdziwiona – jak mówi zawsze skrupulatnie sprawdza, czy wyłączyła żelazko, kuchenkę i inne urządzenia. Szukając źródła, sprawdziła przedpokój i łazienkę. To, co można było zobaczyć w łazience państwa Gretkiewicz zapierało dech w piersiach. Kłęby dymu unoszące się od posadzki po sufit zaczadzały całą przestrzeń.
    Nie można było oddychać. Kłęby dymu z początku białe przeistoczyły się w czarną sadzę - mówi pani Urszula. - Po kilku minutach nie było nic widać, a  pierwszą rzeczą o jakiej   pomyślałam to zawiadomić wszystkich mieszkańców. Jak stałam, tak wybiegłam i zaczęłam walić do drzwi sąsiadów. Potem zadzwoniłam po straż - relacjonuje U. Gretkiewicz.
W kilka minut po telefonie, w miejscu pożaru pojawili się strażacy, którzy ewakuowali resztę mieszkańców i rozpoczęli akcję gaśniczą. Cały proces gaszenia zarzewia trwał blisko dwie i pół godziny. W tym czasie mieszkańcy i właściciele sklepu przy ul. Hallera 15 z niepokojem patrzyli na swój dobytek. Gdyby nie zdecydowanie pani Urszuli mogłoby dojść do ogromnej tragedii.
     Kto wie co by się z nami stało, gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja zarówno sąsiadki jak i straży- mówią mieszkańcy kamienicy.
W kamienicy przy ul. Hallera 15 mieszka ok. 20 osób.  Nie udało się wprawdzie zapobiec stratom w sklepie, ale dzięki zdrowemu rozsądkowi nikomu nic się nie stało.  
 - Gdyby nie ta pani, nas by już tu nie było – powiedział nam jeden z sąsiadów. – Zawiadomiła nas o pożarze, niemal wyciągnęła w środku nocy z łóżka. Wszyscy spaliśmy, spalilibyśmy się żywcem.
    W wyniku pożaru nadpalona została częściowo obudowa ścian i stropu - mówi Dariusz Żywicki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starogardzie Gdańskim
-    Nadpaloną część obudowy rozebraliśmy, w sklepie otworzyliśmy wszystkie okna. Po skończeniu działań gaśniczych i przewietrzeniu sklepu po raz kolejny sprawdziliśmy wszystkie mieszkania w obiekcie. Akcję zakończono pomyślnie - dodaje D. Żywicki.

Skutki żywiołu
Mieszkanie państwa Gretkiewicz mieści się tuż nad sklepem, w którym unosił się złowrogi żar. Właściciele przez dwie doby bez przerwy, mimo chłodnej listopadowej aury zmuszeni byli przebywać przy otwartym oknie, by wywietrzyć szkodliwą dla płuc i dróg oddechowych woń.
    Dławiący zapach był wszędzie. Czuliśmy jak czad ogarnia nasze płuca - mówią państwo Gretkiewicz.
W łazience - pierwszym miejscu w mieszkaniu, w którym pojawił się dym małżeństwo grubymi szmatami owinęło rurę ściekową, gdyż  wciąż na kilka dni po pożarze ulatniał się spod niej nieprzyjemny zapach.

Strach pozostaje
Mimo upływającego czasu, jak mówi pani Urszula, emocje jeszcze nie opadły. Czujna starogardzianka wciąż zagląda przez drzwi swego mieszkania. Przed snem głębokim wciągnięciem powietrza upewnia się, czy może iść spać. Lęk przed pożarem jest ogromny, a świadomość tego, co mogło się stać nie pozwala zapomnieć o tym zdarzeniu.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ututyu 03.12.2010 10:00
ututyu

STG 30.11.2010 12:41
Do zasług Pana R należy jeszcze podpalenie swojego domu , niby "WYBUCH GAZU"

TROPA 24.11.2010 22:55
Pana R KTÓRY PO RAZ KOLEJNY PODPALI SOBIE SKLEP NAJPIERW NA RONDZIE A TERAZ KOŁO POCZTY I ODSZKODOWANIE WPADNIE

beret 24.11.2010 10:02
przewrócił się na drugi bok???

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama