czwartek, 26 grudnia 2024 08:05
Reklama
Reklama

Prawo „szariatu” także w Polsce

Szwecja boryka się od lat z muzułmańskimi „uchodźcami”, których w nadmiarze przyjęła pod swój dach. W niektórych miastach powstały dzielnice, które rządzą się własnymi prawami i do których nawet policja czy straż pożarna boją się zaglądać, nawet gdy się pali... Widziałem to w Malmoe na własne oczy kilka lat temu! Obowiązuje tam de facto prawo szariatu, którego państwo szwedzkie nie jest w stanie kontrolować.

Ale oto na naszych oczach powstaje polska wersja szariatu. Doszło ostatnio do afery, która to pokazała. W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Gorzowie Wielkopolskim, opanowanym przez PO (WORD prowadzony jest przez tamtejszy sejmik), przyjęto do pracy kobietę, stawiając jako warunek zapisanie się do partii. Zapisała się, bo jej zależało na tej robocie, czasy są trudne. Po jakimś czasie okazało się, że to za mało. Ważna osoba z Ośrodka, działacz PO, powiedział jej, że zachowa pracę, ale prócz członkostwa w PO musi jeszcze świadczyć… seks! Chyba źle ją ocenił, bo kobieta powiedziała sobie, że to o jeden most za daleko, nawet w obliczu utraty cennego dla niej etatu. Poszła na skargę do „instancji partyjnej”, ale nic nie wskórała, mimo że powiadomieni zostali zarówno miejscowi, jak i regionalni notable PO oraz posłowie tej partii. Kobieta poczuła się upokorzona.

Sprawa zrobiła się głośna, więc zajęła się nią „reżimowa” TVP INFO. Media niemieckie, tak obficie reprezentowane w Polsce, uznały, że to nie warte uwagi! Co innego „niepraworządność” w „państwie PiS” i niewykonywanie niemieckich poleceń. Tu reagują natychmiast. Agresywne organizacje feministyczne, które atakowały kościoły w imię „praw kobiet”, też milczą! Poseł Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO, były minister w rządzie Donalda Tuska, odmówił na korytarzu sejmowym odpowiedzi na pytanie dziennikarki TVP INFO w tej sprawie. Uzasadnił to tak: TVP to jest medium PiS-u… Z tego wynika, że on ma „swoje” media, „swoje” państwo? Ale przecież jest posłem, wypłacamy mu jako Rzeczpospolita (a nie żadne „państwo PiS”) dietę, a pytanie zadaje mu dziennikarka mediów publicznych w naszym imieniu! Może odpowiedzieć jak chce, ale z punktu widzenia wspólnoty narodowej jest, za przeproszeniem, naszą małpą, która ma wobec nas obowiązki, między innymi odpowiadanie na pytania… On już jednak chyba nie uznaje państwa polskiego i swoich obowiązków wobec tego państwa! Skoro jego partia nie uznaje, wraz ze swoją faktyczną przywódczynią Ursulą von der Leyen, sędziów polskich sądów, powołanych legalnie przez Prezydenta RP (nazywa ich „neosędziami” i szczuje na nich innych sędziów!), to znaczy, że oni mają jako partia jakieś inne, alternatywne państwo polskie, które wkrótce uruchomią i powiedzą nam, jaki ma program. Wcześniej nie… Na razie wiemy tylko, że tydzień będzie się składał z 4 dni pracy, reszta czasu to laba!

 

Poseł Marcin Kierwiński nie uznaje mediów narodowych. Co innego Agora, TOK-FM czy TVN. To „nasi”. Może powinien założyć prywatny sejm? Dlaczego wypłacamy mu dietę poselską, skoro nas ignoruje?

 

Zapytano o sprawę poseł Hannę Gill-Piątek, która należy do partii Hołowni, przystawki PO. Nie odmówiła odpowiedzi, była uprzedzająco grzeczna. A co powiedziała? Że to jest… „wewnętrzna sprawa PO”! Molestowanie seksualne w dużej instytucji publicznej, utrzymywanej z podatków, to „wewnętrzna sprawa” jednej partii, która tam rządzi?! Jak przyjdzie prokurator, to go wyrzucą za drzwi, bo to nie jego sprawa? Czy to znaczy, że Gill-Piątek uznaje, że nie ma czegoś takiego jak polskie prawo? Jest tylko prawo partii, bo ten WORD to jest jej ochłap?!

 

Kociewska „duma”?

Tu natychmiast przypomina się doktryna Neumanna, sformułowana przez posła PO ze Starogardu i byłego wiceministra zdrowia, który powiedział kiedyś w Tczewie swoim partyjnym kolegom, że dopóki są lojalni wobec partii, to nic im nie grozi, włos im z głowy nie spadnie, Neumann im to gwarantuje! Rzeczywiście, mimo wielokrotnego odtworzenia tej karygodnej „lekcji” w mediach, Neumannowi włos z głowy nie spadł a jego „Gesetz”, zaprezentowany błyskotliwie w Tczewie, nazwano wkrótce „doktryną Neumanna”! Niestety, sprawdza się, a na Kociewiu nie brakuje ludzi, którzy uważają, że Neumann się „wybił” na całą Polskę i że Kociewie może być z niego dumne! No pewnie, nie każdy poseł potrafi sformułować doktrynę…

Islam nie uznaje rozdziału życia świeckiego od religijnego i dlatego reguluje zarówno zwyczaje religijne, jak i codzienne życie wszystkich obywateli obszaru, na którym obowiązuje szariat. Wygląda na to, że PO nie uznaje rozdziału między życiem instytucji publicznej, którą opanowała, a prawami swej partii, które są ważniejsze od prawa powszechnego.

A jaki komunikat płynie stąd od PO do kobiet na temat ich „praw”? Chcesz „u nas” pracy, to wstępujesz do partii, płacisz składki, wychodzisz na ulicę w obronie „praworządności” i drzesz mordę na „państwo PiS”! A jeśli zasłużony działacz partii mówi ci, że masz mu dać, to dajesz!

Wydawało nam się, że doktryna Neumanna to jakaś patologia. Nie. To część partyjnego szariatu, którego istotą jest przekonanie, że jeśli państwo nam się nie podoba, to je ignorujemy, razem z jego prawami. Takie myślenie jest śmiertelnym zagrożeniem dla suwerenności i praworządności Polski i w tym momencie nie jest to już tylko „wewnętrzna sprawa PO”.

 

„Znów będzie słońce nad nami”…

W poniedziałek minęła kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Każda rocznica odnawia niekończący się spór o to, czy należało je rozpoczynać w pamiętny wtorek 1 sierpnia 1944. Argumentów za i przeciw nie brakuje. Niektórzy historycy i dziennikarze, surowi zoile, w zacietrzewieniu zapominają o tym, że Powstanie już było… Piszą tak, jakby decyzja o jego wybuchu była w ich rękach, a oni wiedzą najlepiej, co należało zrobić... Śmieszni ludzie. I okrutni…

Stałem kiedyś na Cmentarzu Wolskim, w pobliżu usypiska kryjącego zwiezione tu po wojnie dziesiątki ton prochów [!] mieszkańców Warszawy, zwłaszcza tych zamordowanych w „czarną” sobotę i „czarną” niedzielę 4-5 sierpnia 1944 na Woli i Ochocie. Stałem w tłumie, który milczał. Nikt nie miał ochoty na mędrkowanie. Patrzyliśmy nieruchomo na kopiec z prochami. Aby zrozumieć sens Powstania, trzeba być czasami w tym miejscu, poczuć mistyczną łączność z tymi, którzy szli do walki ze słowami pieśni „Znów będzie słońce nad nami” a potem ciała mężczyzn, kobiet i dzieci wróg palił na stosach hekatomby, nieznanej przedtem w swym okrucieństwie nawet tej strasznej wojnie.

Przy ulicy Puławskiej na Starym Mokotowie, na linii kwadratu ulic (dawnej Szustra, Al. Niepodległości, Odyńca, Puławskiej), gdzie pod koniec września 1944 koncentrowała się obrona Mokotowa, stoi pomniczek sanitariuszki Ewy Matuszewskiej „Mewy”, której ciało ekshumowano tuż po wojnie w Parku Dreszera. W martwej dłoni zaciskała bandaż, którym do końca tamowała krwotok z urwanych niemieckim pociskiem nóg Witka Wetty, harcerza ze Starogardu. Przyszli Niemcy i zabili ich obydwoje. Ewa była jedyną córką oficera Wojska Polskiego płk. Ignacego Matuszewskiego, który we wrześniu 1939 wywoził skarb z Funduszu Obrony Narodowej, by nie dostał się w ręce agresorów. Wiadomość o śmierci Ewy zastała pułkownika w Nowym Jorku. Kilka miesięcy później umarł nagle na atak serca. Przedtem, w emigracyjnym „Dzienniku Polskim” i w liście do matki Ewy, zawarł to, co jest najważniejsze w myśleniu o Powstaniu Warszawskim:

„Dni ostatnie – kiedy powstańcy warszawscy wiedzieli, że są sami i zostaną sami. Kiedy poczuli szpikiem znużonych kości […], że są poza teraźniejszością Osóbków, Edenów, Stettiniusów, Goebbelsów, Żymierskich i Rokossowskich […] i dotykalna stała się przeszłość: Kościuszko na szańcach Powązek i Mokotowa, Sowiński ze szpadą na Woli, Traugutt na miejscu straceń, Starzyński we wrześniu […]. Z tych grobów, w których jest i grób mego jedynego dziecka, powraca szept, który słyszałem zawsze […]: nie wolno się poddać nigdy, nigdy!”.

Usłyszmy ten szept i my. Wtedy ofiara powstańców, także tych z Kociewia, nie pójdzie na marne.



Piotr Szubarczyk pracował przez 18 lat w IPN Gdańsk, potem w NIK w Warszawie. Autor książek (m.in. Czerwona apokalipsa. Sowiecka agresja na Polskę i jej konsekwencje, Kraków 2014) oraz kilkuset artykułów o historii Polski i Pomorza. Współpracuje z radiem i TV (m.in. konsultant spektaklu TVP Inka 1946, autor cyklu audycji Świadkowie historii w Radio Gdańsk). Od 45 lat w Starogardzie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

archanioł 09.09.2022 17:09
POsrańce , kiedy wy V kolumna znikniecie wreszcie z życia publicznego i odpowiecie za swoje niecne występki ???

hmmm... 26.08.2022 21:44
O czym jest ten artykuł? Nie bardzo rozumiem po co.. Naciągane. Mocno. Nie wiadomo w jakim celu. Uważałam portal za bardziej neutralny ideologicznie. cóż...

Prezes 11.08.2022 23:17
Wpisy świadczą, że wszyscy byli lub są pacjentami Kocborowa. Omijać to miasto z daleka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prezes wszystkich prezesów 12.08.2022 10:24
Ilość wykrzykników w twoim wpisie też o tym świadczy.

gabryś 23.08.2022 20:28
dużo w tym mieście baranów po folksdojczach , żydowskich sprzedawczykach i postsowieckich zboczeńcach i okupantach

Kaśka 11.08.2022 08:54
Jak rudy wygra to bedzie Niemiecki szariat.

hindenburg 11.08.2022 09:29
dokładnie , mieli tego szwaba rozliczyć , ale tego nie zrobili , bo sami nakradli i porozdawali patolom 100 x więcej niż posrańce

badziewski 11.08.2022 07:02
a co to w mieście sezon ogórkowy że się szmatławiec na większą skalę rozwija?

roch 10.08.2022 23:42
To była dorosła kobieta! Co ma zrobić niewinne dziecko w łapach księdza PEDOFILA? Piszcie lepiej o zboczeńcach w koloratkach! Ujawniajcie hipokryzję kościoła, złodziejstwo rządzących, o inflacji, cenach węgla, a nie o d...pie marynie!!!!!!!!!

wujek dobra rada 11.08.2022 05:37
Masz obsesję, ale spokojnie, w Starogardzie jest instytucja, która wie, jak temu zaradzić

Piana ci poleciała 11.08.2022 12:08
Kolejny anonim plujący zza klawiatury, który nie potrafi przedstawić konkretnych dowodów potwierdzających jego oskarżenia

gustaw 10.08.2022 15:49
chcieli i wpuścili szwedzi do siebie kozo.jebców , to teraz niech się z nimi zmagają, mają to na własne życzenie...

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama