„O świcie spada na nas nowa lawina ognia i żelaza. Ogień artylerii ma charakter nękający, zatrzymuje się dłużej na budynku koszar. Kanonada zrywa się o godzinie 7.00. Natarcie, które teraz następuje, jest ostrożne i ma charakter rozpoznawczy. Niemcy badają nasze możliwości obrony” – zapisał kpt. Franciszek Dąbrowski, zastępca komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.
Załogę Westerplatte, według różnych źródeł, tworzyło od 210 do 240 żołnierzy. Pomimo ogromnej przewagi przeciwnika (łącznie w atakach na Westerplatte uczestniczyło około 3400 żołnierzy niemieckich) polscy wojskowi stawili mu zacięty opór. Podczas walk na Westerplatte zginęło 15 obrońców, a około 30 zostało rannych. Straty Niemców wyniosły blisko 50 zabitych i około 120 rannych.
Po zakończeniu walk polscy żołnierze trafili do obozów jenieckich. Dowodzący bohaterską załogą mjr Henryk Sucharski mógł odejść do niewoli zachowując oficerską szablę. Niemcy uznając niezłomność i poświęcenie polskiej załogi składnicy tranzytowej określili walki na Westerplatte mianem „małego Verdun”.