W 1920 roku radość powrotu Pomorza do ziem polskich obwieszczał legendarny dowódca „Błękitnej Armii” - generał Józef Haller. Wizyta Hallera w największych miastach Pomorza była czymś nadzwyczajnym i od ponad stu lat jest tam świętowana.
Niezwykły przywilej spotkał Klonówkę, jak żadną wieś w naszym regionie. Generał Józef Haller w tym czasie przybył do wsi. Entuzjastycznie witali go mieszkańcy wraz z ówczesnym proboszczem ks. Janem Zakrysiem. Generał modlił się w kościele i przemawiał. W niezwykłym uznaniu dla miejscowego rodu patriotów, jakimi była rodzina Rudowskich, generał zatrzymał się w Klonówce na dłużej, spożywając kolację w dworze państwa Rudowskich.
Na pamiątkę 103. rocznicy powrotu Pomorza do Macierzy, w Klonówce zorganizowano przepiękną inscenizację historyczną. Po uroczystej Mszy świętej mieszkańcy udali się na skraj wsi, gdzie od strony Pelplina przybył generał Haller z żołnierzami Błękitnej Armii. Mieszkańcy powitali go chlebem i solą, biało-czerwonymi flagami, a także okrzykami: „Niech żyje wolna, niepodległa Polska!” oraz „Niech żyje Haller!”. Następnie zebrani, w towarzystwie orkiestry, udali się do miejscowej parafii, gdzie - podobnie jak 103. lata temu - dowódca Błękitnej Armii pokłonił się przed ołtarzem i ucałował krzyż i przemówił. Na zakończenie na mieszkańców i gości czekał pszy poczęstunek przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej.
Reklama
[FOTO] „Niech żyje wolna Polska, niech żyje Haller!” 103. rocznica powrotu Pomorza do Macierzy
W ubiegłą niedzielę, podobnie jak 103. lata temu, generał Józef Haller wraz z Błękitną Armią przybył do Klonówki. Choć była to tylko rekonstrukcja pamiętnych wydarzeń, generała tłumnie powitali mieszkańcy wsi, przedstawiciele władz senackich i parlamentarnych, samorządowcy oraz duchowni. Była to żywa lekcja historii, którą młode pokolenie zapamięta na wiele lat.
- 01.02.2023 18:20
Napisz komentarz
Komentarze