Reklama
środa, 27 listopada 2024 13:30
Reklama

Kontrowersyjna kampania „Idzie Wiosna, Będą Warzywa”

POMORZE. Hasło „Idzie Wiosna. Będą Warzywa” wzbudziło tyle protestów, że policja była zmuszona je wycofać. Jednak mimo tego, przyniosło ono pewien skutek. Choćby taki, iż wreszcie w Polsce doszło do dyskusji, która winna być prowadzona od dawna. Bo przecież chodzi o życie.
Kontrowersyjna kampania „Idzie Wiosna, Będą Warzywa”
Nie tylko motocyklistów, ale i tych, którzy giną często - nie ma co ukrywać - przez brawurę użytkowników dwóch kółek. Kociewscy policjanci są zgodni, i głośno mówią o prawdziwości hasła. Lekarz mają także mocne argumenty przeciw brawurze niektórych motocyklistów.

Hasło jest prawdziwe
Mimo ogólnopolskiego sprzeciwu socjologów potępiającego zdanie Idzie Wiosna Będą Warzywa w odniesieniu do motocyklistów, hasło jest dyskusyjne, i ma także swoich sprzymierzeńców.
- Śledzę tę sprawę. Szkoda, że Komenda Główna Policji się wycofała z tego hasła. Jest ono diabelnie trafne i prawdziwe. Jestem kierowcą od kilkunastu lat, niejedno widziałem na drodze i z doświadczenia mówię, że ostatnią rzeczą, jaką możemy my kierowcy aut zobaczyć w lusterku, to ścigacz pędzący z oszałamiającą prędkością, która nie daje szans ani kierującemu takim motocyklem, ani nam innym użytkownikom dróg. Po prostu przy tych prędkościach, brawurze, pędzeniu środkowym pasem, lub gwałtownym wyprzedzaniu aut nie ma szans na ratunek – mówi Mirosław Mazella, mieszkaniec Kociewia. – Opiszę choćby jedną sytuację: jadąc drogą, musiałem w pewnym momencie na jej łuku wyminąć rowerzystę, który także korzystał z tej drogi, bo nie było pobocza, i w monecie wymijania go, kątem oka zobaczyłem motocyklistę, który oczywiście nie przewidział tego, że kierowca auta po prostu może kogoś mijać, wyprzedzać itp. Cud sprawił, że minął mnie w ostatnim ułamku sekundy chyba o milimetry. Można powiedzieć, że tez o milimetry minął się ze śmiercią. Ja zdając sobie sprawę co mogło się stać - musiałem zjechać na pobocze by się uspokoić, motocyklista dawno zniknął za zakrętem…
Takich opowiadań każdy może przytoczyć dziesiątki. Dlatego zwolennicy policyjnej kampanii mówią, że to jedno z najlepszych haseł, jakie ktoś wymyślił. Bo chodzi o intencję, o wywołanie chwili refleksji. Czy dla adrenaliny warto ginąć i zabijać innych.

Nie po to by obrazić
Kierowcy, a także niezmotoryzowani twierdzą, że policja nie powinna ulegać, a motocykliści nie powinni czuć się obrażani.
- Przecież, gdy są jakieś akcje przeciwko pijanym kierowcom, to ja jako wieloletni użytkownik dróg nie czuję się obrażony, bo ja nigdy nie wsiadłem po alkoholu za kółko, i popieram każe akcje, które w jakikolwiek sposób mogą wpływać na poprawę bezpieczeństwa na drogach, bo jest o co walczyć! Nikt przecież nie mówi, że motocykliści to warzywa. Sprawa dotyczy tych, którzy w sposób absolutnie karygodny doprowadzili siebie, ale też przecież na Boga – innych - do stanu wegetacji życiowej, bądź śmierci. Przecież oni tylko sami stają się ofiara swojej drogowej głupoty, ale tez zabijają często swoją jazdą innych, którzy w jakikolwiek sposób rozpaczliwie próbują uniknąć wypadku – przekonuje Grzegorz Mojzyk, mieszkaniec Starogardu Gdańskiego.
Takich zdań popierających policjantów jest dużo więcej, wystarczy poczytać wypowiedzi na forach internetowych. Także wszędzie można znaleźć przykłady tragedii wywoływanych nieodpowiedzialną jazdą motocyklistów.

Protesty skutkują
Na hasło zareagowali sami motocykliści w liście skierowanym do Komendy Głównej Policji:
"Zarówno sam tytuł jak i motyw przewodni  akcji, uwłacza nie tylko godności motocyklistów, jako użytkowników dróg publicznych, lecz obraża również ich samych, spychając na margines zmotoryzowanej społeczności, wystawiając ich tym samym na niczym nieuzasadniony atak ze strony osób nie mających do czynienia w żaden sposób z jednośladami. Głównym celem akcji wydaje się być napiętnowanie środowiska motocyklowego jako osób niezrównoważonych i nie szanujących przepisów ruchu drogowego, innych użytkowników dróg i w końcu mieszkańców polskich miast" – w tak ostrym tonie wypowiadali się kierowcy jednośladów.
No i policja z KG ugięła się pod presją i skierowała do użytkowników dwóch kółek z dużą mocą silników odpowiedź: „Drodzy motocykliści, to do Was jest kierowana kampania Użyj wyobraźni. Projekt 'Idzie wiosna. Będą warzywa' był jedną z wielu propozycji w ramach tej kampanii. Jej celem jest znalezienie optymalnego komunikatu, dlatego macie możliwość głosowania i wyrażania swoich opinii. W wyniku weryfikacji Waszych komentarzy, postanowiliśmy wycofać projekt ze strony".

Muszą się tłumaczyć?
Nieoficjalnie policjanci mówią nam, że nie zgadzają się z decyzją wycofania hasła. Już sama reakcja na nie jest pozytywnym efektem, bo może dzięki temu motocykliści (chociaż niektórzy) zastanowią się nad swoją jazdą.
Marek Kąkolewski z KGP zapewnia, że każdy głos w dyskusji jest ważny: - Bardzo zależy nam na pomocy środowiska motocyklowego w walce z drogowymi bandytami - mówi.
Oficjalnie stanowisko policji jest następujące:
- Nie mieliśmy zamiaru nikogo obrażać tym hasłem, a jedynie wstrząsnąć środowiskiem motocyklistów. Jakie są efekty jazdy niektórych z nich - wystarczy posłuchać mediów, nie trzeba za bardzo takich informacji szukać. Każdego niemal dnia jakiś motocyklista w sezonie ginie na drodze, albo powoduje wypadek, w którym także giną inni ludzie. To bardzo nieodpowiedzialne zachowanie i niewarte tej odrobiny adrenaliny, którą czują właściciele motocykli z dużą mocą. Co ciekawe, nie rozumiemy, dlaczego oburzone poczuło się całe środowisko motocyklistów. Przecież my nie generalizujemy, wiemy dobrze, że najniebezpieczniejsi są młodzi mężczyźni, często kupujący motocykle bez posiadania stosownych uprawnień do kierowania nimi. I to oni  właśnie padają ofiarą swojej brawury – mówi st. sierżant Marcin Kunka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Swojego kolegę popiera rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie starszy aspirant Dariusz Górski, potwierdzając czarne statystyki dotyczące wypadków motocyklistów, w których oni po prostu giną.
- Takie wypadki, to masakra i wstrząs. Tym bardziej, że są to często młodzi ludzi i giną w taki sposób! Rozwijanie prędkości na takich ścigaczach to naprawdę duża nieodpowiedzialność i są granice, gdy taka „zabawa” kończy się w straszny sposób. I nie ulega też wątpliwości, że policjanci nie mieli na celu obrażania nikogo, tylko wywołanie szerokiej dyskusji co do zachowań motocyklistów na drogach. I nie ma co się oszukiwać, wielu młodych ludzi kupuje szybki motor nie po to przecież, by jechać przepisowo np. 50 km/h po mieście! – mówi  policjant Dariusz Górski. – Jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt całej sprawy, o którym się nieco zapomina. Motocykliści są przekonani o swojej bezkarności. Pędząc na swoich szybkich maszynach, czują się niemal jak osoby nieśmiertelne, adrenalina napędza przekonanie o wszechmocy, i to właśnie kończy się czasem w tragiczny sposób. A co do bezkarności, bo rzekomo policja nie ma czym ich dogonić, to spieszę powiedzieć, że dzisiaj są to już mity. Dysponujemy szybkimi samochodami z fotoradarami mierzącymi prędkość zarówno z przodu, jak i z tyłu, a także komendy powiatowe zarówno w Starogardzie jak i w Tczewie otrzymały po dwa motocykle marki Honda (tak jak i inne komendy w Polsce), które z pewnością mogą stawać w szranki co do ścigania piratów drogowych na jednośladach.
 
Głosy lekarzy
Doświadczony chirurga, zastępca ordynatora Oddziału Chirurgii Szpitala Powiatowego w Tczewie Andrzej Bollin z doświadczenia mówi, że osoby z wypadków motocyklowych rzadko trafiają do szpitala powiatowego, bo od razu są przewożenia helikopterem do ośrodków wysoko specjalistycznych. Jednak najczęściej są to już osoby martwe.
- Niestety prawda jest taka, że taka osoba albo przeżywa  upadek i nic mu się generalnie poza otarciami nie dzieje, albo ginie na miejscu. Są to bardzo zmasakrowane ciała, będące mieszkanką połamanych kości  i olbrzymich obrażeń wewnętrznych , rzadko zdarza się, że są one-jak to się czasem określa ”warzywa” czyli żyją, ale pozostają bez kontaktu, będąc sparaliżowani – opowiada lekarz chirurg A. Bollin. – Poza tym mitem jest też nazywanie motocyklistów „dawcami”. Tak człowiek po takim wypadku nie ma organów, które są w na tyle dobrym stanie, by można było je użyć do przeszczepu dla osoby potrzebującej.
Kierownik Oddziału Pomocy Doraźnej w Tczewie, (pogotowia) lekarz Marek Klusek mówi, iż niestety taki widok jest wstrząsający, i najczęściej przyjeżdżając do takiego wypadku rzeczywiście można stwierdzić tylko zgon.
- To potworne widzieć ciało młodego chłopaka leżącego w jakiejś odległości od swojego motocykla, tym bardziej, że wzbudza to także we mnie jako w człowieku pewien rodzaj złości, że w tak głupi sposób młodzi ludzie tracą życie – mówi Marek klusek. – Apeluję, proszę: użytkujcie motocykle z głową, by wasze rodziny nie musiały po was płakać.
O kampanii można – mimo wycofania hasał-  powiedzieć że mimo ze okazała się oburzająca dla niektórych, jest także skuteczna, bo wzbudziła dyskusję ogólnopolską na temat niebezpiecznej jazdy na motocyklu. A przede wszystkim poruszyła środowisko motocyklistów. I o to chodziło. Być może wielu z nich tych doświadczonych, jeżdżących „normalnie”, przyjrzy się problemowi i swoim młodszym kolegom. I może to uratuje kilka ludzkich istnień.


Kilka przypadków i statystyka
Ledwo zaczął się sezon, a spragnieni wrażeń właściciele motocykli wyruszyli na drogi. Fakt: 25 zabitych tylko w ciągu półtora miesiąca.
W zeszłym roku było podobnie. Motocykliści uczestniczyli w niemal 3 tysiącach wypadków, w których życie straciło 180 osób, a wiele odniosło poważne obrażenia. Wielu - nigdy nie wróci do pełnej sprawności, nigdy nie wsiądzie już na motocykl.

„W Krakowie przy ulicy Tynieckiej doszło do tragicznego wypadku. Młody motocyklista jadąc na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad sportową maszyną i uderzył w filar wiaduktu. Zginął na miejscu.”

„Zabił siebie i innego kierowcę -Sobota, 23 maja (20:36) 2009 r.
Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w wyniku wypadku, do którego doszło w sobotę na drodze powiatowej w okolicach Wołowa (Dolnośląskie).
Podczas wykonywania przez fiata 125p skrętu w lewo najechał na niego motocykl marki Honda, uderzając w drzwi kierowcy. Z relacji świadków motocykl wyprzedzał kilka pojazdów i poruszał się ze znaczną prędkością. W wyniku wypadku dwie osoby, kierowca fiata i motocyklista poniosły śmierć na miejscu, pasażer samochodu został przewieziony do szpitala.”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

praktyk 27.05.2009 15:04
Panie st.asp., nie siadaj pan na motocyklu gdy stoi on na bocznej podporce, motocykl moze sie wywrocic i pana uszkodzic. w nastepstwie czego bedzie pan musial isc na zwolnienie lekarskie, co bedzie niepowetowana strata dla wykrywczych dzialan tczewskiej policji oraz bezpieczenstwa obywateli

jaro 26.05.2009 11:01
jeżdżą jak kretyni, slalomem i czują się jak bogowie dróg, do czasu...

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama