Program Natura 2000, który ma zapewnić ochronę przyrody w dolinie Wierzycy to zdaniem radnych nakładanie sztucznych przepisów i sposób na zrobienie z regionu i Polski skansenu Europy.
Podczas sesji Rady Miasta nikt nie spodziewał się, że prezentacja programu Natura2000 wywoła takie zamieszanie. Najbardziej zaskoczona wydawała się Anna Moś, kierownik Oddziału ds. obszarów Natura 2000 z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Najpierw pokazała kolorowe slajdy, opowiedziała o przyrodniczych walorach naszego regionu, a na koniec usłyszała co tak naprawdę o programie sądzą lokalni politycy.
Brzanka wybrała Wierzycę
A o co właściwie poszło? W skrócie o niewielką rybę brzankę, a w rzeczywistości o dyrektywę unijną, która nakłada obowiązek rozszerzania terytoriów objętych programem Natura 2000. Projekt zakłada ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem takich jak brzanka. Ta słodkowodna rybka za środowisko swojego życia wybrała Wierzycę i tak się składa, że to jej jedyne siedlisko w północnej Polsce. Na dzień dzisiejszy w ramach Natury 2000 rząd ustanowił w drodze rozporządzenia już 124 obszary specjalnej ochrony ptaków. Z kolei w 2006 wysłał do Komisji Europejskiej propozycję ochrony 364 siedlisk. W rozszerzonej wersji zawiera ona Dolinę Wierzycy na terenie miasta o łącznej powierzchni 98 ha. Spotkanie w Urzędzie Miasta z przedstawicielem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska miało głównie charakter informacyjny, ponieważ wyznaczone tereny i tak znajdą się w programie. Radni natomiast otrzymali 30 dni na wydanie opinii na ten temat.
- Funkcjonujemy w oparciu o przepisy europejskie, a konkretnie dwie dyrektywy, tzw. ptasią i siedliskową - mówiła Anna Moś. - To nie jest tak, że jeśli podoba nam się jakiś krajobraz, to tworzymy tam obszar Natura 2000. Robimy to ze względu na występowanie tam konkretnych siedlisk przyrodniczych i konkretnych gatunków zwierząt, których stan zachowania jest istotny dla całej sieci Natury 2000 w kraju.
Radni zdecydowanie na „nie”
W 2006 roku po propozycji organizacji pozarządowych zaproponowano tzw. Shadow List. Była to odpowiedź na niepełną listę rządową, która zakładała włączenie kolejnych specjalnych terenów, w tym Doliny Wierzycy.
- Na państwa obszarze mamy do czynienia głównie z grądami czyli siedliskami leśnymi - tłumaczyła naczelnik z RDOŚ. - Poza tym ochronie podlegają gatunki zwierząt, przede wszystkim brzanka, która ma tutaj ten specyficzny zasięg, głowacz białopłetwy oraz gatunek bardzo rzadkiej rośliny leniec bezpodkwiatkowy.
Egzotyczne, jak na polskie warunki nazwy ryb i roślin podziałały na radnych jak straszak.
Szybko padły propozycje, aby w formie uchwały wyrazić opinię o tym pomyśle, pomimo 30 – dniowego czasu na debatę.
- Wypowiedzmy się już dziś - mówił radny Henryk Kurkowski. - Niech wiedzą jakie mamy o tym wszystkim zdanie. Radny zaproponował, aby przegłosować pomysł wyłączenia z projektu części Wierzycy od mostu Chojnickiego do granic miasta w górę rzeki. Tymczasem ze względu na złą sytuację m.in. brzanki, najprawdopodobniej już w 2010 roku Dolina Wierzycy, w ramach centralnego projektu zostanie przyjęta do Natury 2000 przez Komisję Europejską. Wtedy będzie ona miała 6 lat na stworzenie projektu zadań ochronnych na kolejnych 10 lat.
Zainwestują u nas bobry
Dlaczego radni tak bardzo obawiają się nowych terenów objętych ochroną? Jak twierdzą mają już swoje doświadczenia z przepisami środowiskowymi i Natury 2000, które ich zdaniem oznaczają tylko ograniczenia inwestycji, a w najlepszym wypadku spowolnienie ich tempa. Padały pytania i zarzuty w stosunku do prac środowiskowych przy budowie starogardzkich galerii. Radnych interesowało też czy w pobliżu objętej ochroną rzeki będzie możliwa budowa np. ścieżki rowerowej. Na to pytanie Anna Mosz nie potrafiła jednoznacznie odpowiedzieć, chociaż są przykłady w kraju gdzie było to możliwe. Do przekonania radnych nie pomogły nawet apele zastępcy prezydenta Eugeniusza Żaka, który stwierdził, że Natura 2000 nie będzie dla nas takim problemem jak dla Augustowa była Rospuda.
- W obronie przyrody Polska się zwinie, a nie rozwinie - mówił radny Henryk Kurkowski.
- Jak tak dalej będzie to będą inwestowały u nas tylko bobry - wtórował Tomasz Walczak.
- Co z pomysłami Chaty Kociewskiej, która chce zainwestować w pobliżu Wierzycy - pytał radny Ryszard Gajda.
Kto zaproponował Dolinę Wierzycy?
Po włączeniu Wierzycy do Natury 2000 w jej obrębie zostaną zakazane wszelkie prace, które będą mogły pogorszyć jej stan. Ten bardzo ogólny przepis zakazuje głównie regulowania rzeki, wykonywania zabudowy hydrotechnicznej oraz prowadzenia intensywnej gospodarki rolnej.
Szybko pojawiły się pytania o nazwę organizacji, która włączyła Dolinę Wierzycy do Natury 2000 i okazało się, że zrobiło to m.in. Państwowe Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”. Radni obwiniali Unię Europejską o tworzenie sztucznych przepisów, które spowolnią rozwój naszego kraju.
- Z tego co wiem to obszar, który jest wytyczony do Natury 2000 w skali naszego kraju, to ok. 14 %, a na terenie Niemiec jest to tylko ok. 3 % - mówiła radna Barbara Zakrzewska - Jeśli nawet włączenie do Natury 2000 nie wyklucza rozwoju gospodarczego i powstawania budowli o różnym przeznaczeniu, to jednak zwiększa koszty, bo jednak analiza oddziaływania na środowisko, albo kompensacja przyrodnicza sprawia, że te koszty są dużo większe. Tak sobie przypominam stwierdzenia było ministra pana Szyszko, który powiedział kiedyś: "stan naszego środowiska potwierdza, że to my potrafimy dbać o nie lepiej, niż robią to na zachodzie".
Anna Moś przypomniała, że obszary proponowane do Natury 2000 są wyznaczone na podstawie badań naukowych, a nie wymysłów urzędników unijnych. To naukowcy, zdaniem Anny Moś zadecydowali, które tereny należy chronić.
- Nie wychodźmy z założenia, że jeśli planujemy na tym terenie w przyszłości inwestycje, to nie zgłaszamy go do Natury 2000 – mówiła przedstawiciel RDOŚ. – Później się okaże, że są tutaj siedliska, będą skargi Komisji Europejskiej do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i znowu będziemy musieli się tłumaczyć. Za takie postępowanie są kary, jednak nie jestem w stanie podać konkretnych kwot.
Jaka przyroda takie nasze zdrowie
Radni jednoznacznie negatywnie wypowiedzieli się na temat nowych terenów zaproponowanych do Natury 2000. Na sali dało się wręcz wyczuć kpinę z pomysłu czy podśmiewanie się z ze zwierząt, których nazwy radni w większości usłyszeli po raz pierwszy w życiu. Do prezentacji kierownik z RDOŚ dołączył się naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Janusz Urban. Przestrzegał przed nadmierną ingerencją w przyrodę, ale jednocześnie dostrzegł przepisy, z którymi niedługo będą musiały zmierzyć się miejskie władze.
- Byłem kiedyś na spotkaniu w Holandii po cenne nauki i doświadczenie - mówił naczelnik. - Kiedy siedzieliśmy wieczorem nad rzeką, chciałem, żeby wypuścili choć jednego dyżurnego komara. Ptaszek tam pod oknem nie zaśpiewa. W wielu krajach na zachodzie rzeki są zabetonowane wręcz wyprostowane. W związku z tym nie meandrują, nie mają swojej pojemności, a później tylko są przez to powodzie. Zdaję sobie sprawę, że gminy naszego powiatu, które zostaną włączone do programu Natura 2000, będą miały problemy. Przepisy unijne oraz nasze, które musieliśmy dostosować nakazują wprowadzanie czystych technologii oraz jak największą dbałość o stan przyrody. Jednak powtórzę, chrońmy to co u nas najcenniejsze, bo jaki mamy stan środowiska, takie jest nasze zdrowie.
Reklama
Rybki mają głos. Chronić naturę czy rozwijać miasto?
STAROGARD GD. Czy „Natura 2000” stanie się hamulcem dla inwestycji w powiecie? Chodzi o niewielką rybę brzankę, a w rzeczywistości o dyrektywę unijną, która nakłada obowiązek rozszerzania terytoriów objętych programem Natura 2000. Chronić naturę czy rozwijać miasto? Dla starogardzkich radnych to pytanie retoryczne.
- Karol Uliczny
- 04.06.2009 00:00 (aktualizacja 30.07.2023 17:30)
Data dodania:
04.06.2009 00:00
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze