piątek, 27 września 2024 03:27
Reklama
Reklama
Reklama

Rybki mają głos. Chronić naturę czy rozwijać miasto?

STAROGARD GD. Czy „Natura 2000” stanie się hamulcem dla inwestycji w powiecie? Chodzi o niewielką rybę brzankę, a w rzeczywistości o dyrektywę unijną, która nakłada obowiązek rozszerzania terytoriów objętych programem Natura 2000. Chronić naturę czy rozwijać miasto? Dla starogardzkich radnych to pytanie retoryczne.
Rybki mają głos. Chronić naturę czy rozwijać miasto?
Program Natura 2000, który ma zapewnić ochronę przyrody w dolinie Wierzycy to zdaniem radnych nakładanie sztucznych przepisów i sposób na zrobienie z regionu i Polski skansenu Europy.

Podczas sesji Rady Miasta nikt nie spodziewał się, że prezentacja programu Natura2000 wywoła takie zamieszanie. Najbardziej zaskoczona wydawała się Anna Moś, kierownik Oddziału ds. obszarów Natura 2000 z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Najpierw pokazała kolorowe slajdy, opowiedziała o przyrodniczych walorach naszego regionu, a na koniec usłyszała co tak naprawdę o programie sądzą lokalni politycy.

Brzanka wybrała Wierzycę
A o co właściwie poszło? W skrócie o niewielką rybę brzankę, a w rzeczywistości o dyrektywę unijną, która nakłada obowiązek rozszerzania terytoriów objętych programem Natura 2000. Projekt zakłada ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem takich jak brzanka. Ta słodkowodna rybka za środowisko swojego życia wybrała Wierzycę i tak się składa, że to jej jedyne siedlisko w północnej Polsce. Na dzień dzisiejszy w ramach Natury 2000 rząd ustanowił w drodze rozporządzenia już 124 obszary specjalnej ochrony ptaków. Z kolei w 2006 wysłał do Komisji Europejskiej propozycję ochrony 364 siedlisk. W rozszerzonej wersji zawiera ona Dolinę Wierzycy na terenie miasta o łącznej powierzchni 98 ha. Spotkanie w Urzędzie Miasta z przedstawicielem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska miało głównie charakter informacyjny, ponieważ wyznaczone tereny i tak znajdą się w programie. Radni natomiast otrzymali 30 dni na wydanie opinii na ten temat.
- Funkcjonujemy w oparciu o przepisy europejskie, a konkretnie dwie dyrektywy, tzw. ptasią i siedliskową - mówiła Anna Moś. - To nie jest tak, że jeśli podoba nam się jakiś krajobraz, to tworzymy tam obszar Natura 2000. Robimy to ze względu na występowanie tam konkretnych siedlisk przyrodniczych i konkretnych gatunków zwierząt, których stan zachowania jest istotny dla całej sieci Natury 2000 w kraju.

Radni zdecydowanie na „nie”
W 2006 roku po propozycji organizacji pozarządowych zaproponowano tzw. Shadow List. Była to odpowiedź na niepełną listę rządową, która zakładała włączenie kolejnych specjalnych terenów, w tym Doliny Wierzycy.
- Na państwa obszarze mamy do czynienia głównie z grądami czyli siedliskami leśnymi - tłumaczyła naczelnik z RDOŚ. - Poza tym ochronie podlegają gatunki zwierząt, przede wszystkim brzanka, która ma tutaj ten specyficzny zasięg, głowacz białopłetwy oraz gatunek bardzo rzadkiej rośliny leniec bezpodkwiatkowy.
Egzotyczne, jak na polskie warunki nazwy ryb i roślin podziałały na radnych jak straszak.
Szybko padły propozycje, aby w formie uchwały wyrazić opinię o tym pomyśle, pomimo 30 – dniowego czasu na debatę.
- Wypowiedzmy się już dziś - mówił radny Henryk Kurkowski. - Niech wiedzą jakie mamy o tym wszystkim zdanie. Radny zaproponował, aby przegłosować pomysł wyłączenia z projektu części Wierzycy od mostu Chojnickiego do granic miasta w górę rzeki. Tymczasem ze względu na złą sytuację m.in. brzanki, najprawdopodobniej już w 2010 roku Dolina Wierzycy, w ramach centralnego projektu zostanie przyjęta do Natury 2000 przez Komisję Europejską. Wtedy będzie ona miała 6 lat na stworzenie projektu zadań ochronnych na kolejnych 10 lat.

Zainwestują u nas bobry
Dlaczego radni tak bardzo obawiają się nowych terenów objętych ochroną? Jak twierdzą mają już swoje doświadczenia z przepisami środowiskowymi i Natury 2000, które ich zdaniem oznaczają tylko ograniczenia inwestycji, a w najlepszym wypadku spowolnienie ich tempa. Padały pytania i zarzuty w stosunku do prac środowiskowych przy budowie starogardzkich galerii. Radnych interesowało też czy w pobliżu objętej ochroną rzeki będzie możliwa budowa np. ścieżki rowerowej. Na to pytanie Anna Mosz nie potrafiła jednoznacznie odpowiedzieć, chociaż są przykłady w kraju gdzie było to możliwe. Do przekonania radnych nie pomogły nawet apele zastępcy prezydenta Eugeniusza Żaka, który stwierdził, że Natura 2000 nie będzie dla nas takim problemem jak dla Augustowa była Rospuda.
- W obronie przyrody Polska się zwinie, a nie rozwinie - mówił radny Henryk Kurkowski.
- Jak tak dalej będzie to będą inwestowały u nas tylko bobry - wtórował Tomasz Walczak.
- Co z pomysłami Chaty Kociewskiej, która chce zainwestować w pobliżu Wierzycy - pytał radny Ryszard Gajda.

Kto zaproponował Dolinę Wierzycy?
Po włączeniu Wierzycy do Natury 2000 w jej obrębie zostaną zakazane wszelkie prace, które będą mogły pogorszyć jej stan. Ten bardzo ogólny przepis zakazuje głównie regulowania rzeki, wykonywania zabudowy hydrotechnicznej oraz prowadzenia intensywnej gospodarki rolnej.
Szybko pojawiły się pytania o nazwę organizacji, która włączyła Dolinę Wierzycy do Natury 2000 i okazało się, że zrobiło to m.in. Państwowe Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”. Radni obwiniali Unię Europejską o tworzenie sztucznych przepisów, które spowolnią rozwój naszego kraju.
- Z tego co wiem to obszar, który jest wytyczony do Natury 2000 w skali naszego kraju, to ok. 14 %, a na terenie Niemiec jest to tylko ok. 3 % - mówiła radna Barbara Zakrzewska - Jeśli nawet włączenie do Natury 2000 nie wyklucza rozwoju gospodarczego i powstawania budowli o różnym przeznaczeniu, to jednak zwiększa koszty, bo jednak analiza oddziaływania na środowisko, albo kompensacja przyrodnicza sprawia, że te koszty są dużo większe. Tak sobie przypominam stwierdzenia było ministra pana Szyszko, który powiedział kiedyś: "stan naszego środowiska potwierdza, że to my potrafimy dbać o nie lepiej, niż robią to na zachodzie".
Anna Moś przypomniała, że obszary proponowane do Natury 2000 są wyznaczone na podstawie badań naukowych, a nie wymysłów urzędników unijnych. To naukowcy, zdaniem Anny Moś zadecydowali, które tereny należy chronić.
- Nie wychodźmy z założenia, że jeśli planujemy na tym terenie w przyszłości inwestycje, to nie zgłaszamy go do Natury 2000 – mówiła przedstawiciel RDOŚ. – Później się okaże, że są tutaj siedliska, będą skargi Komisji Europejskiej do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i znowu będziemy musieli się tłumaczyć. Za takie postępowanie są kary, jednak nie jestem w stanie podać konkretnych kwot.

Jaka przyroda takie nasze zdrowie
Radni jednoznacznie negatywnie wypowiedzieli się na temat nowych terenów zaproponowanych do Natury 2000. Na sali dało się wręcz wyczuć kpinę z pomysłu czy podśmiewanie się z ze zwierząt, których nazwy radni w większości usłyszeli po raz pierwszy w życiu. Do prezentacji kierownik z RDOŚ dołączył się naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Janusz Urban. Przestrzegał przed nadmierną ingerencją w przyrodę, ale jednocześnie dostrzegł przepisy, z którymi niedługo będą musiały zmierzyć się miejskie władze.  
- Byłem kiedyś na spotkaniu w Holandii po cenne nauki i doświadczenie - mówił naczelnik. - Kiedy siedzieliśmy wieczorem nad rzeką, chciałem, żeby wypuścili choć jednego dyżurnego komara. Ptaszek tam pod oknem nie zaśpiewa. W wielu krajach na zachodzie rzeki są zabetonowane wręcz wyprostowane. W związku z tym nie meandrują, nie mają swojej pojemności, a później tylko są przez to powodzie. Zdaję sobie sprawę, że gminy naszego powiatu, które zostaną włączone do programu Natura 2000, będą miały problemy. Przepisy unijne oraz nasze, które musieliśmy dostosować nakazują wprowadzanie czystych technologii oraz jak największą dbałość o stan przyrody. Jednak powtórzę, chrońmy to co u nas najcenniejsze, bo jaki mamy stan środowiska, takie jest nasze zdrowie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zen 09.06.2009 19:26
czepiasz sie jak rak psiego ogona

artek 05.06.2009 19:34
nie chciało się pójść zrobić?

aaaa 04.06.2009 09:26
Komentarz zablokowany

KOCIEWIACY 04.06.2009 07:14
Komentarz zablokowany

27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim 27-28.09.2024 - 18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim W Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim cyklicznie od 2007 roku odbywają  się imprezy pod tytułem Pomorskie  Dni Chopinowskie w Waplewie Wielkim. Organizowane są wspólnie z Gdańskim Kołem Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. W ramach Pomorskich Dni Chopinowskich zapraszamy na koncerty, które mają upamiętniać pobyt Fryderyka Chopina w posiadłości Sierakowskich w 1827 roku.Wstęp bezpłatny.18. Pomorskie Dni Chopinowskie w Waplewie WielkimPROGRAM:27.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki klasycznej„Nowe Trio Gdańskie”Anna Prabucka-Firlej – fortepianPaula Preuss – skrzypceJan Lewandowski – wiolonczelaW programie utwory Fryderyka Chopina.Nokturn Es-dur op. 9 nr 2Preludium e-moll op. 28 nr 4Mazurek a-moll op. 67 nr 4Nokturn cis-moll op. posth.Paula Preuss – skrzypce, Anna Prabucka-Firlej – fortepianNokturn c-moll op. 48 nr 1Largo z Sonaty g-moll op. 65Introdukcja i Polonez C-dur op. 3Jan Lewandowski – wiolonczela, Anna Prabucka-Firlej – fortepianTrio g-moll op.8Allegro con fuocoScherzo – Con moto, ma non troppoAdagio sostenutoFinale – AllegrettoAnna Prabucka-Firlej – fortepian, Paula Preuss – skrzypce, Jan Lewandowski – wiolonczelaAnna Prabucka-FirlejProf. dr hab. Anna Prabucka-Firlej jest absolwentką Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Krystyny Jastrzębskiej. W latach 2003–2020 w tejże uczelni pełniła funkcję Kierownika Katedry Kameralistyki. Jej działalność artystyczna obejmuje występy solowe oraz kameralne w ośrodkach muzycznych w Polsce, większości państw Europy, a także w Chile, Peru, Iranie i Tajlandii (łącznie w 30 krajach). Jako akompaniator towarzyszyła największym artystom współczesnego świata muzycznego. Jest członkiem Tria Gdańskiego, nagrała szereg audycji radiowych i telewizyjnych w Polsce i za granicą oraz 8 płyt CD. W wielu krajach prowadziła kursy mistrzowskie, seminaria i wykłady, zapraszana także jako juror konkursów kameralnych i pianistycznych. Uznaniem dla jej działalności artystycznej były nagrody Ministra Kultury, Prezydenta Miasta Gdańska i Rektora AM w Gdańsku oraz odznaki i medale – m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Zasłużony Kulturze Gloria Artis, czy Krzyż Kawalerski Polonia Restituta.Paula PreussUkończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie skrzypiec prof. Krystyny Jureckiej oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. W 2017 r. obroniła tytuł doktora sztuki. Jest laureatką wielu konkursów solowych i kameralnych, brała udział w XIV Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. H. Wieniawskiego.Prowadzi działalność koncertową na terenie całego kraju, jak też za granicą: w Niemczech, Francji, Estonii, Turcji, Litwie, Łotwie i Czechach. Występowała jako solistka z Polską Filharmonią Kameralną Sopot, Polską Filharmonią Bałtycką oraz Elbląską Orkiestrą Kameralną, w której od 2015 roku pracuje na stanowisku koncertmistrza.Jan LewandowskiAbsolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie wiolonczeli prof. Marcina Zdunika oraz kameralistyki prof. Anny Prabuckiej-Firlej. Jest laureatem głównych nagród wielu międzynarodowych konkursów solowych i kameralnych oraz półfinalistą Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego. Jest liderem wiolonczel orkiestry kameralnej Polish Soloists, którą tworzą muzycy młodego pokolenia. Występował na wielu salach koncertowych w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Zamku Królewskim w Warszawie, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, Teatrze Wielkim w Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Szwecji, Bułgarii, Słowenii, Ukrainie, Litwie oraz Białorusi.28.09.2024, godz. 17.00Koncert muzyki jazzowejWojciech Staroniewicz QuartetDominik Bukowski – wibrafonJanusz Mackiewicz – kontrabasPrzemysław Jarosz – perkusjaWojciech Staroniewicz – saksofonProgram:Muzyczne spotkanie czterech wybitnych muzyków, z których każdy prowadzi własny zespół, grając jazz w różnorodnych stylach – takich jak world music, electric jazz, swing, blues, czy bossa nova. Podczas wspólnego występu przedstawią niektóre kompozycje własne oraz improwizacje na ulubione tematy. Cenieni są za wyjątkowo piękny jazz grany na najwyższym artystycznym poziomie.Dominik BukowskiWibrafonista, kompozytor, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej. Zdobywca wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Jazzowych w Gdyni (1999) oraz zwycięzca konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej (2002). Nagrał ponad 30 płyt. Jego album „Projektor” znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt 2005 roku według miesięcznika Jazz Forum, zaś płyta „Vice Versa” została nominowana do nagrody Fryderyki 2010. Nagrywa z takimi muzykami jak Amir ELSaffar, Tim Hagans, Cikada Quartet czy Brian Melvin. Koncertował na festiwalach w Indonezji, Izraelu i w większości krajów europejskich.Janusz MackiewiczJako kontrabasista debiutował w big bandzie jazzowym Jerzego Partyki oraz zespole New Coast. Wraz z Przemkiem Dyakowskim prowadził jeden z najlepszych klubów jazzowych w Polsce – „Sax Club”. Grał z wieloma gwiazdami amerykańskiej sceny jazzowej oraz z czołowymi artystami polskimi – m.in. z Emilem Kowalskim, Piotrem Baronem, Wojciechem Karolakiem, Tomaszem Szukalskim, Januszem Muniakiem, Krystyną Prońko, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Jarkiem Śmietaną, Leszkiem Możdżerem. Jako leader nagrał płytę z kolędami jazzowymi „W Dzień Bożego Narodzenia”, autorski album „Frogsville” oraz „Electri-City”.Przemysław JaroszPerkusista, absolwent Wrocławskiej Akademii Muzycznej. Laureat wielu konkursów, nagród i wyróżnień. Od wielu lat współpracuje z czołowymi jazzowymi muzykami, nagrywając płyty oraz występując na festiwalach w Polsce i za granicą. Obecnie członek kilku formacji oraz lider własnego tria Yarosz Organ Trio. Od 2005 r. kontynuuje pracę dydaktyczną na rodzimej uczelni, gdzie w 2014 r. uzyskał stopień doktora sztuki. Jego najnowsze nagrania to: Maciej Fortuna – „Jazz from Poland”, Lion Vibrations – „Friends”, Krystyna Stańko – „Snik”, Improvision Quartet – „Free Folk Jazz”, Yarosh Organ Trio feat. Katarzyna Mirowska – „Alterakcje”.Wojciech StaroniewiczSaksofonista i kompozytor, jako jedyny wśród polskich saksofonistów jazzowych został zakwalifikowany do półfinału Międzynarodowego Konkursu Improwizacji Jazzowej w Waszyngtonie (1991), gdzie znalazł się w gronie 21 saksofonistów wybranych z całego świata. Jego dyskografia obejmuje ponad 50 płyt – najnowsze to „Alternations”, „Strange Vacation”, „Tranquillo”. Współpracował z norweską grupą „Loud Jazz Band” i sekstetem Włodzimierza Nahornego. Koncertuje jako solista z Polską Filharmonią Kameralną Sopot Wojciecha Rajskiego. Grał z takimi muzykami, jak Andrzej Jagodziński, Włodek Pawlik, Cezary Konrad, Adam Cegielski, Erik Johannessen, Brian Melvin oraz praktycznie całą czołówką jazzową Trójmiasta.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.09.2024
Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Koncert Raz Dwa Trzy „Człowiek czasami serce otworzy” już 29 września w Kinie Sokół! Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski posiedli unikatową umiejętność obserwacji ludzkiej potrzeby bycia kochanym. Koncert złożony z piosenek ich autorstwa nie ma służyć porównaniu ich talentów. To żywe, muzyczne zestawienie odmiennego podejścia do uczuciowych usiłowań podejmowanych przez poszczególne bohaterki i bohaterów tych małych dzieł sztuki. Często - jak to bywa w życiu - przypadkowych sytuacji prowokujących burzliwy wzrost napięcia emocjonalnego przeradzającego się w nagłe, zaskakujące, acz nieuniknione np. zakochanie. Postaci z piosenek potrafią zapaść na „chorobę” miłości tak samo szybko, jak mozolnie i z trudem się odkochiwać. Opisać ulotną wymianę spojrzeń, albo spór między zimnym intelektem, a nagłym porywem serca. Czy to w ogóle możliwe? A. Osiecka i W. Młynarski prawdopodobnie przypuszczali, że nie. Ale jako twórcy niemogący i nieumiejący uwolnić się od wrodzonych talentów wiedzieli, że usiłować trzeba. Opowieść pozornie stara jak świat. „Człowiek czasami serce otworzy…” i dozgonna miłość, albo pasmo uczuciowych nieszczęść gotowe. Albo jedno i drugie.Zapraszamy Państwa na niezwykłą podróż muzyczną z Zespołem Raz Dwa Trzy.Informacje o wydarzeniu:Data: 29.09.2024Miejsce: Kino SokółStart: 19:00Otwarcie bram: 18:20Bilety na:Eventim.pl: https://www.eventim.pl/.../koncert-raz-dwa-trzy-czlowiek.../KupBilecik.pl: https://www.kupbilecik.pl/.../Starogard+Gda.../Raz+Dwa+Trzy/Zamówienia grupowe:prosimy o maila na [email protected] Data rozpoczęcia wydarzenia: 24.09.2024
9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA 9-11 listopada 2024 - Swołowo - NA ŚW. MARCINA NAJLEPSZA POMORSKA GĘSINA Organizowana od jedenastu lat, stała się już rozpoznawalnym wydarzeniem w Województwie Pomorskim. Rok rocznie przyciąga blisko dziesięć tysięcy turystów, zainteresowanych hodowlą gęsi pomorskiej i produktami, wytwarzanymi z jej mięsa. Przez trzy dni trwania imprezy, trwa biesiada przy dźwiękach dawnej muzyki, odbywają się występy zespołów folklorystycznych z regionu, a na koniec zatańczyć można na wiejskiej potańcówce. Każdy, kto przyjedzie w tych dniach do Swołowa, będzie miał okazję degustować i kupić gęsinę w różnych odsłonach kulinarnych (gęsie okrasy, pierogi i kartacze z gęsiną, smalce gęsie, gęsi pieczone, półgęski wędzone na zimno, galarety, pasztety z gęsi, zupy na gęsinie: czernina, brukwianka, kapuśniak). Wydarzenie to niezmiennie upowszechnia tradycję spożywania gęsiny w okolicach dnia Św. Marcina. Gęsina w Swołowie, to również okazja by poznać i degustować potrawy i wyroby z tego mięsa, uczestniczyć w targu produktów wiejskich z okolicy oraz, przy okazji, w jarmarku rękodzieła. Jak zwykle obecnych będzie około osiemdziesięciu wystawców ze swoimi gęsimi wyrobami tj. Koła Gospodyń Wiejskich, gospodarstwa agroturystyczne, lokalni hodowcy, przetwórcy i restauratorzy.Atrakcją dla odwiedzających są zawsze warsztaty i pokazy kulinarne, połączone z degustacją. Podczas imprezy odbywają się również pokazy i warsztaty muzealne, prezentujące dawne jesienne prace gospodarskie i domowe. Obejrzeć będzie można również hodowlę gęsi pomorskiej w tradycyjnych warunkach w Zagrodzie Albrechta oraz odwiedzić inne zwierzęta gospodarskie – owce, konie, kozy, kaczki, kury i in. Bilet wstępu na imprezę upoważnia do zwiedzania muzeum i uczestniczenia w pokazach.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Cześć jego pamięciData dodania komentarza: 8.06.2024, 09:28Źródło komentarza: Cześć i Chwała Bohaterowi! Mateusz Sitek zginął w obronie Wolnej Polski!.Autor komentarza: tutamTreść komentarza: Pamiętam. Starogardzkie MZK podstawiły autobusy do Pelplina.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:53Źródło komentarza: 25. rocznica wizyty Jana Pawła II w PelplinieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Pod Starogardem, mniej więcej w kierunku na Pelplin/Rywałd, powstała nowa farma wiatrakowa. Widzę ją z trzeciego piętra na ul. Gdańskiej, bo mam świetny widok na las w tym kierunku. Wiatraki jeszcze się nie obracają. Tak blisko miasta wiatraków jeszcze nie było.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 22:51Źródło komentarza: Z OSTATNIEJ CHWILI: Wicestarosta powiatu starogardzkiego zrezygnował ze stanowiskaAutor komentarza: yogTreść komentarza: gnać pałami tych zlodziejiData dodania komentarza: 7.06.2024, 15:45Źródło komentarza: STOP ideologii Zielonego Ładu i centralizacji Unii Europejskiej! KONFERENCJA PRASOWA JAROSŁAWA SELLINA I KACPRA PŁAŻYŃSKIEGOAutor komentarza: Andrzej ŁankowskiTreść komentarza: W prywatnym archiwum w Liniewie jest zdjęcie zrobione ukratkiem z momentu wykonywania morderstwa.Data dodania komentarza: 7.06.2024, 11:58Źródło komentarza: FELIETON: Pamięć o niemieckiej szubienicyAutor komentarza: Bez podpisuTreść komentarza: To bandyci🤣Piłka nożna bez policji!!!Brawo chłopaki💪Data dodania komentarza: 1.06.2024, 10:35Źródło komentarza: 4 osoby odpowiedzą za odpalanie rac i świec dymnych podczas meczu na pelplińskim stadionie
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama