Prezydent w Kościerzynie:warto głosować na "sprawdzoną patriotkę"
W Kościerzynie prezydent powiedział mieszkańcom podczas spotkania na pl. Jana Pawła II, że warto głosować na Hannę Fołtyn-Kubicką, liderkę listy PiS na Pomorzu. - Jest sprawdzoną patriotką, która twardo walczy o polskie interesy - powiedział prezydent Kaczyński. - Mam prawo jedną czy dwie osoby w naszym kraju poprzeć. Wskazał imiennie kandydatkę PiS i podkreślił, że jest ona "sprawdzoną patriotką", która "twardo walczy o polskie interesy".
ZOBACZ: Polskie interesy w Brukseli
Apelując o udział w wyborach do PE, Kaczyński powiedział, że dobrze byłoby, żeby frekwencją Polska nie była na drugim-trzecim miejscu od końca w Europie.
- Unia to jest republika arystokratyczna, w której nie wszyscy są równi. My, Polacy jesteśmy zainteresowani tym, aby Unia nie dzieliła się na tych, którzy są bogaci i biedni, na tych, którzy są starzy i nowi, na tych, którym wolno więcej i wolno mniej - podkreślił Lech Kaczyński.
Prezydent skomentował niedawną odezwę niemieckiej CDU/CSU ws. wypędzeń. - Najpierw mówiono nam, że Powiernictwo Pruskie jest bez znaczenia, później, że Erika Steinbach jest bez znaczenia, a czy najpotężniejsza partia w Europie i jej oświadczenia też są bez znaczenia? Przecież to żarty - ocenił Lech Kaczyński.
Dodał, że ma nadzieję za kilka dni rozmawiać na ten temat z prezydentem Niemiec Horstem Koehlerem. - Chcę postawić tę sprawę, jak to mamy rozumieć. W imię dobrych i partnerskich stosunków.
Modlitwa do Matki Bożej Królowej Rodzin
Po spotkaniu z mieszkańcami prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem Jana Pawła II, a następnie wstąpił na modlitwę do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin.
Nasze święto zwycięstwa
W sali widowiskowej w Kościerzynie, podczas uroczystości z okazji 20. rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca 1989 r., prezydent podziękował wszystkim tym, którzy walczyli o wolną Polskę, a pozostali dziś anonimowi.
- 4 czerwca powinien być obchodzony jako dzień zwycięstwa i za rok, w 21. rocznicę, która uchodzi za liczbę szczęśliwą, powinien być obchodzony w jednym miejscu, tym miejscem powinien być Gdańsk. Głęboko wierzę, że tak to będzie - powiedział prezydent.
Musiałem tutaj być
Starogard Gd. po raz trzeci w swojej historii gościł prezydenta Polski. W 1923 roku odwiedził miasto prezydent Stanisław Wojciechowski, w 1927 prezydent Ignacy Mościcki, a w piątkowy wieczór, 5 czerwca 2009 r. urzędujący obecnie prezydent Lech Kaczyński.
Mieszkańcy Starogardu licznie przybyli na staromiejski Rynek, aby być świadkami tej historycznej chwili. Kilkanaście osób trzymało flagi „Solidarności”. Prezydent przybył z lekkim opóźnieniem z powodu przedłużenia się wizyty w Kościerzynie. Zmienił także plan pobytu w Starogardzie, gdzie najpierw miał spotkać z władzami miasta, a dopiero później z mieszkańcami. To na spotkanie z mieszkańcami, od razu po powitaniu przez dzieci starogardzkie i członkinie KGW Koteże, udał się Lech Kaczyński.
Owacyjnie witany przez mieszkańców miasta pozdrawiał zebranych uniesiona dłonią. Prezydentowi towarzyszyła kandydatka do Europarlamentu, europosłanka Hanna Foltyn Kubicka. W imieniu mieszkańców i władz Starogardu Prezydenta RP powitał prezydent miasta Edmund Stachowicz, akcentując historyczną rangę wydarzenia. Następnie głos zabrał prezydent Lech Kaczyński.
– Znam Starogard, jestem tu nie po raz pierwszy, tym bardziej, że przecież z Pomorzem jestem bardzo związany. Jestem głęboko wzruszony, tym bardziej, że wśród was zauważyłem właśnie siostrę mojego dawnego kolegi. W te dni musiałem być właśnie tu, na Pomorzu, bo przecież to tu, dwadzieścia lat temu miały miejsce wydarzenia tak ważne dla naszego kraju. To ruch „Solidarności” sprawił, że runęły mury dzielące Europę. To tu miały miejsce wydarzenia, które raz na zawsze zmieniły historię nie tylko Polski, ale i Europy właśnie. Wtedy zaczynaliśmy budować demokrację, byliśmy jednością. Dziś z całą pewnością możemy mówić o dużych podziałach politycznych w naszym kraju, ale przynajmniej w jednym pozostańmy nadal jednością – wspólnie decydujmy o swoich losach. Nasza ojczyzna ma już 1050 lat. Różne w jej historii były karty, mniej i bardziej chwalebne. Ale jako naród nie mamy się czego wstydzić i możemy śmiało wchodzić na arenę międzynarodową, dbając jednocześnie o zachowanie własnej tożsamości. To my powinniśmy świadomie decydować kto będzie nas na tej arenie reprezentował, kto zadba o nasze interesy, kto opowie się twardo za tym, że mamy prawo i do integracji w Europie i zachowania własnych, narodowych cech. A o jakim decydowaniu można mówić, jeśli zaledwie co piąta osoba w tym kraju ma zamiar uczestniczyć w wyborach? Jest pora działania. Głos Polski musi być słyszalny w Europie. Oddajmy swój głos na prawdziwych patriotów. Te dni są ważne dla naszej przyszłości. Nie może być nam obojętne w jakim kierunku zmierza wspólnota europejska.
Właśnie udział w wyborach 7 czerwca stanowił przewodni watek wystąpienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego na starogardzkim rynku. Prezydent obiecał również Starogardzianom, że z całą pewnością, o ile nie przeszkodzi mu w tym jakiś przypadek losowy odwiedzi miasto jeszcze w tek kadencji swojej prezydentury. Po wystąpieniu na Rynku prezydent, żegnany brawami uścisnął ręce stojących najbliżej Starogardzian i udał się na spotkanie zamknięte z władzami miasta.
Reklama
Prezydent Kaczyński na Kaszubach i Kociewiu
POMORZE/ Starogard Gd., Kościerzyna. Prezydent Lech Kaczyński w ostatnich godzinach przed ciszą wyborczą zachęcał do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego na Pomorzu. Podczas spotkań z mieszkańcami Starogardu i Kościerzyny towarzyszyła mu eurodeputowana Hanna Foltyn-Kubicka. - Warto głosować na "sprawdzoną patriotkę" - powiedział prezydent o liderce listy PiS na Pomorzu.
- 05.06.2009 21:12 (aktualizacja 30.07.2023 19:53)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze