Super orkiestra
Kto był ten wie, (a kto nie był niech żałuje), ze wspaniałą organizacją, z mnóstwem atrakcji w iście wojskowym tempie to świetny przepis na doskonałe spędzenie niedzielnego popołudnia. W części która odbyła się na terenie wspaniałego historycznego starogardzkiego zakątka, jakim jest Stado Ogierów (trudno wymarzyć sobie lepszą scenerię) zebrany tłum przywitał zespół składający się z muzyków i jednocześnie zawodowych żołnierzy, gdyż była to Orkiestra Garnizonowa Wojsk Lądowych w Elblągu pod dyrekcją kapitana Macieja Skrzypczaka. Zasłużone brawa publiczności orkiestra zebrała nie tylko za doskonałe wykonywanie różnych trudnych utworów muzycznych, ale także za nietypowe jak na tego typu orkiestry-układy choreograficzne co dodatkowo podniosło skalę trudności muzykom. Jednak ze wszystkim poradzili sobie oni doskonale.
- W skład orkiestry wchodzą ludzie po wojskowych uczelniach muzycznych, wszyscy są zawodowymi żołnierzami. Niedawno orkiestra obchodziło swoje 65 lecie. Zespół składa się z 30 osób, grających na instrumentach dętych drewnianych, dętych blaszanych, perkusyjnych. Obecnie zaprezentowany układ choreograficzny pokazujemy od trzech lat i kosztował nas dużo pracy i cieszę się że się podoba publiczności. Część sami układamy, część układu pomagała nam tworzyć pani choreograf z Gdańska. Orkiestrę prowadzę od pięciu lat. Repertuar ustalam osobiście w zależności od charakteru uroczystości na jakie jesteśmy, jak w tym wypadku zapraszani – wyjaśnia kapitan M. Skrzypczak. – Najbliższy występ szykujemy na pożegnanie naszego dowódcy dywizji.
Utwory muzyczne były przeróżne-od klasycznych arii, poprzez utwory wojskowe aż do tych z repertuaru … Krzysztofa Krawczyka!
Dumny jak ułan
W dalszej części niedzieli w Stadzie nastąpiło przejście do pokazów ułańskich - konkretnie szereg cięć szablą oraz władania lancą oczywiście z siodła i końskiego grzbietu. Ułanem w pełnym umundurowaniu i ekwipunku był jak się potem okazało 13 letni Radek. Piękny smukły chłopak wspaniale wyglądał na koniu prezentując kolejne cięcia szablą, jakie stosowane były podczas szarży ułańskich na nieprzyjaciół. Następnie Radek zaprezentował władanie ciężką lancą obracając nią niczym piórkiem nad głową. Pokaz wzbudził uznanie publiczności, jednak gdy przez mikrofon padły słowa, ze Radek jest chłopcem niewidzącym, borykającym się z choroba nowotworową , publiczność oniemiała ze wzruszenia i podziwu. Oklaskom i słowom uznania nie było końca, na co Radek w pełni zasłużył. Dodatkowo został mu wręczony upominek na wakacje – była to darowizna gotówkowa.
Radek Jaskulka pochodzi spod Wejherowa. Widział. Było zdrowy do czasu. Okazało się, że ma guza mózgu. Przeszedł operację, stracił wzrok. Guz się odnowił. Obecnie chłopiec jest po kolejnej operacji i jak mówi dumny ojciec – guz „został uśpiony” i jest się z czego cieszyć. Rzeczywiście ma z czego -chłopiec ma niebywałe umiejętności, bo prowadzić konia trzymając wodze jedną rękę, i wymachując szablą lub laną drugą ręką, nie każdy zdrowy, dorosły człowiek by potrafił. Do ułanów, czyli Szwadronu Kawalerii „zaciągnął” go terapeuta (sam będący zapalonym ułanem) Wojciech Koński cztery lata temu.
- Gdy pan Wojtek pracował w Redzie, tam syn miał terapie, to go zaraził tym - najpierw jazdą konną a potem ułaństwem. I bardzo nas to cieszy, bo syn odżył dzięki temu i widać, że sprawia mu to ogromną satysfakcję. To odciąga od choroby, pozwala o niej ciągle nie myśleć - mówi tata Radka.
- Rozumiem się z końmi, i jakoś nie sprawia mi trudności jazda konna, do tego dobrze się czuję jako ułan. Chyba się podobało. Władanie szablą i lancą też już weszło mi w krew – powiedział nam Radek Jaskulka.
Wiele atrakcji
Po pokazie Radka, na trawiasty hipodrom wjechali jeźdźcy z Reprezentacyjnego Szwadronu Wojska Polskiego z Warszawy, w przepięknym układzie choreograficznym, jak zresztą kolejni ułani ze Szwadronu Kawalerii im. 2 .Pułku Szwoleżerów. Wspaniale prezentujące się rumaki, najlepsze, jak za tamtych pamiętnych czasów II RP, dokładnie odtworzone umundurowanie z najdrobniejszymi szczegółami, pozwoliło publiczności poczuć dumę i atmosferę historii, jaka unosiła się w niedzielę nad Starogardem. Były wszystkie atrakcje z zapowiadanych, czyli m.in. skoki przez przeszkody ułanów, powożenie zaprzęgami, pokazy kaskaderskie. Ludzie wychodzili zachwyceni z nadzieją na kolejne tego typu pokazy i lekcje historii. Dla organizatorów i „zapaleńców” ogromne gratulacje!
* * *
Najbliższe atrakcje zapowiada kierownik Stada Ogierów Przemysław Boleski, zapraszając wszystkich na Zawody Regionalne w Skokach przez Przeszkody Młodych Koni (czterolatki). Zawody odbędą się w weekend 27-28 czerwca br., od godzin porannych. Patronat objęło Wydawnictwo Pomorskie Gazeta Kociewska.
Reklama
Młody ułan i wzruszona publiczność
STAROGARD GD. Święto Kawalerii w Starogardzie Gd. jakie zafundowało mieszkańcom Stowarzyszenie Szwadronu Kawalerii im. 2. Pułku Szwoleżerów, było strzałem w dziesiątkę. Ogromne tłumy były dobitnym dowodem na zapotrzebowanie społeczne na tego typu imprezy historyczne. Na dodatek nie obyło się bez atrakcji a także ogromnego wzruszenia, jakie dostarczył wszystkim 13-letni "ułan" Radek.
- 15.06.2009 00:00 (aktualizacja 30.07.2023 19:53)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze