Okazją do spotkania było VII Walne Zebranie. Stawiło się na nim 71 z 124 członków. Zarząd (prezes Lech Kolaska, członkowie: Paweł Tuszyński, Tadeusz Chełchowski, Sławomir Piotrowski, Wojciech Rozkwitalski, Małgorzata Dahm i Waldemar Rocławski) otrzymał absolutorium i został zobowiązany do dalszej pracy na rzecz hodowców.
O miejscu
Dyrektor CKP Alfred Portee nie byłby sobą, gdyby nie powiedział słów kilku o swojej szkole.
- Dzisiaj rozpoczęliśmy w naszej szkole półkolonie dla dzieci z całego powiatu pochodzące z rodzin słabiej uposażonych – mówił Portee. – Mamy dotację jedynie na wyżywienie. Moi nauczyciele opiekują się dziećmi społecznie.
Przypomniał, że CKP jest jedyną w powiecie szkołą rolniczą, która ma własne gospodarstwo. Wymienił kierunki kształcenia. Wśród nich jest architekt krajobrazu, technik – rolnik, technik hodowca koni, technik turystyki wiejskiej czy florysta. Tylko ten ostatni kierunek nie daje uprawnień rolniczych. Jest szkoła dla dorosłych, która istnieje już 15 lat. Co istotne – bezpłatna.
Dyrektor zachęcał do podjęcia nauki w jego szkole. Dla porównania powiedział, że kiedy wysyła nauczycieli do Warszawy na studia uzupełniające jeden semestr kosztuje 7 tys. zł.
Obrady
Pierwsza część miała roboczy charakter. Hodowcy wysłuchali i sprawozdania z działalności w minionym roku ,wybrali komisje mandatową, skrutacyjną oraz uchwał i wniosków. Pracowali w nich: Kazimierz Bławat, Kazimierz Pawłowski, Bogdan Gloc, Bogdan Kozłowski, Marek Kalbarczyk i Andrzej Krzyżanowski.
- Jak ten czas szybko leci - mówił prezes Lech Kolaska, nazywany także królem kociewskich rolników. - Minęło już pięć lat naszej działalności i współpracy. Na początku mało kto wierzył, że taka wspólnota ma szansę przetrwać. Jak widać przy współpracy mądrych i solidnych ludzi można zrealizować wiele dobrego. Przez te pięć lat działo się raz lepiej, raz gorzej ale zawsze wychodziliśmy na prostą i często byliśmy lepsi od innych.
Prezes dodał, że ostatni rok przyniósł wiele problemów. Kryzys finansowy i gospodarczy dotknął każdej dziedziny gospodarki.
Odbiło się to także na wypłacalności odbiorców. Zarząd podejmował negocjacje i rozmowy z prezesami zakładów mięsnych.
Kolaska nazwał miniony rok, rokiem prawdy. Stwierdził cytując siebie sprzed roku, że najgorsze już chyba poza hodowcami. Badania na chorobę Aujeszkyego jeszcze trwają. Najwięcej ognisk tej choroby wykryto na terenie gminy Lubichowo. W wyniku likwidacji chorych sztuk rolnicy dostali godne wynagrodzenie, a przy nadwyżce trzody, która może mieć miejsce w tym roku certyfikaty świadczące ,że hodowla wolna jest od choroby Aujeszkyego pozwolą na eksport do krajów Unii Europejskiej.
Zrzeszenie w zeszył roku sprzedało ok. 28 tys. szt. tucznika. Spadek produkcji, jest zdaniem prezesa wynikiem sytuacji gospodarczej. Prezes wraz z wiceprezesem T. Chełchowskim dotarli do ministra rolnictwa, który obiecał spotkania przynajmniej raz na kwartał. Dodał, że kontakty z firmami produkującymi pasze pozwoliły na ośmioprocentową obniżkę jej ceny. Zrzeszenie zarobiło ponad 99 tys. zł. Na usługach skupowych. Zebrało 3.450 zł składek członkowskich. Usługi weterynaryjne kosztowały 33 tys. zł.
Prezes dziękował tym wszystkim, którzy rozumieją, że problemy łatwiej rozwiązywać w dużej grupie.
Mali znikają
W kieleckim małych rolników już nie ma - tak powiedział prezes. I wyjaśnił. Nie ma, bo mieli problemy z sprzedażą. Do tego kto ma 5 czy 10 sztuk trzody odbiorcy nie przyjadą, bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Kolaska dodał, że trzeba z tego wyciągać wnioski aby sprostać konkurencji sąsiednich krajów Unii Europejskiej. Uważa, że na 16 powiatów województwa pomorskiego powinno być tyleż grup producenckich i zrzeszeń. Przypomniał czas, kiedy niewielu liczyło się z zrzeszeniem. Dziś jest zupełnie inaczej. Dziś liczą się z kociewskimi rolnikami.
Wicestarosta Kazimierz Chyła dopingował hodowców do tego, żeby poszli dalej, bo to więcej pieniędzy dla nich, a nie dla pośredników.
- Nie dajcie się wykorzystywać - apelował. - Przez zrzeszenie sprzedajecie lepiej. Muszą być trzy ogniwa: wspólny zbyt, zaopatrzenie i przetwórstwo. To byłaby pełnia szczęścia.
Swoje życzenia złożyli wójtowie gmin Bobowo, Starogard Gd. i Lubichowo. Z kolei zaskoczony Zenon Bistram, prezes Pomorskiej Izby Rolniczej dostał kwiaty z okazji imienin.
- Przypominam sobie pierwsze spotkania z Kółkami Rolniczymi , prawnikami - powiedział Bistram. - Pamiętam jakie były wątpliwości co do założenia stowarzyszenia. Rolnicy podchodzili z dużym dystansem. Kiedy minęło już te pięć lat, już tych wątpliwości nie ma.
Potem hodowcy, którzy od początku są wierni zrzeszeniu wyróżnieni zostali pamiątkowymi medalami
Weterynarz
Powiatowy lekarz weterynarii Tomasz Ołtarzewski sam o sobie mówi, że jest „policjantem” weterynaryjnym. Podczas swojego wystąpienia powiedział, że świadectwa zdrowia to dobre rozwiązanie po to aby udokumentować choćby UE stan zwalczania choroby Aujeszkyego. Dodał, że nie wykonywanie tego programu będzie skutkować odmową odszkodowań, grzywną a nawet rokiem więzienia.
Jak do tej pory jeszcze nikt nie został ukarany. Ani w naszym powiecie, ani w ościennych.
Ołtarzewski kontrolował niedawno jeden z punktów skupu i poruszył nim sposób traktowania zwierząt.
- Kopanie świń po ryjach nie świadczy dobrze o gospodarzu, który widzi je po raz ostatni - mówił. - Powinienem właściwie ukarać go mandatem.
Dodał, że konieczne będzie szkolenie z zakresu humanitarnego traktowania zwierząt. Wytknął hodowcom, ze w powiecie nie ma punktów gromadzenia zwierząt, niezbędnych np. do wysyłki zwierząt za granicę. Odniósł się też do świadectw, które są konieczne. Rolnikom, nie handlarzom. Te świadectwa są solą w oku mniejszych hodowców, którzy muszą ponosić nieproporcjonalne do sprzedanych świń koszty. Jednak wszyscy muszą przez to przejść.
Część trzecia
Po wykładach i prezentacjach uczestnicy spotkania bawili się przy smakołykach i muzyce zespołu Bambinio z Lubichowa. Z nadzieją, że będzie lepiej.
Reklama
Kryzys można znieść, ale trzeba jeść
BOLESŁAWOWO. W Zespole Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Bolesławowie spotkali się hodowcy z Zrzeszenia Hodowców Trzody Chlewnej “Kociewie”.
- Jarosław Stanek
- 01.07.2009 00:00 (aktualizacja 30.07.2023 20:35)
Data dodania:
01.07.2009 00:00
KOMENTARZE
Autor komentarza: agataTreść komentarza: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." autor: Jan Kochanowski. Ciągle na czasie i czuję, że aktualne będzie do końca swiata.Data dodania komentarza: 29.10.2024, 11:44Źródło komentarza: Skrzywdzeni pracownicy wnoszą pozwy przeciw PKP Cargo. Pierwszymi zwalnianymi kolejarzami są ci należący do związku „Solidarność”!Autor komentarza: buźkaTreść komentarza: Ja tu widzę faszystowskie świnie przy korycie. Nic więcej.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 21:54Źródło komentarza: Promocja książki dr. Mateusza Kubickiego pt. "Okupacja niemiecka w powiecie starogardzkim w latach 1939–1945"Autor komentarza: agataTreść komentarza: Rączki poobcinać a nie że teraz za nasze pieniądze dlej będą nic nie robic tylko spać i jeśćData dodania komentarza: 28.10.2024, 11:34Źródło komentarza: Policjanci zatrzymali włamywaczy, którzy trzykrotnie okradli niezamieszkały budynek w TczewieAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Jeśli co roku ze wszystkich szkół średnich w Starogardzie na studia do Gdańska wyjeżdżają prawie wszyscy maturzyści i po skończeniu studiów już nie wracają, to niestety może tak być.Data dodania komentarza: 28.10.2024, 00:20Źródło komentarza: Starogard się wyludnia?! Z roku na rok miasto liczy coraz mniej mieszkańcówAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dlaczego osoby z marginesu noszą dziś bejsbolówki albo kaptury? Skąd ta wieśniacka hip-hopowa moda?Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:36Źródło komentarza: Ukradł 100 metrów kabla z budowy. Złodziej stanie przed sądemAutor komentarza: tutamTreść komentarza: Dziwnie działają narkotyki, że skakanie po dachu aut jest takie kuszące i atrakcyjne. Pewno siada psychika młodego człowieka, gdy widzi, że prawie każdy pracujący ma dziś samochód, a ja nie.Data dodania komentarza: 27.10.2024, 23:34Źródło komentarza: [NAGRANIE Z MONITORINGU] Młody nabuzowany mężczyzna skakał po dachu auta na starogardzkim Rynku
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze